Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem wesołą i pozytywnie nastawioną ososbą. Staram sie być konsekwenta i dobrze zorganizowana. Kocham swojego narzeczonego i swoją córkę. Zamierzam schudnąć i otworzyć firmę w najbliższym czasie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 27895
Komentarzy: 468
Założony: 5 stycznia 2015
Ostatni wpis: 21 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Agulla2015

kobieta, 37 lat, Łódź

173 cm, 77.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

4 marca 2016 , Komentarze (3)

Dobry wieczór najmilsi (kwiatek)

Zaczęłam tak grzecznie bo sama dziś byłam niezbyt grzeczna dietetycznie.  Tak na 80% bo obiad jadlam dużo za duży że wszystkiego czego córcia DIs nie dopadła czyli pomidorowa z makaronem i piersi z indyka z chlebem i sokiem marchwiowym. Sponsora porcja wyszła i najadlam się jak bąk.

Ale dziś dzies.mialam.jakis taki rozlazly. Słabo.sie Czułam,  nie wiem czemu. Normalbie apatia.. I wierzcie mi że dopiero po najedzeniu Poczułam się lepiej i mogłam Dokończyć sprzątanie. Wcześniej jakieś nerwy,  ból głowy ehh.

Aktywność to spacer po zakupy,  dziś krótki by nie przeciągnąć córki. Ona już lepiej dziś się czuła i więcej zjadła chociaż i tak mizernie. Ale jest poprawa. 

Także dni takie bywają niestety. 

Buziaki dobranoc. Jutro wrzucę foty. 

3 marca 2016 , Komentarze (3)

witajcie skarbunie (zakochany);)

W sumie dzień minął mi jak wczoraj na porządkach i na bieganiu za córeczką która to dzisiaj pobiła rekord Guinnessa w mówieniu słowa,, NIE'' :p

Znów ma jakieś problemy z rzołądkiem bo już wczoraj zjadła mniej niż zwykle ale dziś to wcale jeść nie chciałaa. Od rana biegałam skakalam.  Twarożek z bananem, jabłuszko, kanapeczka,  zupka pomidorowa,  gotowany ziemniaczek,  chrupki kukurydziane, kaszka itd. Naprawdę kuchenne rewolucje dziś przetowadzilam a mała na wszystko za każdym razem mówiła ,, NIE '.

Znów ma rozwolnienie ale narazie lekutkie więc podałam smecte i obserwuje.  Zastanawiam się czy to nie od ząbków bo już już.. widzialam że przebił się jeden trzonowy. 

Dietowo na 100.

Jadlam to co wczoraj. A z aktywności spacer ol 1,5h i sukces Chodzi.

Płakałam i Michała nóżkami bo bolały nieziemsko,  ale była jakaś frajda w tym bólu. :PP

Jutro przerwa bo mięśnie muszą odpocząć po dwóch dniach wycisku,  ale program naprawdę polecam.  Skoro ja dałam radę to każdy da radę ;-)

Kupiłam ostatnio płytkę,, joga z Agnieszką Maciąg " i zamierzam wypóbować dla relaksu na te moje zakwaski. 

A więc  razem przez ten marzec do wiosny, do lata,  piechotą będziemy szły :-)

I do wymarzonych sylwetek. 

Dobranoc..buziaki (spi)

2 marca 2016 , Komentarze (3)

Czesc moje kochane fajterki :D;)

Dziś powiem szczerze,  że o tej porze już lewe oko u mnie spi a prawe ledwie otwarte ogarnia rzeczywistość i pisze do Was (smiech)

Od 7 na nogach posprzątalam dziś chyba całe mieszkanie,  w kuchni w szafkach. Co ciekawe mam wrażenie że sprzątam i sprzątam a z moją córcią i mężem też i tak non stop jest wszędzie bałagan. To taka moja szefowa praca z tymi porzadkami :-)

No więc posprzątalam dziś naprawdę sporo i milej mi się zrobiło. Zrobiłam zakupy i po drodze zaliczylam plac zabaw z moją gwiazdeczką. Śmiechu było sporo a i piękne słoneczko zaświeciło więc spacerek był udany. Zębiska moje już całe i zdrowe nie bolą więc..  żyje się dalej. 

Dietowo dziś na 90% bo były orzechy o poranku ;-) ciągle dni X,  za to aktywność spora bo zrobiłam sukces Chodaka ;-) i już czuję zakwasy nóg.

Jadłam dziś tak:

Ś: moja ukochana jajkownica :-)

IIŚ: jablko banan 

O: tortilla z tuńczykiem i sok marchwiowy 

P: koktajl z jogurtu i kiwi i otręby 

K: sałatka z jajkiem 

A to takie moje zakupy dla zdrowia :

Przyprawe do sałatki już wyprobowalam bardzo smaczna,  a resztę będę próbować w najbliższym czasie. 

Także jestem z Wami,  walczę dalej. 

Miłej nocki buziaki

1 marca 2016 , Komentarze (6)

Czesc po długiej kilkudniowej nieobecności :-)

:D(dziewczyna)na wstępie  nadmienię,  że nadszedł czas dni X i jedyne co się chce to leżeć i jeść :-) czekoladę,  lody,  pizze wszystko.. :PP

A tu dieta.. I figa z makiem.  No ale nie będę kłamać były ostatnio różne odstępstwa. No trudno i tak bywa,  do tego ta zima za oknem po prostu mnie dobija. 

Aha i miałam jeszcze wczoraj taka przygodę,  że córcia z rozbiegu żuciła plastikową zabawką ( potknęła się biegnąc po łóżku)  i ukruszyła mi całkiem spory kawałek zębów- dwie górne jedynki.  Był płacz panika co dalej jak ja będę wyglądała...Oczywiście nie było po co krzyczeć na dziecko przecież nie zrobiło tego specjalnie.Obdzwobiłam rodzinkę,  szybka pomoc cioci i dzi już umówiona byłam u dentysty.  Nie wdając się w szczegóły mam już odbudowane zębulki i portfel chudszy o 600zł. Ot takie zdarzenie losowe.. 

Także moje miłe różne sytuacje mogą przytrafić się w życiu a w domu podobno jest najwięcej wypadków. 

P.s Tęsknilam za Wami.  Fajnie znów być z Wami.  Dietowo dziś na 80 % 

Miłej i spokojnej i bezpiecznej nocy. Buziaki

25 lutego 2016 , Komentarze (5)

czesc Najdroższe i najwspanialsze Vitalijki. :D

Dziś mam powód do dumy i jest co świętować. Otóż przestałam mieć nadwagę i jestem w normie ha. Dziś szklana pokazała 74 kg. Yes Yes Yes :D

Oczywiście do wymarzonej wagi i wymarzonej figury jeszcze sporo pracy mnie czeka ale jak Bardo mnie cieszą moje małe sukcesy :-)

Ostatnio tyle ważyłam chyba 6 lat temu a więc to naprawdę duże osiągnięcie :-)

DIs dietowo było na 90% a jadlam tak :

Ś: jajecznica z pomidorami i szalotka 

IIŚ: jablko i banan 

O: łosoś z makaronem penne i surówka z kiszonej 

P: krupnik

K: zdjęcia nie mam ale była zupka rybna i sok owocowy na mieście :-)

Także pełna optymizmu walczę dalej. 

Każdego dnia o krok bliżej do celu. 

Dobrej nocy. Buziaki

24 lutego 2016 , Komentarze (3)

Czesc :-)

Cześć i czołem :-D Dziś już trochę lepiej mi było chociaż jeszcze trochę swirowalam. 

Mąż dał mi persen dzisiaj i rzeczywiście aż do teraz mam luzik :-)

Także pomogło. Byłam dziś u mamy na trochę w odwiedzinach,  zrobiłam zakupy,  posprzątalam w domu,  zadbałam o siebie.  Miło. To chyba dzięki persenowi. 

Dietowo dziś na 100%,  jadlam to co wczoraj. No zobaczymy co mi jutro przyniesie szklana u dietetyczki. Coś mi się wydaje,  że szału nie będzie, bo ale zobaczymy jutro. 

Poczytam jeszcze chwilę gazetkę i idę spać. 

Wam również życzę miłej nocy. 

Buziaki. Dobranoc (zakochany)

23 lutego 2016 , Komentarze (7)

Czesc Najdroższe. 

Mam nadzieję,  że u Was dziś lepiej z motywacją. Bo u mnie slabiutko.  W zasadzie w ogóle dziś nie posprzątalam,  nie zrobiłam prania.  Trochę kuchnię ogarnelam,  ale też raczej podstawowe sprawy.  Miałam dziś nerwy jakieś, poplakalam się. Potem usnela wraz z córcią i spalam 2 h w dzien co raczej rzadko mi się zdarza. To może być już zespół napięcia przed X. 

Bo zachowuję się naprawdę dziwnie :-)

Na szczęście starczyło mi siły na trzymanie się diety i jadlam na 100% a jadlam tak :

Ś: kajzerka z wedlinka i pomidorem 

II ś: duszony ananas z jabłkiem 

O: Burger z indyka z cebula pomidorem sosem czosnkowym, gotowane brokuły i szkła soku pomidorowego (mój numer 1)  smakuje oblednie 

P: jogurt z owocami leśnymi 

K: dwa razowe z łosiem 

Także chociaż tyle się dziś udało. 

Dobranoc,  może jutro będzie lepszy dzień. 

Dobrej noc. 

23 lutego 2016 , Komentarze (5)

Witajcie stokrotki. 

Dziś jak chyba każda tu z Wam miałam trudny motywacyjnie dzień. Ciągle głodna chodziłam i w ogóle jakaś taka bez sił. Jakaś taka gruba się czuję i wielka. :-(

No ale dietę utrzymałam na ok 90 %  zamiast jednej przekąski dokończyłam rosół za córcię. 

Jadlam tak:

Ś: bułka kajzerka ( przykryta sałatą :-)) z masłem,  szynka i pomidorem że szczypiorkiem. 

II Ś: pomarańcza i morele suszone 

O: tortilla z kurczakiem, sok pomarańczowy 

K: dwa razowe z łosiem i rukolą. 

Tak dziś się trzymałam.  W czwartek ważenie no aż sama jestem ciekawa co to wyszło z tego. 

Boję się że marnie marnie 

Dobranoc. Buziaczki 

22 lutego 2016 , Skomentuj

Czesc słoneczka. 

Dziś rano wyjechała nasza młodzież,  kuzynka. I jakoś pusto zrobiło się w domu.  Nie wspomnę o córci,  która po południu zorientowawszy się,  że coś za długo młodzież nie wraca,  dała nam nieźle popalić.  Poprzednim razem było podobnie,  dziecko szybko się przyzwyczaja do nowych osób. Przynajmniej moje :-)

Dietowo dziś na 70%

A wieczorem cerowalam, zszywacze i naprawiłam :-)

Jadlam dziś tak:

Ś: to co było w lodówce 

IIŚ: serek i jablko 

O: zupa grzybowa z makaronem 

P: banan, chrupki kukurydziane 

K: sałatka z jajkiem- królewska kolacja, przygotowana z uczuciem :-D i pyysznie wyszła.

Dobranoc.buziaki :-) 

20 lutego 2016 , Komentarze (1)

Czesc chudzinki. 

Jak Wam minął dzionek bo mnie całkiem rekreacyjnie.  Byliśmy dziś w kinie na bajce Zwierzogrod..  Bardzo fajna lekka bajka,  potem godzina kręgli zaliczona.

Tak więc w tym tygodniu w ramach rozrywki dla przyjezdnej młodzieży byłam 3 razy na kręgle ci,  trzy razy na basenie w kinie i na wycieczce.  Niezły tydzień haha.Czuje się jakbym sama miała ferie. 

Dietowo dziś znów nie dolna z rozpiska za to regularnie i w miarę dietetycznie.  Jutro wracam już do mojej rozpiski,  Młodzież rano wyjeżdża i powoli ws zuu strona wróci do dawnej normy 

Buziaczki 

Miłej nocki