Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

lubię literaturę i sztuki piękne. Do odchudzania skłoniło mnie to ,że chcę wyglądać tak jak kiedyś,a nie być tłustą babą.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 85905
Komentarzy: 3678
Założony: 1 marca 2014
Ostatni wpis: 7 sierpnia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
iwonaanna2014

kobieta, 68 lat,

163 cm, 98.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

26 stycznia 2016 , Komentarze (9)

Kochane Dziewczynki :)

Trzymajcie za mnie kciuki. Jutro (środa ,27 stycznia) ide po południu na spotkanie z moja lekarka i powie mi ona jakie są wyniki mojej tomografii. Sfotografowali mnie od szyi do nóg, chcą zobaczyć ,czy nie ma porzerzutów. Boję się oczywiście. Nie wiem jak wejdę do tego gabinetu. Mąż już odlicz godziny.

Zobaczymy co będzie dalej.

Serdecznie Was pozdrawiam Kochane (kwiatek)<3

25 stycznia 2016 , Komentarze (6)

Kochane Dziewczynki,

dzisiaj przeczytałam w Vitalii artykuł, zrozumiałm dlaczego nie chudnę. 

1.Moje leki, które spowalniają przemiane materii

2. Menopauza

3. Mało snu

No i efekt jest widoczny, a kiedyś, gdy nie używałam tych leków, więcej spałam , oraz nie byłam w okresie menopauzy waga była OK. Normalnie walka z wiatrakami.

Buziaczki - Iwonka(kwiatek)

23 stycznia 2016 , Komentarze (10)

Kochane Dziewczynki ,

Dziś miałam nieprzyjemna sytuację z mamą , koniecznie chce wyjechać do domu. Rozumiem, że tęskni, ale chyba bardziej powinno się kochać rodzinę a nie   puste mury.

To jest prawda, że jak ktoś ma za dobrze to mu się zachciewa nie wiadomo czego. Ma fajny pokój, pyszne jedzenie, właściwe leki , witaminy , rozrywki , przede wszystkim dobrą rodzinę, ale nie tym razem woli "trochę wolności". Tylko  ,że akurat tego nie może mieć, bo jest chora i musi mieć opiekę 24 godziny na dobę.

Zdenerwowałam się dziś ,a wczoraj była taka fajna ,miła, ufarbowałam jej włosy, dałam ładną biżuterię. Wszystko było super ,a rano po snie od razu było, że chce wyjechać. No kurczę, co ja mam własciwie robić , na kolanach błagać, żeby została. A jak ja wypuszczę spod mojej opieki to marny będzie jej los. Chce lecieć jak ćma w ogień. Nie dosyć ,ze mamy kłopoty ze zdrowiem to jeszcze to.

Serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka(kwiatek)

20 stycznia 2016 , Komentarze (17)

Kochane,:)

Byłam wczoraj na tomografii , dali mi jeden kontrast kroplówką do ręki, a drugi do picia. Dziś mam po tych substancjach rozwolnienie i latam do Wc ciagle, dobrze,niech to ze mnie wyłazi bo to jest szkodliwe,a zwłaszcza na nerki a ja własnie nerki mam chore. 

Po takim mocnym kontrascie to mi wyjdą najmniejsze zmiany , a jak będą mnie chcieli znowu operować. Mama mówi ,że nie powinnam się godzić.Mąż i syn mówia ,że jakby cos wyszło to szybko sie zgadzac na co mówią lekarze. 

Jakie to oczekiwanie jest denerwujące. Bardzo Wam dziekuję(kwiatek) za słowa otuchy i nadziei.

Serdecznie pozdrawiam - Iwonka(kwiatek)

11 stycznia 2016 , Komentarze (21)

Witajcie Kochane:)

U mnie nic specjalnego sie nie dzieje, czekam ze strachem na moja tomografię. badanie mam 18-stego , ale wyniki dopiero 27 stycznia - omówi je moja chirurg -urolog. A mąż ma swoje badanie kamerą w lutym. I tak my biedaki czekamy i się stresujemy, bo jak tu sie nie stresować ,gdy chodzi o takie poważne sprawy. 

Nie odchudzam się , jem to co lubię, w małych ilościach ,ale się nie katuję jakąś restrykcyjną dietą. To ciekawe ,gdy pracowałam , wszystko wykonywałam poprawnie i na czas a teraz kompletnie nie mam silnej woli, nie potrafię się zmobilizować i wszystko mi wisi. 

Serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka(kwiatek)

2 stycznia 2016 , Komentarze (11)

Kochane Dziewczynki, :)

Nowy Rok się zaczął a ja nic nie mam żadnych postanowień, nic mi  się nie chce, odchudzać też nie , jak przyjdzie choroba to i tak mnie odchudzi. Jak się próbuję odchudzać to od razu spada mi odporność i choruję. Pożyję to zobaczę co dalej, za parę tygodni mam tomografię to zobaczymy co będzie ze mną dalej. A i tak odżywiam się w sposób zbiliansowany i się nie przejadam.

I tak będzie  w życiu tak jak ma być ,a Bóg się śmieje z naszych planów. Zawsze wszystko jest inaczej niż się myśli.

Robię sobie teraz luxny czas, nic od siebie nie będę wymagać ani do niczego się zmuszać, najpierw musze wiedzieć na jakim gruncie stoję, a po wynikach tomografii zobaczę co dalej.

Na jutro jestem zaproszona do mojej najlepszej Przyjaciółki :)

Serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka 

31 grudnia 2015 , Komentarze (12)

Moje Kochane Vitalijki

Samych szczęśliwych dni w Nowym Roku  - Iwonka(gwiazdy)(balon)(alkohol)(torcik)<3

29 grudnia 2015 , Komentarze (11)

:)Kochane Dziewczynki :)

Idzie mróz , u nas dziś były już 3 stopnie.

Jedne święta za nami , drugie przed nami, tym razem nie uszykuję dużo bo tylko jedzenie się marnuje, rodzina mało je , każdy się odchudza.

Dzisiaj zajadam chudy twarożek z jogurtem bo bardzo go lubię, a ryby czekają w przyprawach na pieczenie.

Z mamą wczoraj była prawie kłótnia bo chciała do domu, jak zykle zresztą, ale nie stać mnie na opłacenie 24 godzinnej opieki na nią. Dziś obudziła się już z dobrym humorem . Za to mąż powiedział, że modli się codziennie ,żeby Bóg dał mu cierpliwość wytrzymać z moją mamą. Nigdy siebie wzajemnie nie lubili. A ja jestem takim zderzakiem ,  w który oni walą. I tak muszę jedną i drugą stronę jakoś pocieszać i neutralizoać napięcia , tylko kto mi pomoże :( Czasem mam tego dość. jak tak ma wyglądać moje życie do końca ... Myślałam ,że siostra weźmie mamę do siebie na te kilka dni ,żebym sobie odpoczęła ,ale mama nie chce, no i sobie nie odpocznę.

Serdecznie Was pozdrawiam - Iwonka(kwiatek)

23 grudnia 2015 , Komentarze (13)

Kochane (kwiatek)Koleżanki

Życzę Wam wspaniałych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego Nowego Roku 2016

Iwonka (prezent)

11 grudnia 2015 , Komentarze (9)

Kochane moje:)

Mąż w dalszym ciągu jest leczony, już był parę dni temu dobry wynik bakteriologiczny moczu ,a tu znowu się wróciło . Trzeba dalej leczyć. 

Mama dziś dostała kataru i czuła dreszcze, ale jej przeszło bo to twarda przedwojenna zawodniczka, pospała i obudziła się zdrowa.

Dzisiaj pojadłam troche czekolady 85 procent - ale chyba przesadziłam - jednak nie żałuję, jutro to odrobię sprzątaniem.

Pozdrowienia i buziaczki (kwiatek)(kwiatek)(kwiatek)<3

a tu ja z mężem Obraz w treści 1