Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Do odchudzania, a raczej do zdrowszego trybu życia skłoniła mnie moja sylwetka. Grille, piwko, niezdrowe i szybkie jedzenie przez wakacje odznaczyły swoje piętno na mojej figurze. Brzuch i uda błagają o ćwiczenia. Moją dużą motywacją jest zbliżające się wesele mojej koleżanki, które jest 20 września. Kupiłam już sobie sukienkę i jest bardzo obcisła, wiem, że jeżeli schudnę 3 kg będzie wyglądać po prostu rewelacyjnie. Nie chcę schudnąć tylko do sukienki, naprawdę chcę zmienić moją sylwetkę na dłużej :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2175
Komentarzy: 23
Założony: 27 sierpnia 2014
Ostatni wpis: 13 września 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
j.flex

kobieta, 30 lat, Bydgoszcz

170 cm, 59.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

13 września 2014 , Komentarze (3)

Witam serdecznie;)

Nie pisałam długo, bo długo męczyłam się z rozstaniem. Dopiero od 2 dni poczułam, że żyję. Spotykam sie ze starymi znajomymi o ,których sie niestety zapomniało - a raczej zaniedbało. Stwierdziłam, że na co mi facet, skoro mam tak wspaniałych ludzi obok siebie:D

Jestem troche spiąca i nieco zmęczona, bo wróciłam dziś do domu ok. 3 w nocy, a połozyłam się spać około 5 !!! Ale warto było sie spotkać ze znajomymi,bo dodali mi mega POWERA !

To nie koniec dobrych wiadomości ! Waga pokazała 57,5 kg ! super, super,super. I wiecie co ? nie katuje sie żadnymi rygorystycznymi dietami. Małe porcje, a często. Dużo wody i zielonej herbaty. Nawet musze przyznać sie Wam, że pozwolę sobie na kanapeczke z nutella czy jakiś słodki ,duży jogurt owocowy. Ale wszystko z umiarem:p

W tak pozytywnym nastroju żegnam sie teraz z Wami i trzymam kciuki (pa)

6 września 2014 , Komentarze (2)

Witam Was serdecznie ;)

Dzisiaj cuuuudowna pogoda ! Aż humor mam lepszy. jeżeli chodzi o chłopaka, to chyba troszkę się poprawiło, ale nie do końca. Jeszcze dużo przed nami. Dzisiaj miała być impreza u cioci mojego chłopaka, ale obydwoje zdecydowaliśmy, że nie pójdę - nie chcę udawać sztucznie miłej i tworzyć jakiś chorych sytuacji.


Ogólnie z dietą dobrze. Wczoraj wycisnęłam sobie na śniadanko sok z grejpfruta i dzisiaj zrobię zaraz to samo... mmm pyszności.


Po południu wybieram się na małe zakupy do galerii, a wieczorem wychodze porozmawiac z przyjaciółką - sądzę, że to będzie miało zbawienny wpływ na moje "mętne" samopoczucie.


Chciałabym również podziękować Wam za słowa otuchy i wsparcia pod każdym postem. Jesteście cudowne (przytul). Trzymam kciuki i pozdrawiam (pa)

4 września 2014 , Komentarze (2)

Witam moje drogie.

Jestem dzisiaj w fatalnym nastroju.Czuje sie rozsypana na miliona kawałeczków. Całą noc nie spałam, udało zasnąć mi się około 5 rano - przez co wstałam o 12. Pokłóciłam się z chłopakiem, mam już dość. 2 lata to ciągle ja na wszystko przytakiwałam. Szkoda mi tych chwil, bo były cudowne, ale tego już za dużo było do wybaczania.


Zjadłam w sumie dzisiaj tylko jeden posiłek - 3 kanapki z serem,szynką,pomidorem i świeżą "zieleninką" podjadłam sobie jogurcik "gratka" i trochę ziaren słonecznika. 


Nie mam ochoty na nic, cały dzień chodzę w piżamie i na wszystkich tylko krzyczę. Wiem, że muszę wyjść do ludzi, ale na pewno jeszcze nie teraz. Nie dzisiaj !

W smutnym nastroju żegnam się z Wami, mam nadzieje, że Wasz dzień mija inaczej (pa). Do jutra. Trzymam za Was kciuki 8)

3 września 2014 , Komentarze (1)

Witam serdecznie ;)

Dzisiaj krótki wpis, bo jestem strasznie zmęczona. Jest dobrze, po wczorajszej wpadce dzisiaj zdrowo i smacznie. Jedyne co trzeba potrenować to systematycznośc w ćwiczeniach,bo jak walnę trening to porządny, niestety nie codziennie ! ALE spoko, mamy czas, wszystko jest do wytrenowania 8)


Dziewczyny mam mały problem. Używam balsamu na całe ciało minimum raz dziennie. Zdarza się, że nawet 2-3 razy dziennie. Jednakże zauważyłam, że skóra na nogach jest nadal sucha ... nie wiem o co chodzi. Nigdzie indziej skóra nie jest przesuszona, a nogi od kostek do kolan tak. Znacie jakiś mega dobrze nawilżający krem/balsam/masło do ciała? Jeżeli tak to proszę o podpowiedzi, bo już irytujące jest to ciągłe smarowanie. Z góry dziękuję

Lece robaczki, trzymajcie się. Pozdrawiam :D

2 września 2014 , Komentarze (3)

Cześć dziewczyny:)

Dzisiaj cały dzień w trasie - a dokładanie 6 godzin, a później latanina od jednch do drugich drzwi na uczelni ... dzień poszedł się "jeb*ć" - przepraszam za tak drastyczne słowo, ale chyba najtrafniej opisuje dzisiejszy dzień !

Rano oczywiście zaspałam - i co ,... śniadanie na szybko, pusto w lodówce. Więc wybrałam parówki ! + 1 kromka jasnego chleba. no masakra(szloch) ... na szczęście udało mi się wypić zieloną herbatę.


Na obiad - coż ... wstyd mi się przyznać no ,ale trzeba - OTÓŻ PIZZA !!!!!!! 3 duże kawałki. Jestem na siebie zła , miałam chwile słabości i tak wyszło. Bardzo tego żałuję :<. Z wodą też ciężko ,bo wiadomo, że w trasie jak sie zachce to nie zawsze można, nadrobiłam trochę jak wróciłam do domu - tym się pocieszam. około 1 l wyszło razem.


Teraz szamię sałatkę owocową - również prowizoryczną, bo zrobioną z jabłka i brzoskwini polaną jogurtem. Wiem, że jest późno ,ale pizze jadłam o godzinie 14, wiec musiałam coś zjeść. Do kolacyjki dołączam również zieloną herbatkę :PP


Jutro wychodzę ze znajomymi na piwko, ale ja wybiorę raczej wodę albo zieloną herbatę. Zobaczymy czy ten plan mi wyjdzie :? ...


Mam nadzieje, że jutro będzie lepiej, a ja trzymam za Was kciuki, żebyście nie popełniały takich wpadek jak ja dzisiaj . POZDRAWIAM SERDECZNIE(pa)(przytul)

1 września 2014 , Komentarze (3)

Witam serdecznie ;)

Dzisiejszy dzień zaliczam do bardzo pozytywnych :D. Znów od rana na nogach,bo musiałam dzisiaj dopiąć praktyki na ostatni guzik i musiałam pojawić się w szkole. Zdrowe śniadanko, zdrowy obiadek i kolacyjka.


Biorę udział w 4 wyzwaniach. a mianowicie : pić 1.5 l wody dziennie. brzuszki i przysiady, 10 minut ze skakanką dziennie i cały miesiąc bez słodyczy.

3/4 wyzwania zaliczone. Wypiłam dzisiaj 2 l wody i 3 zielone herbaty. Zrobiłam 30 brzuszków i 50 przysiadów. Nie zjadłam nic słodkiego. Ale niestety ze skakanką się nie udało :< , ponieważ nie zabrałam jej z działki !


Przed chwilą wróciłam ze spacerku z moim miasiakiem (zakochany), a teraz chwila relaksu - może jakiś film :? ... 

Lecę, trzymajcie się kochane :D. P.s polecam brac udział w takich wyzwaniach - MEGA MOTYWUJĄ !!!

31 sierpnia 2014 , Komentarze (4)

Witam serdecznie ;)

Jestem strasznie zmęczona (ziew) ... byłam wczoraj na "imprezie" urodzinowej babci mojego chłopaka. Zabawa trwała bardzo długo, a ja musiałam wcześnie wstać, żeby wrócić do domu i właśnie wybieram sie na zakupy, ale najpierw mała drzemka :D

Jestem na siebie troszkę zła, no ale jak tu odmówić babciom i ciociom . Poszło trochę słodkiego w ruch - zjadłam dwa kawałki ciasta i chyba 3 cukierki. Ale uwierzcie mi, że broniłam się jak mogłam. Następnym razem będę twardsza, ale też nie chce zeby ktoś się obraził ... moze wiecie jak najlepiej odmówić w takiej sytuacji i jakich argumentów używać ? ? ?

A teraz lecę na zieloną herbatkę i spaciuuu (senny)

29 sierpnia 2014 , Komentarze (2)

Witam serdecznie

Na wstępie pragnę się pochwalić, że wczoraj wróciłam do domu dość późno i miałam mega wielką ochotę coś zjeść. Batoniki i ciasteczka wręcz błagały o to żebym je zjadła -ALE SIE NIE DAŁAM ! ;)

Tak jak mówiłam skorzystałam dzisiaj 2 h na słoneczku, bo to już raczej ostatnie promyki w tym sezonie, a szkoda.

Wczoraj dowiedziałam się, że w rodzinie od strony mojego chłopaka we wrześniu są same imprezy. Imieniny cioci w przyszłym tygodniu, za dwa tygodnie parapetówka, a za 3 weselicho. Oj ! Trzeba wyglądać, trzeba :D

Dzisiaj zdrowo jezeli chodzi o posiłki,ale muszę nadrobić z wodą 8)

Pozdrawiam i życzę wytrwałości :*

28 sierpnia 2014 , Skomentuj

Witam serdecznie ;)

Ależ dzisiaj piękną pogodę mamy , jeżeli będzie tak jutro wybieram się na małe opalanko - zawsze warto podrasować opaleniznę :D

Zważyłam się rano i UWAGA ! - odziwo waga pokazała 59 kg. Myślałam, że będzie więcej, wiec bardzo sie ciesze. A więc zaczynamy od wagi 59 kg .

Dzisiaj za mną już 2 posiłki i 1 l wody oraz 2 zielone herbaty. Słodyczy zero , jednak za chwilę wybieram się na małe zakupy, aby uzupełnić szafki zdrowszym jedzeniem. Jeżeli chodzi o aktywność fizyczną to jak do tej pory tylko godzinny spacer, ale wieczorem nadrobię ! OBIECUJĘ !

Tymczasem lecę i dziękuję za słowa wsparcia :). Również trzymam za Was kciuki 8)8)

27 sierpnia 2014 , Komentarze (3)

Witam serdecznie :D

Pragnę odmienić moją sylwetkę, którą tak zaniedbałam w wakacje (loser). Częste grille, piwkowanie, szybkie i niezdrowe żarcie, lody, gofry były na porządku dziennym - mówiłam sobie, jezu przecież są wakacje - czym ja będę się przejmować !

Ale teraz,gdy po 2 miesiącach mam ocenić moją figurę, to aż chce mi sie ryczeć (szloch) ... przed wakacjami ważyłam 57 kg, a teraz ... obstawiam, że 60 na bank ! Nie wiem,bo boję się wejść na wagę, mozliwe, że pokaże nawet więcej ;(.

Moją mega wielką motywacją jest również wesele mojej koleżanki, które odbędzie się 20 września. Kupiłam sobie już sukienkę i jest obcisła - wiem, że muszę schudnąć do niej ,aby wyglądać fantastycznie w mojej wymarzonej kreacji. Nie chcę całą noc wciągać brzuch i nic nie jeść ! 


Mam kilka postanowień, a oto one :

1) Pić 1.5 - 2.0 l wody dziennie

2) Pić dodatkowo 2 szklanki zielonej herbaty dziennie

3) Obowiązkowo jeść zdrowe i pożywne śniadanie

4) Jeść 4-5 posiłków dziennie

5) Absolutnie nie jeść gotowych dań, rozgrzewanych

6) Unikać jasnego pieczywa i jasnych makaronów, ryżu

7) Zamienić na : ciemne pieczywo, ciemne makarony, ciemny ryż, kaszę gryczaną

8) Jeść dużo warzyw i owoców

9) Absolutnie nie jeść słodyczy

10) Nie pić napojów gazowanych i unikać dużych ilości kawy

11) Zrezygnować z soków,które są nafaszerowane cukrem - zamienić na świeżo wyciskane

12) Wprowadzać aktywność fizyczną do codziennego trybu życia

13) Jeść najpóźniej 3 godziny przed snem

14) Unikać smażonego mięsa - zamienić na gotowane

15) NIE PODDAWAĆ SIĘ !


Oto w skrócie mój plan. Mam nadzieje, że uda mi sie go zrealizować z Waszą pomocą. Ponieważ nigdy nie miałam tu konta, byłam spceptycznie nastawiona do założenia go, jednak moja koleżanka schudła dzięki Vitalii ponad 10 kg i powiedziała, że nie wie czy udałoby się jej bez waszego wsparcia. Chciałabym móc powiedzieć to samo ! (zakochany)

WAGA DOCELOWA : 54 KG

WAGA OBECNA : (NAPISZĘ JUTRO RANO)

CZAS NA WYKONANIE : JAK NAJSZYBCIEJ, ALE ZDROWO I Z UMIAREM :)