Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie oceniaj pochopnie moich wpisów. Czasem nieprzemyślane słowa ranią. Gdyby cię to interesowało to choruję na insulinooporność, choroby tarczycy, niewydolność nerek, nadciśnienie a pomimo to wygrałam z sepsą. Teraz walczę z wagą i wiem, że z nią też wygram !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 143440
Komentarzy: 3150
Założony: 31 maja 2014
Ostatni wpis: 29 września 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magga74

kobieta, 50 lat,

165 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 listopada 2014 , Komentarze (9)

Bardzo lubię warzywa na patelnię. Nie wiem jednak jak je doprawiać. Te saszetki, które są w niektórych rodzajach nie smakują mi...

Zwykle przygotowuję je z kostką rosołku, choć wiem , że rosołek jest "be" 

Lubię je też z majonezem, sosem czosnkowym lub śmietaną.

Poradźcie mi drogie koleżanki jak te warzywka przygotować w inny sposób, aby były dobre, jakie przyprawy użyć?

Próbowałam także z przyprawami, ale nie smakują mi.....najlepiej tak jak powiedziałam majonez, sos czosnkowy lub śmietana.

Poradźcie, powiedzcie, jak je przygotowujecie????

A jeszcze wracając do tematu to z tych 3 "śmieci" które najlepiej wybrać jako lepsze zło?

7 listopada 2014 , Komentarze (6)

Udanego piątku!!!:)

6 listopada 2014 , Komentarze (4)

3 listopada 

No więc trzeba spiąć pośladki i do dzieła ;).

Tak tylko się mówi, zobaczymy co będzie czas pokaże....

I planuję jeszcze jedną rzecz robić a mianowicie wrócić do ćwiczeń z Ewą Chodakowską w domu.....mam obawy czy mi się uda ]:>

...........och, poniedziałek wieczór, wróciłam z pracy, nie mam ochoty na ćwiczenia , ale mam ochotę na żarcie....to po tych wolnych dniach w których sobie trochę pozwoliłam........i dziś też zjadłam.

No cóż, jutro bardziej zepniemy pośladki (tajemnica)



4 listopada

Nic ciekawego się nie działo, nawet nie było OK, bo troszkę pofolgowałam (ciastka)(tort).

Ale powiem szczerze, że tak sobie pomyślałam, że jak będę kontrolować codziennie wagę to dam radę :D

Postawiłam sobie cel na koniec listopada i do niego dążę :x



5 listopada

Dziś już zdecydowanie lepiej - dzień dietkowy :D - jestem zadowolona .

Wczoraj i dzisiaj nie było ćwiczeń, ale w pracy tak pracowałam , że sporo tych kalorii poszło precz ]:>



6 listopada

Zakręcony dzień ;) W pracy robota na maxa ;), ale fajnie lubię to ;)

Dietkowo dziś rónież OK8)

2 listopada 2014 , Komentarze (11)

3 dni wolnego właśnie mija, nie lubię tyle wolnego, bo w domu się żre ]:>

No i mnie to nie minęło, jadłam.

No, ale cóż, podobno jestem silna więc biorę się dalej, aby dojść do listopadowego celu :p

Ale to dopiero za miesiąc, a teraz odliczam czas do zakładowej imprezy (impreza)(balon)(gwiazdy)(balon).(impreza)

Pisałam o niej w czerwcu, oj jak się cieszę ;)

Jeszcze pewnie nie raz o tym wspomnę ......a teraz przez najbliższy tydzień spinam pośladki i walczę dalej :PP

1 listopada 2014 , Komentarze (13)

Kupiłam wczoraj balsam do ciała WYSZCZUPLANIE I UJĘDRNIANIE

92 % skuteczności po 4 tygodniach widoczny efekt. 

Będę stosować, za miesiąc zdam relację z jego stosowania.


31 października 2014 , Komentarze (38)

Koniec października - cel osiągnięty :D

Dokonałam tego, dokonałam tego !!!

Nie jest tak łatwo jak na początku , ale walczę dalej  .

Postawiłam sobie nowy cel na koniec listopada 77 kg .

3 kg na miesiąc to wystarczająco, jeśli to osiągnę to będę mega mega szczęśliwa !!!:D

Nie ma co się spieszyć .



A co dzisiaj? Wolne, miałam biegać, ale........rano okazało się , że muszę wyjechać i dopiero po 17 wróciłam, jestem zmęczona więc dziś już nie będę mordować się bieganiem .

30 października 2014 , Komentarze (30)

Jako, że kiedyś dawno obiecałam w pracy, że gdy schudnę 20 kg przyniosę ciasto to wczoraj właśnie był ten czas kiedy moi współpracownicy zajadali się ciastem .

Przyznam , że ja też, a co :D

Taki sukces to nie mogę sobie pozwolić ???Należy się !!!:D

Ale na tym nie koniec , walczę dalej i mam nadzieję, że dalej będziecie mnie wspierać, bo dużo, bardzo dużo dają mi wasze komentarze (nawet te, które nieraz zabolą) i codzienne czytanie waszych pamiętników.

Dziękuję :D

30 października 2014 , Komentarze (6)

Przedwczoraj nie biegałam, wczoraj nie biegałam, dziś też nie będę biegać....:(

Idę do pracy na 13, wracam po 21, a przed pracą jeszcze do miasta na zakupy, zresztą pogoda dziś straszna.....zimno, pada.....brrrr....

Ale jutro mam wolne, sobotę i niedzielę też ;)

To wtedy sobie odbiję bieganie :)


Ostatnio sporo czytam w necie o tym rodzaju sportu, gdyż przyznam szczerze, że zainteresował mnie, coś tam ciągnie mnie do biegania , hi hi 


29 października 2014 , Komentarze (10)

Wczoraj biegania nie było, musiałam troszkę odpocząć, ale potańczyłam zumbę w domu ;)

Chciałam przypomnieć i wam i sobie , że zostały 3 dni do końca miesiąca a zarazem do osiągnięcia celu (strach)

Biorę się w garść (pot)


27 października 2014 , Komentarze (13)

Mój 4 bieg :D, nie mam nic więcej do powiedzenia.

Chyba dobrze , jak uważacie ???;)

2,86 km