Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Myślę, że to jest jedno z najtrudniejszych miejsc do wypełnienia (jakoś zawsze mam z tym problem). Ale przechodząc do rzeczy. Dlaczego tutaj się znalazłam? Ponieważ gdy pewnego dnia stanęłam na wadze stwierdziłam, że w rozmiarze 40 nie zamierzam iść do ślubu i postanowiłam, że wrócę do dawnego rozmiaru 36. Swoją przygodę ze zmianą nawyków żywieniowych i aktywności fizycznej zaczęłam od fanpage'a Ewy Chodakowskiej. Obecnie staram się z nią ćwiczyć codzienni, dodając do tego jazdę na rowerze. Pasją do jazdy na rowerze zaraził mnie narzeczony, któremu z całego serca za to dziękuję :*

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 13860
Komentarzy: 57
Założony: 15 lipca 2014
Ostatni wpis: 13 stycznia 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
agatka.kruk

kobieta, 35 lat, Warszawa

164 cm, 61.10 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

15 stycznia 2015 , Komentarze (2)

Hmm.... Tak siedzę przed czystym polem do wpisania tekstu i nie wiem co napisać. Nie jest mi wstyd, nie czuję aby mój honor i duma ucierpiały. Jest wręcz odwrotnie! Jest cudownie! 

Ćwiczenia realizuję wzorcowo! Wracając z pracy nie mogę się doczekać kiedy tylko dotrę na mieszkanie, włączę komputer, zmienię strój na sportowy, włączę płytę i zacznę ćwiczyć. Przyznam się Wam, że po 3 dniach ćwiczeń czuję taki przypływ energii, że aż mnie rozpiera :D Może i na mój pozytywny nastrój wpływa też pogoda. Jest tak pięknie na zewnątrz, że nie chce się siedzieć w pracy ;/ Nie wiem, czy zauważyłyście, ale dzień też jest już dłuższy :D Same pozytywne myśli w głowie  :D Uśmiech od ucha do ucha :D

Czasami ludzie się dziwnie na mnie patrzą na ulicy, ale to nic :D Uśmiechy rozdaję wszystkim naokoło :)

Życzę i Wam tyle pozytywnej energii, ile jest we mnie, a nawet więcej :) Uśmiechajmy się do siebie nawzajem :)

14 stycznia 2015 , Skomentuj

:D Radość od ucha do ucha :D

Wszystko boli, czuję każdy, nawet najdrobniejszy mięsień ;/ Ale to nic! Nie wiem jak to się dzieje, ale dzisiaj wracając z pracy nie myślałam już jak się wymigać od ćwiczeń, tylko jaki zestaw na dzisiaj wybrać, tak żeby poćwiczyć i jednocześnie dać trochę odpocząć nogom, aby się choć trochę zregenerowały. 

To jest niesamowite. Sama się sobie dziwię jak szybko zmieniłam myślenie. To jest jednak siła zobowiązania jakie wobec Was powzięłam. Przecież nie mogę Was zawieść!

Dziewczyny dziękuję za każde dobre słowo i każde trzymanie kciuków! Naprawdę mi to pomaga :D Uwielbiam Was i ja trzymam za Was kciuki :) 

Powodzenia i razem dążmy do celu!

13 stycznia 2015 , Komentarze (1)

Dzisiaj już nie było tak lekko jak wczoraj. Jednak po 3 miesięcznej przerwie od ćwiczeń powrót jest trochę szokujący. Rano obudziłam się czując każdy pojedynczy mięsień - nawet taki, o którym istnieniu nie wiedziałam.

Wracając z pracy w głowie miałam tysiące wymówek- co by Wam napisać. Jednak rozum doszedł do głosu i stanowczo nakazał mi nieszukanie żadnych wymówek, tylko wzięcie się do pracy. Tak też zrobiłam :) Po powrocie od razu włączyłam zestaw treningowy i działałam :)

12 stycznia 2015 , Komentarze (2)

To jednak działa :) Publiczne zobowiązanie spowodowało, że od razu po powrocie z pracy, bez żadnych dąsów i grymasów wykonałam ćwiczenia :) Jest pięknie :) Jak ja mogłam zapomnieć, że ćwiczenia dają tyle satysfakcji i zadowolenia z siebie :)

Dziękują za miłe słowa i Wy też trzymajcie się i dążcie do osiągnięcia swoich celów!

11 stycznia 2015 , Komentarze (3)

Jak to mówią: "Święta, święta i po świętach...". Dla mnie okres świąteczny kończy się w ten weekend. Po cotygodniowym ważeniu stwierdziłam, że najwyższy czas skończyć z jedzeniem czego popadnie i wrócić do zdrowego odżywiania. W przeciwnym razie,  to na co tak ciężko pracowałam powróci jeszcze szybciej. A przecież nie wzięłam się jeszcze nawet za rzeźbę.... KONIEC z tym!!! Publicznie ogłaszam, że wracam do ćwiczeń !!! 
Teraz będę się z Wami rozliczać z każdego dnia. Będziecie moim sędzią :) i moją motywacją :) W końcu będzie mi wstyd napisać Wam, że jednak z lenistwa zjadłam paczkę chipsów i nie wykonałam zestawu ćwiczeń. Trzymajcie kciuki i do zobaczenia na plaży 2015 z idealnie wymodelowanym brzuchem i pośladkami :)

13 listopada 2014 , Komentarze (1)

Tak! mogę już świętować! Cel (ten wagowy) został osiągnięty :D Teraz pozostaje jeszcze popracować nad sylwetką, aby ten brzuch nie był już taki wystający!

20 sierpnia 2014 , Skomentuj

Pamiętajmy: czas i tak upłynie, ważne aby efektywnie był wykorzystany !!!

Pracujemy nad sobą i się nie poddajemy:) walczymy ze wszystkich sił o lepsze i piękniejsze jutro! Powodzenia!

18 lipca 2014 , Komentarze (4)

Dzisiaj chciałam pokazać Wam swoją codzienną wyprawkę do pracy. Czy Wy też przygotowujecie w domu posiłki i zabieracie w pojemnikach do pracy?

16 lipca 2014 , Komentarze (3)

Uff... Po dwóch tygodniach lekceważenia ćwiczeń dzisiaj udało mi  się wreszcie zmotywować, żeby się troszkę poruszać. Wykonałam cały trening Turbo Wyzwanie - Pogromce Cellulitu. W ogóle odkąd kupiłam płytę jest to mój ulubiony trening. Do czasu wydania ww. treningu najbardziej lubiłam ćwiczyć Skalpel Wyzwanie. Jednakże zawsze musiałam z nim trochę pokombinować, żeby zastąpić ćwiczenia obciążające stawy kolanowe takimi, które ich nie obciążały. W Turbo Wyzwaniu - nie muszę nic kombinować.Jestem w stanie zrobić wszystkie ćwiczenia, z tym że niektóre w wersji podstawowej, np. zamiast przeskoków z nogi na nogę - przechodzę. Od kiedy zmieniłam zestaw ćwiczeń przestałam też narzekać na kłucie w okolicy kolan. 

Mam nadzieję, że po dzisiejszym przełamaniu się na dobre powrócę do ćwiczeń i już niedługo będę mogła pochwalić się ładną i zgrabną sylwetką :)