Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mam 63 lata, pracuję w biurze to praca jak wiadomo siedząca, mam mało ruchu. Chciałabym schudnąć 12 kg. W letnie miesiące jeżdżę dużo rowerem, do pracy, na działkę. Zimą tyję ! Jestem matką 2 dorosłych synów i babcią 2 wnuczek i 1 wnuka.

Archiwum

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1440
Komentarzy: 15
Założony: 7 stycznia 2016
Ostatni wpis: 20 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
wierzba2014

kobieta, 71 lat, Gdańsk

158 cm, 71.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Schudnąć 12 kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2016 , Komentarze (5)

Po wyjeździe gości wróciłam do swojego jedzonka, które bardzo mi odpowiada i po tygodniu minus 0,8 na wadze . Bardzo mnie to zadowala i oby tak dalej. Coraz bardziej lubię tą dietę Vitali, Nie jem już w ogóle białego pieczywa, makaronu czy białego ryżu nie mówiąc o pączkach czy ciastkach, nie piekę, nie kupuję to i nie mam pokus, żeby zjeść.

Dzisiejsza dieta to jajecznica z cukinią, szczypiorkiem i pomidorem, kawa z mlekiem

pomarańcza

udko kurczaka, ogórek kiszony

2 wafle ryżowe, jogurt naturalny, kiwi

kolacja u synowej na urodzinach, ale będę się pilnować, może jakaś sałatka albo rybka.

Pozdrawiam wszystkie tu zaglądające i gubcie niepotrzebne kilogramy !!!

13 lutego 2016 , Skomentuj

Wiedziałam, że tak będzie ! Gości gościłam 4 dni i są efekty, przytyłam. Ale to nic, trudno trzymać dietę jak na stole jest jedzenie gościnne czyli potrawy wcale nie niskokaloryczne. Ciasto, alkohol, sałatki, mięsiwa itp. (tort)(drink)(pizza)(salatka)(losos)(stek).

Ale trzeba wrócić do dietki i zapomnieć o smakołykach. Resztę co  zostało po gosciach zaniosłam kolegom do pracy, żeby nie zgrzeszyć i wrócić na właściwe tory. Koledzy wciągnęli wszystko w try miga i pytali czy aby nie zostało cos jeszcze w domu.

Więc dzisiaj na śniadanie 2 kromki żytniego, plaster sera mozarella, trochę papryki, 5 oliwek, pół pomidora

tarta marchewka z jabłkiem, orzechy

obiad plaster piersi z indyka z fasolką szparagową

maslanka z truskawkami

kawałek ryby wędzonej, ogórek kiszony

Zaraz idę po zakupy, bo dostałam dietę na następny tydzień.

Pozdrawiam was wszystkie i trzymajcie się w postanowieniach waszych.

5 lutego 2016 , Komentarze (2)

Już po chorobie, zaczęłam nawet pracować, wzięłam się za dietę i jest efekt z wagi spadło następne 0,80 kg czyli ważę  76kg. A wczoraj zjadłam wyjątkowo nawet 2 pączki, koleżanka mnie namówiła, powiedziała, że te zjedzone w tłusty czwartek nie tuczą, wystarczyły mi te jej słowa i od razu się skusiłam,  chyba to prawda jestem bliska uwierzenia w to, bo schudłam mimo tych kalorycznych pączków !(bomba)

dzisiaj na śniadanie serek wiejski ze szczypiorkiem i papryką, chlebek żytni 1 kromka

pomarańcza

obiad  taka potrawka - pierś z kurczaka w kostkę,( podduszona), do tego razem na patelnię papryka i pieczarki, też w dużą kostkę, pyszne i mało kaloryczne

plaster ananasa z jogurtem naturalnym

kolacja szpinak z jajkiem sadzonym

Już się boję, bo na weekend przyjeżdżają do nas goście, będzie dużo jedzenia i dużo picia !!! Jak tu się trzymać ?  Pa pa

29 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Leżę 3 dni, łamie mnie w kościach, nie przestrzegam diety, jem to na co mam ochotę albo to co mi dadzą do łóżka.(chory)

No i prawie wcale nie schudłam, ale dobrze, że nie przytyłam, bo dzisiaj przyszła do mnie przyjaciółka jako do chorej z obiadkiem (gołąbki) i ciastem.

Na śniadanie kanapki z pasztetem, potem owoc mango.

Zacznę dietkować od poniedziałku, na razie kuruję się. Czytam wasze pamiętniki i widzę, że prawie każdej zdarzają się wpadki, no cóż jesteśmy tylko ludżmi i mamy swoje słabości.

Pa pa kochane(pa)(pa)

25 stycznia 2016 , Skomentuj

Nie dodałam nowego wpisu w piątek po ważeniu, bo nie byłam dostępna, nie było mnie w Gdańsku, a mam się czym pochwalić znowu 1 kg na minusie ! Cieszę się, że świetnie mi idzie ale coś czuję, że tak pięknie nie będzie co tydzień. Jestem konsekwentna nadal, pilnuję jedzonka, chociaż nie, raz zgrzeszyłam i zjadłam spory kawałek pysznej czekolady. Ale co tam ! zbytnio się nie przejmuję !

Dzisiaj na śniadanie serek wiejski z 3 rzodkiewkami

kiwi

obiad kasza jaglana z warzywami na 2 podejścia

a na kolacje zrobię sobie koktajl z maślanki z jakimiś owocami mam zamrożone truskawki, maliny, borówki.

Tyle na dzisiaj, trzymajcie się dziewczyny.</3 Pa

20 stycznia 2016 , Komentarze (4)

:)Witajcie ślicznotki.

Dzisiaj środa, 13 dzień mojego odchudzania i jestem z siebie zadowolona jak na razie. Oczywiście ważę się codziennie, ważyć się raz na tydzień to dla mnie nie do pomyślenia, umarłabym z ciekawości ! W piątek mam oficjalne pomiary i ważenie ze zmianą na pasku. Dzisiaj rano waga pokazała 77,5 kg, to już 2,5 kg mniej. Jest dobrze a nawet jeszcze lepiej, niż się spodziewałam na początku. Ale mogę siebie nazwać wzorową Vitalijką, jem to co w jadłospisie, oczywiście nie jota w jotkę, zmieniam kolejność produktów, zmieniam owoc czy warzywa, ale zero słodyczy,białego pieczywa, alkoholu i ziemniaków.

Rano kanapka z pastą z awokado z kromką chleba żytniego

Koktail z maślanki, ananasa,banana

Obiad zupa z samych warzyw (różnych)

Jogurt z żurawinami suszonymi

Kolacja twaróg chudy ze szczypiorkiem i jogurtem naturalnym, kromka chleba żytniego

Przez cały dzień 3 kawy, wiem że to dużo, 2 herbaty i za mało jak co dzień wody (nie mogę się zmusić, nie lubię)

Nie jest żle, trzymam się, oby tak dalej. Aha, mało też ćwiczę, ale pomyślę nad tym.  Wy też nie dajcie się, powodzenia i walczymy dalej ze wszystkimi słabościami !

15 stycznia 2016 , Komentarze (2)

Dzisiaj zrobiłam pierwszy pomiar- i hurra minus 2 kg to znaczy ważę 78 kg a  do celu zostało 10 kg. Tydzień minął bez większych wyrzeczeń, stosowałam się do diety, niekiedy zmieniając tylko warzywo czy owoc. Zasługuję też na pochwałę, odmówiłam pączka będąc u koleżanki z wiizytą, wypiłam tylko herbatkę ! Oddałam mężowi czekoladę, którą dostałam w prezencie ! Jestem zadowolona, oby tak dalej, motywacja duża.

7 stycznia 2016 , Skomentuj

Od jutra zaczynam odchudzanie, mam do stracenia 12 kg, może uda się w 2 miesiące a jeśli nie to do skutku, czas nie gra roli. Dzisiaj dostałam plan diety i listę zakupów na 3 dni. Pobiegłam z kartką do Reala, kupiłam wszystko ! Z dietą będę uczciwa i konsekwentna ale wiem, że z ćwiczeniami będzie gorzej. Życzę sobie powodzenia, a jak będzie- zobaczymy,