Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Aktualnie, szczęśliwa, ucząca się w technikum gastronomicznym dziewczyna :) Zainteresowania: głównie terrarystyka, ale ogólnie biologia mnie interesuje, astronomia również. Co mnie skłoniło? Zawsze mnie uczono, że grube jest gorsze, ale przestałam zwracać na to uwagę. Dobrze się czuję w swoim ciele, bo akceptuje mnie mój partner, przez co sama sobie zaczęłam się podobać. Ale pojawił się powód - zdrowie. Ostatnio dowiedziałam się, że mam bardzo duże problemy z płodnością i ginekolog powiedział, że jeżeli schudnę, mogą być większe szanse na zajście w ciążę. Dowiedzieć się w takim wieku o tym nie jest miło, ale też mnie do tego motywuje. Ogólnie czuję się lepiej i fizycznie i psychicznie, gdy wiem że zdrowo się odżywiam i chudnę.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 25025
Komentarzy: 779
Założony: 10 marca 2015
Ostatni wpis: 15 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Lakira

kobieta, 27 lat, Warka

169 cm, 70.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 kwietnia 2015 , Komentarze (9)

Dzisiaj prawie cały dzień leniuchowania :D Tylko po południu poćwiczyłam z moim kochanym <3 a tak to resztę dnia oboje przeleżeliśmy.

Jedzonko na poniedziałek i wtorek:
I śniadanie - jajecznica z 2 jajek na odrobinie masła + pół pomidorka + chlebek chrupki + kubek kakałka 
II śniadanie - batonik zbożowy
Obiad - udko kurczaka + pół brokuła 
Podwieczorek - ciasteczka zbożowe San
Kolacja - ciemna bułka, twarożek chudy i dżem truskawkowy niskosłodzony

Jutro niestety będę musiała sobie zamienić podwieczorek z obiadkiem. Nie mogę wziąć obiadu ze sobą, a zazwyczaj jadłam coś na zajęciach w szkole jak coś gotowaliśmy, jednak jutro smażone kotlety jakoś mi nie pasują...  Ale znając życie i tak nie będę głodna, bo najem się samym widokiem i zapachem :D

Dzisiaj znowu randka z fizyką, pierwszy sprawdzian muszę zaliczyć i chyba też będzie sprawdzian z matematyki ... oj i kolejny tydzień się zaczyna :| 

Boże kiedy to się skończy ;(

18 kwietnia 2015 , Komentarze (21)

Jeju, ze względu na to, że ostatnie dwa tygodnie spadek wagi nie przekraczał nawet 0,5 to możecie sobie wyobrazić co poczułam jak teraz ponad 1 kg mi ubył! <3 Aż 4 razy się ważyłam dziś, bo nie wierzyłam. Serio myślałam, że się zatrzymuję, ale to może rzeczywiście przez to, że wodę piłam? Bo jak zaczęłam pić, to przestała mi bardzo ubywać waga, a leciały bardziej wymiary, a teraz poleciała bardziej waga niż wymiary. Jezu ale mi to humor poprawiło <3 6 kg mniej z 32 kg, więc jeszcze 26 i będę szczęśliwa. Tak na początku diety myślałam, że tyle to czasu, ale w trakcie przestałam patrzeć ile to dni mija, po prostu żyję i czas szybko leci. Jestem zadowolona, bo zaczęłam trochę ćwiczyć. Tydzień ćwiczeń mi zleciał, mimo że krótkich to i tak dają mi satysfakcję i lepsze samopoczucie <3 Haha normalnie chce mi się skakać :D 
                               Miłego dnia wszystkim!<3

17 kwietnia 2015 , Komentarze (3)

Ostatnio moje zdrowie psychicznie popada w ruinę, powoli mam dość, czuję że spadam... Jutro robię wyjątek od diety, a dokładniej to muszę się napić, oj należy mi się wreszcie. 

Sobota i niedziela:
I śniadanie - ciemna bułka z pestkami dyni + szynka z piersi indyka + papryka czerwona + kakałko
II śniadanie - mały jogurt + ok 50 g rodzynek
Obiad - naleśniki ze szpinakiem
Podwieczorek - kisiel 
Kolacja - chlebek chrupki + znowu szynka z indyka + ogórek (cóż, nie mogę aktualnie nic innego)

Miłego weekendu życzę :) Mój będzie miły. 
Ach jeszcze 13 dni i pierwsze spotkanie na prawko <3 chociaż taka dobra wiadomość w tym tygodniu.

17 kwietnia 2015 , Komentarze (9)

Mam dość, za dużo emocji na ten tydzień. Dzisiaj miałam masakryczny psychicznie dzień... mam ochotę uciec ze słuchawkami w uszach. Aktualnie faza na Panterę chyba tylko na taką muzykę mam dziś ochotę. Chociaż dwa dni wolnego, ale znowu się zacznie, poniedziałek sprawdzian, wtorek też, w środę może pytać z zawodowych, a później to nie wiadomo. Chcę już ten weekend majowy i matury, oderwać się od wszystkiego na te kilka dni. 
Jedna dobra wiadomość dzisiaj, która jeszcze mnie jakoś trzyma to 30 kwietnia mam pierwsze spotkanie co do prawka :) chociaż tyle.
Taki nerw, że się chyba dzisiaj wyżyję ćwicząc ...  

15 kwietnia 2015 , Komentarze (17)

Masakra w tym tygodniu, nie mam czasu dla siebie... wczoraj nie miałam czasu poćwiczyć, uczyłam się bite 5 godzin i poszłam spać. Jeszcze wstałam o 6 i powtarzałam sobie, ale sprawdzian chyba na 5, ewentualnie 5- :) Jutro sprawdzian z matmy, och kocham trygonometrię... :| A w piątek jeszcze fizyka...
Tata pojechał właśnie po moje jedzonko na jutro i po baterie do wagi, bo ostatnio co się nie wejdzie, to pokazuje za każdym razem inną wagę :D 

Jedzonko na czwartek i piątek:

I śniadanie - 1 serek wiejski + jedno ugotowane jajko + 1/4 papryki + szczypiorek+ rzodkiewki + sól i pieprz + 3 kromki pieczywa chrupkiego
II śniadanie - activia 
Obiad - sałata +schab pieczony +trochę soku z cytryny
Podwieczorek - pomarańcza
Kolacja - jogurt + płatki

Kupiłam płatki i po przeczytaniu ilości składników odżywczych stwierdzam, że są dobre :D
 Na 100 g produktu jest:
-392 kcal
-tłuszczu 10,2 w tym 5,8 nasyconych
-węglowodany 56,3 w tym tylko 7,7 cukru co mi się podoba
-błonnik 16,8 <3
-białko 10,4
Płatki są dobre, ja mam z dodatkiem kokosa :D Sante musli błonnikowe, polecam. Właśnie takie płatki będę jeść przez dwa dni :D

13 kwietnia 2015 , Komentarze (7)

Jak na razie ćwiczę i mi aż trochę dziwnie, że wczoraj miałam dzień wolny :p co do moich sobotnich ćwiczeń tyłka to muszę go częściej ćwiczyć i w sobotę robić jeszcze np brzuszek, bo czułam że mi za lekko, za mało wysiłku:D
Dzisiaj, mimo że poniedziałek, chodzę szczęśliwa :D nie wiem czemu, może przez zbliżające się lato? Może też przez ćwiczenia? Wszystko się układa, w szkole sobie jakoś radzę, nawet historii się dzisiaj uczę i wchodzi mi coś do głowy :) 
aaaa w maju już chyba idę na naukę jazdy <3 muszę kasę ogarniać :D
Pewnie to też się przyczynia do mojego szczęścia :D w ogóle taka wesoła chodzę od jakiegoś czasu, że ojej :p


Jedzonko na wtorek i środę:
I śniadanie - grahamka + 6 plasterków krakowskiej suchej + kilka plasterków ogórka
II śniadanie - winogronka <3
Obiad - ryż brązowy + duszone pieczarki + jakieś warzywko
Podwieczorek - banan + kiwi
Kolacja - pół ciemnej bagietki + sałata + ser camembert + żurawina :D

A tutaj przedstawiam wam moje okropne uda. Spodenki które mam na tym zdjęciu były może nie że nie wiadomo jak obcisłe, ale tak bardziej dopasowane, a teraz? Widać :3 Kiedyś nie mogłam tak zrobić :|


Oj zniknie to i już nie wróci :D okropne udziska! Ale i tak bardziej nie lubię bioder. 

11 kwietnia 2015 , Komentarze (12)

Nie no musiałam dodać jednak wpis, bo jestem zaskoczona trochę :?

Waga mi BARDZO mało poleciała, bo nawet mniej niż pół kg i nawet nie wiem czemu, ALE! wymiary za to poleciały i to tak jakbym schudła ok 0,8 kg...
Tyle ubyło mi od początku 
|
|
v

ale tak od poprzedniej soboty ubyło mi:
Waga - 0,3 kg (jak mówiłam BARDZO mało i w sumie przez to byłam załamana, bo myślałam że się zatrzymałam już)
Szyja - u niej nie ma co mi ubywać ale jeżeli już to 1-2 cm odejdzie do końca odchudzania, jak na razie nic
Biceps pr. - 0,5 cm
Biceps lew. - 1 cm
Kl. piersiowa - 1 cm
Talia - 2 cm
Biodra - 2,5 cm
Udo pr. - 1 cm
Udo lew. - 1 cm

Dopiero niedawno zaczęłam pić wodę, więc może to przez to? Może teraz organizm pozbywa się wody, a nie tłuszczu? Dietetyczka mówiła, że coś takiego może być, ale i tak mnie to zaskoczyło... zwłaszcza biodra 8) od początku to po 1 cm na tydzień mi w nich ubywało, ostatnio było 1,5 a 2,5?! cieszę się, bo to mój największy problem, ale dobrze. Dobra z tej radości nie zjadłam jeszcze śniadania :D więc lecę na koktajl <3 miłego weekendu wszystkim :p

10 kwietnia 2015 , Komentarze (13)

Dużo nauki. Pewnie nic nie będę dodawać przez cały weekend więc piszę moje jedzonko.
Dziś i sobota:
I śniadanie - koktajl z kefiru, banana, kiwi (ok 400 ml może trochę więcej)
II śniadanie - activia
Obiad - pieczony kurczak + gotowany brokuł
Podwieczorek - 2 ciasteczka San 
Kolacja - ciemny chlebek + sałata + ser żółty light + jakieś warzywko na to

Niedziela i poniedziałek
I śniadanie - pieczywo chrupkie +jajko na twardo + sałata + szynka z piersi indyka
II śniadanie - pomarańcza
Obiad - naleśniki ze szpinakiem i twarogiem białym chudym 
Podwieczorek - sok
Kolacja - serek waniliowy + kiwi

W czwartek wywiadówka w szkole, a ja muszę napisać sprawdzian z fizyki, z historii + całe ćwiczenia z hist, zaległa praca na ocenę z WOSu, we wtorek jeszcze przedsiębiorczość poprawiam, masakra totalna :| odechciewa mi się wszystkiego.

8 kwietnia 2015 , Komentarze (13)

A więc dzisiejszy obiadek to miały być szaszłyki pieczone w piekarniku. Jednak stwierdziłam, że tylko sobie narobię roboty przez wbijanie więc zrobiłam wszystko w naczyniu żaroodpornym :) 250 g piersi kurczaka (marynowałam w 1,5 łyżce oleju rzepakowego, z szałwią, solą i pieprzem przez noc), 1,5 pomidora, pół papryki i kilka pieczarek, nie liczyłam nawet ile. Wszystko jeszcze posypałam solą, pieprzem i papryką słodką i do piekarnika :D 

Jeju uwielbiam to :D Zwłaszcza pieczarki <3

8 kwietnia 2015 , Komentarze (16)

Zakwasów dzień pierwszy. Czuję się jak masochistka, bo ten ból mi się podoba :p Chodzę jak babcia i tylko dać mi laskę :D Ale nie rezygnuję jak na razie. Dziś orbitrek wieczorem. Uda mnie bolą cholernie z tyłu, tyłek mniej ale też boli. Jestem ciekawa soboty. Mel B na pośladki z rana, masakra będzie, nie wiem jak ja będę mogła siedzieć następnego dnia... a może i nawet tego samego dnia będę miała problemy. Dobrze że jest ktoś kto pomasuje :D

Jedzonko na dzisiaj i na jutro:
I śniadanie - płatki owsiane + rodzynki
II śniadanie - batonik zbożowy
Obiad - szaszłyki (później napiszę z czym)
Podwieczorek - jabłko
Kolacja - grahamka + szynka z piersi indyka + sałata + ogórek zielony

Denerwuje mnie już to pieczywo, ale niestety tylko to mam dostępne w tej chwili.

Dziś dam jeszcze zdjęcia z obiadku :)

Dzisiejszy dzień w szkole udany, tylko 3 lekcje i jeszcze 5 ze sprawdzianu z zatruć pokarmowych (grrrr te łacińskie nazwy bakterii).
A dzisiaj randka z historią :<