Witajcie kochane,
mianowicie chodzi o to, że pisałam wam kiedyś, że poznałam Adasia, że jest cudowny i w ogóle, zdania nie zmieniam nadal ! . Wczoraj u mojej babci na wiosce był festyn a wieczorem zabawa taneczna no i postanowiliśmy że pójdziemy tam, ale nie doszliśmy bo babcia zwołała nas na kawę i ciacho, później poszliśmy do pokoju na chwilkę, a zostaliśmy na dłużej , zaczął mnie całować, wtedy poczułam porządanie w stosunku do niego no i stało się kochaliśmy się 2 razy... było cudownie o wiele lepiej niż z byłym... niczego nie żałuję . Póki co nie jesteśmy ze sobą bo doszliśmy do wniosku, że damy sobie czas, ale on codziennie pisze do mnie i przyjeżdża kilka razy w tygodniu widać że się stara i mu zależy . Jak myślicie ten seks był na miejscu ?