Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Postanowiłam nareszcie wziąć sie za Siebie i powalczyć o szczupłą sylwetkę. Mam nadzieję że podołam :)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2969
Komentarzy: 113
Założony: 19 listopada 2014
Ostatni wpis: 15 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mystorymylife

kobieta, 27 lat, Mielec

160 cm, 65.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 grudnia 2014 , Komentarze (3)

O cholerka, nie sądziłam że aż tyle nie pisałam  :o

No ale zamierzam się poprawić. Więc tak jeśli chodzi o ogólne zmiany i postępy:

2 tygodnie ćwiczyłam codziennie z Mel B (30 dni z Mel B) uwieeeeelbiam tą kobietę na prawdę jej ćwiczenia dają niezłego kopa, ale to jak się po nich czułam była niesamowite klęłam ale przez śmiech :D Nie tak jak było z Ewką że gdy tylko pomyślałam Sobie że będę musiała przeżyć ten, przepraszam, dramat (skalpel) kolejny raz dzień po dniu to odechciewało mi się wszystkiego i stwierdzałam że mam wszystko w głębokim poważaniu i że wgl bez sensu to wszystko. A Mel B daje mi taką satysfakcję taką przyjemność z ćwiczeń że po zrobionym treningu czekam na następny. Niestety gorzej jest z jedzeniem...  póki co nie mam jakiejś ściśle określonej diety, po prostu staram się wyeliminować słodycze no i fast food'y z tym pierwszym jest ciut gorzej ... ale trwam. 

Były święta no więc zrobiłam Sobie 3 dni takiego totalnego luzu, bez ćwiczeń, bez ograniczeń ... ale nie nażarłam się tak nie wiem kto, w sumie w zadziwiających ilościach chłonęłam tylko pierogi i mało poza nimi ooo jeszcze pierwszy raz moja mama zrobiła kapustę z grzybami i normalnie się uzależniłam od niej (smiech) Ale święta minęły więc OD DZIŚ znowu biorę się ostro za Siebie. Zobaczyłam dziś zdjęcia mojej koleżanki i normalnie jej nie poznałam a raczej jej ciała, schudła w ciągu chyba jakiegoś roku 56 kilogramów ! Wygląda świetnie. Ja też chcę przejść totalną metamorfozę.

Aaa właśnie chciałam dodać jeszcze że co dwa dni robię "boczki" z Tiffany , i na prawdę widzę efekty, i to daje mi takiego kopa a że bardzo lubię te ćwiczenia, ćwiczę dalej. Ok odezwę się jeszcze na pewno, póki co trzymam za Was mocno kciuki, i za Siebie również. :* (Spadł u mnie śnieg, i nadal pada póki siedzę w domu bardzo się z tego cieszę :D )

30 listopada 2014 , Komentarze (2)

Dziewczyny, wiem długo nie pisałam ale jakoś nie było czasu. No cóż trzymam się, chociaż na tym weekendzie nieco poszalałam ... zjadłam w ciągu dnia 4 gofry ;x no i troszkę piłam ale były ostatki więc co zrobić. Od jutra znów powracam do równowagi no i staram się wytrwać bez słodyczy, co do ćwiczeń to muszę znowu zacząć Tiffany, w piątek zrobiłam Skalpel i dzisiaj też. Trzymam za Was kciuki i Sama też się jakoś ogarniam :*

25 listopada 2014 , Komentarze (6)

Dobry wieczór !

Miałam napisać wczoraj ale nie miałam za bardzo czasu no i nie było się czym chwalić...mama zrobiła zapiekankę (którą uwieeelbiam) (z ryżem,grzybami kurczakiem i serem) no i zjadłam trochę ... ale do wieczora nie jadłam nic dopiero po 19 jogurt 7 zbóż. 

A co do dzisiaj :

Kawa 3 w 1 (żeby umilić Sobie wczesne wstanie :P )

Śniadanie (ta sama bułka, ciemna z plasterkiem szynki, sera, sałaty pomidora)

Obiad: Spaghetti (same kluski z sosem bez mięsa i dodatków) (zjadłam bardzo niewiele nie byłam głodna)

Kolacja (około 18) warzywa

(zielona herbata)

Tak jak myślałam, zaczął się tydzień a wraz z nim szkoła, wszystkiego mi się odechciewa, zwłaszcza jeśli chodzi o ćwiczenia bo z jedzeniem jest w miarę ok bo jem mało, nie mam po prostu ochoty a jeśli mam to zajmuję się czymś żeby o tym nie myśleć. Uczę się pić więęęcej wody bo wiem że powinnam ale nie wyobrażam Sobie dziennie pić 2 litry ... no ale. I co jeszcze aaaa pokusiłam się dziś na Milke (tą pyszną z jogurtem i chrupkami...) ale rzecz jasna nie zjadłam całej, chyba oddam ją bratu nie dość że będę mieć dobry uczynek to jeszcze ochronię się przed chęcią jej zjedzenia ( a wiem że byłaby ona wielka :D ) Dobra zwijam kiece i lece, trzymamy się dalej, powodzenia ! <3

Ps. zrobiłam Tiffany i ćwiczenia na uda, pośladki i łydki jutro planuję Skalpel.

23 listopada 2014 , Komentarze (11)

Śniadanie: 2 parówki +keczup (miałam wybór to albo rosół więc cóż...nic innego bardziej odpowiedniego w domu nie znalazłam) 

kawa (3 w 1)

Obiad: Ziemniaki + surówka + papirus 

(2 w 1) Tak 2 w 1 :D (próbuję zamienić ale rano tak na dobry humor będę raczej pić tą 3 w 1 przynajmniej dopóki nie przywyknę do tej wersji bez cukru)

15.40. Jogurt "Jogobella musli" (ze śliwką)

Zrobiłam już Tiffany + 15min ćwiczeń na uda i pośladki

22 listopada 2014 , Komentarze (9)

Dobry wieczór Kochane ! ;*

Mam strasznego doła sama nie wiem dlaczego pewnie przez pogodę...ale od rana nic mi się nie chce. Na szczęście przemogłam się i zrobiłam Tiffany i jakieś nowo znalezione ćwiczenia na uda i pośladki (nie miałam sił ani ochoty na dłuższe ćwiczenia) co do diety:

(kawa 3 w 1)

Śniadanie 3 kanapki (ciemne) z jajkiem 

(zielona herbata)

Obiad: 2 ziemniaki, surówka z kapusty jabłka i marchewki + papirus

(kawa 3 w 1)

17:05 musli z jogurtem (brzoskwiniowym)

19.15 warzywa

(zielona herbata) 

to by było na tyle :D z tym że w międzyczasie wyżułam z 5 gum i zjadłam 3 mandarynki :D

Właaśnie mam takie pytanie jak myślicie czy będąc na diecie powinnam całkiem wykluczyć kawę (3 w 1) ? bo jest ona od razu z cukrem ... ale uwielbiam ją i wgl jakoś lepiej się czuję gdy ją wypije ...

21 listopada 2014 , Komentarze (10)

Dziewczyny...zawaliłam wczoraj...,moja mama kupiła ciasto francuskie no i zjadłam 4 takie zawijane cosie z kapustą i z grzybami nie były one duże ale jednak... i nie ćwiczyłam w ogóle ;_; ale dzisiaj wszystko nadrobię !

(kawa 3 w 1)

Śniadanie: 2 parówki + bułka fitness z serkiem chrzanowym + keczup

(kawa 3 w 1)

Obiad: obrałam ziemniaki, pokroiłam, usmażyłam frytki i ... nie jadłam ich :3 (jak dla to spore osiągnięcie :D) zamiast tego zjadłam warzywa :D

(herbata zielona)

17.05 - miseczka musli z jogurtem bananowym

Koło 14 zrobiłam Tiffany a przed chwilą skończyłam Skalpel ufff :D

Kolacja: 2 kanapki (ciemne pieczywo) z jajkiem na twardo + zielona herbata (bez cukru)

20 listopada 2014 , Komentarze (12)

Dzień Dobry ! :* Ściągnęłam Sobie VTracker'a na telefon więc na bieżąco będę informować o wynikach:D 

(po 6.40) (kawa 3 w 1)

Śniadanie: Bułka (taka jak wczoraj)

Przekąska...: po szkole kapuśniaczek (WIEMWIEM) taki niewielki z lidla.

no a teraz zjadłam bułkę fitness (właaśnie wyczytałam ostatnio że taka bułka (z lidla) FITNESS ma ponad 230 kalorii ;o) uwielbiam je :? (na obiad mam papirusa z ziemniakami i surówką ale nie będę jadła (;_;)

(kawa 3 w 1)

Kolacja: ?

Ćwiczenia: Planuję znowu Tiffany + Mel B.

Czy któraś z Was porównywała kiedyś Chodakowską z Mel B? Która bardziej Wam odpowiada i której ćwiczenia dają większe efekty ? Bo osobiście uważam że Mel B jest fenomenalna na treningach bo po prostu przy niej sama się uśmiecham (przez łzy ale zawsze :D) natomiast Ewa jest taka sama nie wiem poukładana i ... monotonna trochę ...

19 listopada 2014 , Komentarze (8)

Cześć. Od dziś zaczynam. Jestem nastawiona pozytywnie i mam wieeelkie nadzieje że wreszcie coś zdziałam (trzymajcie kciuki) znów wróciłam do Vitalii bo wcześniej bardzo mi pomogła a raczej pomogłyście mi Wy :* Dobra, jedziemy z 'menu'

Śniadanie: bułka (ciemne pieczywo) (z sałatą, plasterkiem sera żółtego,szynki i pomidora)

(Kawa z mlekiem 1łyżeczka cukru)

Obiad: warzywa na patelni (ziemniaki,kukurydza,cebula,papryka,brokuły)

(Kawa 3w1)

Kolacja: (3 jajka na miękko )

Wczoraj przekopywałam się przez ćwiczenia, od początku myślałam żeby ćwiczyć z Ewą Chodakowską ale szczerze powiedziawszy trochę denerwują mnie te ćwiczenia. I tak jak poprzednim razem postanowiłam że wypróbuję Mel B. (strasznie ją lubię i jej energię na prawdę dodaje chęci do ćwiczeń!) no ale wczoraj zrobiłam tylko Tiffany (również bardzo polecam) a dziś zamierzam zrobić Tiffany + trening z Mel B. W każdym razie jestem dobrej myśli ale boję się że znowu wszystko zawalę, że zacznę sięgać po słodycze itp. Cholera jakoś nie mam motywacji. No ale trzymam się ... ekhem.

aktualizacja:

Zaliczyłam trening z Tiffany (15min) + 15minutówkę z Mel B jest ok ... + popijam Sobie zieloną herbatkę (bez cukru wowow)