Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nie oceniaj pochopnie moich wpisów. Czasem nieprzemyślane słowa ranią. Gdyby cię to interesowało to choruję na insulinooporność, choroby tarczycy, niewydolność nerek, nadciśnienie a pomimo to wygrałam z sepsą. Teraz walczę z wagą i wiem, że z nią też wygram !!!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 142309
Komentarzy: 3150
Założony: 31 maja 2014
Ostatni wpis: 29 września 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Magga74

kobieta, 50 lat,

165 cm, 96.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 lipca 2014 , Komentarze (10)

Zrozumiałam.

Mam nadzieję, że zrozumiałam, chyba nie jest to chwilowe (przynajmniej tak bym chciała).

A co zrozumiałam?

Zrozumiałam myśl profesora Tombaka ; 

Trzeba jeśc aby życ , a nie życ aby jeśc

(puchar)  :*   (puchar)   :*   (puchar)   :*   (puchar)   :*   (puchar)   :*   (puchar)   :*   (puchar)   :*   (puchar)   :*


0,5 kg mniej na pasku

7 lipca 2014 , Komentarze (4)

Ostatnie dni mam na popołudnie do pracy tj. 13-21 i z tego względu jestem zła na siebie, że zawalam cwiczenia.

Rano zanim wyjdę to nie ma kiedy, nie da rady, bo gorąco, są inne ważniejsze rzeczy do zrobienia, a jak wracam do domu to już jest przed 22.

Ale jeszcze tylko dwa dni tego maratonu i już się jakoś ułoży :)


Odejmuję 0,5 kg z paska :)

Sama przyjemosc :D

4 lipca 2014 , Komentarze (4)

Coś ostatnio nie mam zacięcia do cwiczeń fizycznych.

No nie powiedziałabym, żeby te dni były stracone, bo przedwczoraj miałam wolne i sporo czasu spędziłam na rowerze jeżdżąc z córką od jednego placu zabaw do drugiego. 

Wczoraj po pracy czas spędziłam na działce.


Sporo poczytałam o diecie WO Dąbrowskiej i postanowiłam ją wypróbowac , ale zrobię to dopiero w sierpniu, po powrocie z urlopu, bo wiadomo jak to na urlopie bywa :)

Zresztą będąc nad morzem nie wiem czy byłoby to możliwe utrzymac tę dietę więc dla pewności zacznę ją kiedy już będę w domu.


No imała zmiana na moim pasku dziś (tecza)

Jest ciężko, ale jestem szczęśliwa, małymi kroczkami do przodu:D

2 lipca 2014 , Komentarze (13)

No właśnie, , dopiero sobie uzmysłowiłam, że to już minął miesiąc kiedy pierwszy raz zajrzałam na Vitalię, kiedy tak "bardziej" zaczęłam się odchudzać.

:)

:)

7 kg to chyba nie mało w ciągu miesiąca?

Jeszcze tylko, abym miała tyle silnej woli, aby codziennie ćwiczyć to już byłoby OK :)

1 lipca 2014 , Komentarze (6)

Dwa dni wolnego za mną, dwa dni leniuchowania :)

Staram się trzymać dietę, ale w domu nie za bardzo to wychodzi, choć nie powiem abym dużo zgrzeszyła.

Gorzej z ćwiczeniami było, wczoraj jeszcze poćwiczyłam trochę, ale dziś to nawet nie miałam czasu, niemniej jednak dzień nie był zmarnowany (wypad rowerkiem za miasto)

No i jeszcze co mnie dziś uwzniośliło to usłyszałam od jednej osoby, że schudłam :)


Cudnie, cudnie, cudnie , chyba zaczyna być coś widać :D

29 czerwca 2014 , Komentarze (3)

WITAM :)

Nie pisałam kilka dni, źle się czułam (@) i pewnie kilogramów też przybyło w tym czasie .

Dzisiaj jednak postanowiłam stanąć na wagę.

Nie za bardzo wynik mnie ucieszył, tyle wysiłku w diecie i taki marny wynik - pół kilo na około tydzień, jednak po chwili przypomniało mi się, że gdy waga spada około 1 kg na tydzień czy dwa to najlepszy motyw , bo mniejsze ryzyko efektu jojo.

I to mnie pocieszyło.:p

Przyznam, że przez te parę dni @ zaniedbałam ćwiczenia i Mel B niezaliczona, bo nie będzie ciągłości (szloch)

Dzisiaj mam wolne i postaram się to nadrobić(mysli)

No i zmieniam dzisiaj wagę na pasku postępów

Jakie to miłe :D

22 czerwca 2014 , Komentarze (3)

Jak czytam wasze pamiętniki to większość z was ma wagi elektroniczne, ja mam zwykłą, ze strzałką.

Prawda, że z takiej wagi niezbyt dokładnie odczytuje się wynik, ale tego obecnego jestem pewna :)

Znowu 1 kg mniej mnie :)

...........dziś jeszcze czeka mnie Mel B, obecnie jestem po 2 dniach i powiem szczerze, że rano stękałam z bólu (zakwasy) , ale pomału to się rozchodzi :)

21 czerwca 2014 , Komentarze (3)

Późno już, niedawno przyszłam z pracy i jestem z siebie dumna, bo pomimo zmęczenia i późnej pory nie odpuściłam ćwiczeń.

Dziś mięśnie mnie bolały przy ćwiczeniach, ale przecież taka kolej rzeczy :)........będzie lepiej :D

.

.

Mel B / 2 dzień

20 czerwca 2014 , Komentarze (5)

No więc skoro powiedziałam rano, że zacznę ćwiczenia z Mel B to musiałam dotrzymać słowa.

ZROBIŁAM TO !!!

Jak na pierwszy raz nie nadążałam za tempem i nie wszystkie ćwiczenia udało mi się zrobić doskonale, ale pokonałam siebie :)

Od jakiegoś czasu się za to zabierałam i zabierałam, aż w końcu dziś początek:)

:D:D:D

.

.

Mel B / 1 dzień

20 czerwca 2014 , Komentarze (16)

UUUUUhuuhuh:) :D:D:D

Stanęłam na wagę i.......99

Małymi kroczkami do przodu , oj jak się cieszę (smiech)

Dziś jeszcze planuję rozpocząć 30 dni z Mel B , wieczorkiem dam znać czy nie stchórzyłam :)