Ostatnio dodane zdjęcia
Ulubione
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 2883 |
Komentarzy: | 44 |
Założony: | 9 marca 2015 |
Ostatni wpis: | 6 maja 2015 |
kobieta, 34 lat, Nad Rzeką
174 cm, 85.80 kg więcej o mnie
Postępy w odchudzaniu
Moja aktywność - spaliłam 3529 kcal
Moja aktywność - spaliłam 330 kcal
Dzis był dzień wazenia, bardzo się ucieszyłam ze od wczoraj -400g, a od zeszlego wazenia całe kilo mnie mniej :) Czuje ze od kiedy ćwiczę moje kilogramy dużo szybciej ulatują w zapomniane. Dziś mam równo 5kg mniej od początku mojej przygody z vitalią:)
wczoraj aktywność poszła dobrze udało mi się przebiec 3km 600m w ciągu 40min i to bez przerw oczywiście slow jogging... na razie nie biegam z narzeczonym bo on ma duuuuuzo lepsze tempo na tej trasie ;)
Dietka dobrze. po powrocie z pracy mialam tylko atak na słodkie, ale poradziłam sobie z nim bo zjadlam 10 daktyli i garsc migdałów. ale za to nie zjadłam kolacji i mam nadzieję, że się wyrównało :))))))
Milego dzionka, duzo uśmiechu i słonka
Moja aktywność - spaliłam 693 kcal
Moja aktywność - spaliłam 466 kcal
Moja aktywność - spaliłam 513 kcal
witam Was wszystkich
COs dzis jestem nerwowa.. bylam o siebie zadbac u kosmetyczki. Dzis pierwszy raz cwiczylam z tiffani na boczki i powiem szczerze ze przypadla mi do gustu:) dorzucilam przy okazji mel b i powstal nawet fajny trening. A juz myslalam ze przez moje humorki spedze wieczor na kanapie z pilotem,jestem z siebie dumna ze walcze z moimi slabosciami;] dieta dobrze,ale efekty WOLNE, ZA WOLNE.. Dzis tylko 100g mniej od wczoraj. Wiem ze nie wolno tak czesto wchodzic na ta przekleta wage ale bym nie wytrzymala chyba.. moze sie uspokoi moj zapal po zgubieniu pierwszych 10kg.. juz bylo 84.9 i przez weekendy z rodzicami i rodzinne obiadki wrocila waga.. mimo stosowania diety w tygodniu.. ale juz drugi weekend chodze ze swoimi danami do nich;) to jest jedyne rozwiazanie.. jedzonko na jutro zrobione. Ide sie myc, chwila tv i do spania.
Dobrej nocki;)
Moja aktywność - spaliłam 630 kcal
dzis byl dzien zumby, ta w ostatni piatek sie nie odbyla.. dzis bylo super na treningu, tylko zapomnialam wlaczyc na poczatku ten krokomierz i koniec koncow wlaczylam go w polowie zajec.. dzis nie pojechalam do pracy rowerkiem bo strasznie wialo i padal deszcz.. ale od srody ma byc ladnie;) a jutro prawdopodobnie jakis trening w domku. Postaram sie jutro zamontowac ten krokomierz (nie mam w mundurku kieszeni) i zobaczymy jak wedruje w pracy:p chcialam zrobic pomiar mojej trasy biegowej ale nie moge ogarnac tego licznika przy rowerze, jak sie uda, to od razu sie Wam pochwale;) teraz czekam z kolacja na narzeczonego-ja oczywiscie jadlam juz kolacje takze on bedzie musial jesc sam:) dobrej nocki Kruszynki;)
Moja aktywność - spaliłam 190 kcal