Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Greta35

Uwierzycie...w koncu waga ruszyla i zaczyna spadac

Dzis jest 83.1kg ...jestem szczesliwa

Trud sie oplacil.

Do wakacji 4 tygodnie

----------------------------------------

Zaczynam kolejne odliczanie:

dieta - dzien 2

bez słodyczy- dzien 2 

bez bialego pieczywa - dzien 2

trening 6x w tyg zaliczony

--------------------------------------------

No i najwazniejsze...kupilam sukienke motywacyjna na komunie w maju 2018 rozmiar mniejszy...maz mowil: "kup wieksza, przeciez sie na plecach nie spina, nie schudniesz i trzeba bedzie druga". oj wszedl mi na ambicje, bo nigdy nie udawalo sie i we mnie nie wierzy ze DAM RADE. I zalozylam sie, ze jak bedzie dobra to zaprasza mnie na obiadek w restauracji. Sami rozumiecie

Podchodzilam kilka razy do tego trenigu, ale nigdy nie udalo sie wytrwac do konca. 

Dzisiaj udalo sie, mimo mojej zerowej kondycji.

Nudza mnie cwiczenia na macie wiec znalazlam taki aby poprawi kondycje mojego brzucha. 

Zobacze jakie beda efekty po miesiacu cwiczen, 6x w tyg.

Wydaja sie proste ale daja w kosc...lydki, uda, rece pala jak ogien...przynajmniej u mnie

Niestety waga oscyluje nadal w granicy 84-85kg, kilka razy spadlo ponizej ale przyszla @ i wrocilo do wakacji nie cale 5 tyg a ja stoje w miejscu.

Staram sie jesc zdrowo (choc wpadki sie zdarzaly)

Zaczelam cwiczyc 6x 30min (lub wiecej)

Maszeruje 3x w tyg po1h

Pije ponad 3l wody i NIC

Dlugo nie pisalam bo ciagle kraze w poblizu 85kg.

Dzis wracam do diety p. Małgosi, mam nadzieje ze waga zacznie spadac ...i zobacze najpierw:

Krok 1 - 82kg (ostatnio w 2015r.), 

Krok 2 - 80kg 

Krok 3 -78kg

Recenzja jak mi idzie co tydzien

----------------------------------------

Dieta: dzien 1

Bez słodyczy: dzien 1

Waga: 84,6kg

-----------------------------------------

Detox zadziałal rewelacyjnie na mnie...nie podjadam, jem glownie owoce, warzywa no i pije szejki 2x dziennie.

Waga spadła -2,7kg w tydzien Obecnie mam 83,9kg

Sa rozne opinie

Wiadome jest ze trzeba nawadniac organizm czesto najlepiej ok 2l dziennie/zalezy tez troche od wagi im wiecej tym wiecej plynow.

...ale czy pic przed posilkiem, w trakcie i juz po posilku ???

Jedni mowia -pic wode 30min przed posilkiem, to wypelni zoladek

Inni- pij 1 szkl wody tuz przed posilkiem i zaraz po posilku, aby lepiej trawilo sie !!!!!!!!!!!

Co o tym myslicie???

A jak Wy robicie i dlaczego??

Dopiero.....od wczoraj rozpoczelam detox z wykorzystaniem gotowych szejkow, ktorymi zastepuje dwa glowne posilki....wczesniej probowałam i poległam

...ale nie poddaje sie

Waga wzrosla przez tydzien wczoraj z rana 86,6 kg ......ale dzisiaj spadla do wagi z paska 85,2kg

Diabelnie jest mi ciezko...szczegolnie wieczorem...czuje sie glodna i wczoraj wpadly dodatkowe przekaski po kolacji...dwa banany i jablko.

Dzisiaj bede sie starac aby nie ulec...nawet owocom bo ich tez nie powinno sie jesc po g.13.00 ...moze warto zamienic je na warzywa.

Mam nadzieje ze w koncu waga zacznie spadac i zobacze za tydzien 84kg albo mniej

Niestety z zapiskow widze ze od 4 tyg ciagle jestem przy wadze 85kg 

Zaczynam od dzisiaj detox...moze w koncu ruszy sie.

Poplynełam w tym tygodniu na maksa i nie odwazylam sie wejsc na wage 

Pozdrawiam

Tym razem minimalny spadek -300g, waga 84,9kg

Zaczełam troszke cwiczyc w tym tyg: 3 razy Skalpel, boczki Tiffany i ramiona z ciezarkami oraz nadal marsz...ale brak regularnosci, wiec poprawie sie w nastepnym tyg.