Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Uwielbiam sporty wszelkiego rodzaju. Niestety, uwielbiam też niezdrowe jedzienie. Czas na zmiany!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6872
Komentarzy: 92
Założony: 28 maja 2015
Ostatni wpis: 17 sierpnia 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bede_idealna

kobieta, 28 lat, Łódź

172 cm, 76.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

21 lipca 2015 , Komentarze (9)

Hej! Dzisiaj pierwszy oficjalny dzień diety. Czuję się całkiem na siłach żeby kontynuować, chociaż pewnie powinnam dostać upomnienie za niezbyt zdrowe jedzenie (same węgle).

Na śniadanie o 10 zjadłam rogal maślany, posypany cynamonem i lekko podpieczony, co wg mojej aplikacji w telefonie wyniosło niecałe 300 kcal.

Na obiad o 13 zjadłam 3 pyzy na parze które podobno (policzyłam mnożąc, dzieląc informacje na opakowaniu) miały razem 540 kcal. Trochę dużo, ale następnym razem będę mądrzejsza i zjem dwie. Do obiadku, jak i do śniadania, herbatka z imbirem :)

Potem upiekłam babkę z jabłkami i cynamonem i przy okazji podjadłam trochę surowego ciasta. Eh, uwielbiam surowe ciasto! Ale babki już dzisiaj nie tknę, co najwyżej jutro kawałeczek jak zmieszczę się w kaloriach (a jutro będzie bardziej wartościowo).

Poćwiczyłam jak na razie 30 min : 15 min ABS i 15 min pośladki. Ok. 18 biorę się za 30-minutowe cardio i później kolacja - chyba zrobię sobie jajecznicę bez masła z dwóch jajek i pomidora. No i dzień zakończę 40min biegiem. Wydaje się naprawdę okej, tylko żebym nie wpadła w jakąś pułapkę przez te kolejne parę godzin :)

20 lipca 2015 , Komentarze (6)

Nie wiem co jest ze mną nie tak. Jedyne co robię to tyję. I tak już od roku. Staram się jak mogę, ale zawsze coś pójdzie źle. 

Wczoraj weszłam na moją wagę (okres time) i pokazała 76kg. Jeszcze parę dni temu było 74kg, co jeszcze mnie jakoś motywowało bo bliżej 6 niż 8. W dodatku zrobiłam pomiary ciała i wychodzi na to, że jestem tłusta. A ćwiczę codziennie! A to na ręce, a to na nogi, a to ABS... Nic mi to nie daje. Wczoraj zrobiłam 1h cardio, dzisiaj 45min. Fakt, pozwalam sobie od czasu do czasu na jakieś lody albo coś słodkiego, ale wcale nie jest to dużo w porównaniu z innymi ludźmi...

Za 1.5 miesiąca wyjeżdżam i chciałabym ważyć te 5-6 kg mniej. Myślicie że da się zrobić? Naprawdę potrzebuję od kogoś porządnego kopa motywacji, bo jestem dzisiaj na samym dnie. 

Okej, bierz się do roboty, a nie narzekaj, ty gruba świnio (przepraszam za język, staram się siebie zmotywować).

Ustalenie zasad to chyba pierwszy krok, prawda?

  • Co najmniej 5 razy w tygodniu będę biegać 30-50 minut, by w końcu przebiec dystans 10km (daję sobie czas do końca sierpnia).
  • Co drugi dzień ćwiczę 30min ABS+Butt, alternatywnie z 30min Legs+Arms (z reguły są to ćwiczenia z YouTube).
  • Co drugi dzień robię trening cardio z Nike+ (świetne są te ich treningi!) który trwa 30 albo 45 minut.

To odnośnie ćwiczeń. Mam nadzieję, ze nie przesadzam? Biegam już od 3 lat, więc 30-40 min to naprawdę nie jest dla mnie nic szczególnego, a i tak biorę to bardzo wolnym truchtem. Raczej jako relaks niż prawdziwe ćwiczenie. :)

Co do diety.

  • Zrezygnować do słodyczy do takiego stopnia, że nie jem ich, ale jeżeli naprawdę mam na coś ochotę to robię tak by zmieścić to w moim przedziale kalorycznym, który...
  • ... wynosi 2500kcal by zachować moją wag (ha ha, kto by tego chciał) oraz 1,447 by tracić 1kg/tydzień, czyli optymalne tempo chudnięcia (w obliczeniach uwzględniłam wysiłek). Także stosuję 1 400 kcal dziennie. Dobrze? Przydałaby mi się jakaś opinia, ale do 24ego sierpnia powinnam zgubić te 6kg z tą dietą.
  • Obiecuję sobie, że będę pić, bo nigdy nie piję. Głównie dlatego, że mam tzw 'wagową obsesję' i chociaż moja logika totalnie to rozumie, że kiedy wypiję 1l wody to wcale ni chudnę, a waga wskazuje 1kg więcej to mnie roznosi psychika i źle się z sobą czuję. Teraz jednak obiecuję sobie, że będę wypijać 1900ml dziennie (mam nawet App na telefon żeby mi przypomniała i liczyła).
  • Posiłki. Z tym też mam problem, bo jak raz zacznę jeść to nie potrafię skończyć. Dlatego myślę, że 3 posiłki dziennie bd w porządku, byle po prostu nie przekroczyć tych 1 400 kcal. No, tylko żeby były zdrowe i pełnowartościowe. 

Okej, nie wiem co więcej mogę dodać. Mam czas do 24-ego lipca, czyli 36 dni żeby ważyć 69kg! DAM RADĘ! DAM RADĘ! DAM RADĘ!

Na koniec - Pamela - moja bogini ideału :D Za dwa, trzy lata też będę tak wyglądać!

1 czerwca 2015 , Skomentuj

Śniadanie 7.30

jogurt naturalny 300g - 174 kcal

3/4 banana - 120 kcal

cynamon łyżeczka - 10 kcal

łyżka cukru - 50 kcal

musli czekoladowe (10g) - 100 kcal

Posumowanie śniadania: 454 kcal

31 maja 2015 , Skomentuj

Plan na dzisiaj.

Śniadanie 8.00

kromka chleba razowego - 80 kcal

Nutella - 240 kcal

mleko szklanka - 150 kcal

3 łyżeczki kakao - 70 kcal

kawałek ciasta - 200 kcal

Podsumowanie: 740 kcal

Obiad 14.00

ryż z przyprawą gyros - ok. 300 kcal

Kolacja ?

?

Ćwiczenia:

30 min cardio, 10 min Mel B pośladki + ramiona + brzuch, Tiffany na boczki :)

29 maja 2015 , Komentarze (1)

Śniadanie 7.30

jogurt Jogobella owoce leśne 200g - 200 kcal

Banan - 140 kcal

Podsumowanie śniadania: 340 kcal 

2 śniadanie 12.00

kawa karamel Latte Macchiato - 165 kcal

saszetka cukru -16 kcal

Podsumowanie: 181 kcal

Obiado-cokolwiek 15.00

dwie kromki chleba razowego - 160 kcal

nutella 3 łyżki - 240 kcal

Podsumowanie: 400 kcal

Wpadło po drodze parę cukierków, ale zdecydowanie mniej niż wczoraj. jutro jeszcze mniej i w końcu będzie dobrze :)

Jako ćwiczenia mamy 4h spędzone w centrum handlowym (chodzenie porządne) oraz 11km wycieczkę rowerem po niezłych wertepach (ok. 45min razem). Jutro jakieś specjalistyczne ćwiczonka ^^

28 maja 2015 , Komentarze (2)

Hej! Nie jestem tu nowa. Właściwie to niejednokrotnie zakładałam tu konto, ale od pewnego czasu zrezygnowałam z pisania i zostawiłam całe liczenie kalorii za sobą. Teraz jednak mam 3.5miesiąca by zgubić 10 kg i wyglądać dobrze na studiach!

Mój plan to jedzenie 1300-1500 kcal dziennie oraz ćwiczenia (conajmniej godzinka).

Mam nadzieję, że dobrze odżywanie pomoże mi ważyć 62kg już niedługo :)