Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Od 12 lat mam dużą nadwagę i wydaje mi się, że nadeszła najwyższa pora pozbyć się jej:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 2548
Komentarzy: 50
Założony: 21 października 2015
Ostatni wpis: 11 listopada 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
angelene9

kobieta, 43 lat, Jaworzno

160 cm, 81.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

11 listopada 2015 , Komentarze (2)

Zgroza mnie ogarnia, ale były pyszne!

Nie zjadłam za to kolacji. 

Staram sie jak mogę, ale obawiam się,że nie schudnę w tym tygodniu. Mało mam ruchu. Przez okropną pogodę mam ochotę jedynie leżeć. I to robię.

7 listopada 2015 , Komentarze (6)

Dziś ważenie. Stawałam na wadze z duszą na ramieniu, a tu niespodzianka - 3 kg mniej! Miałam więcej ruchu w tym tygodniu i od razu jest efekt :)

Nie podjadam, nie jem słodyczy, paluszków, krakersów. Jak coś przegryzamy z córką to owoce suszone, orzechy. 

Rano poćwiczyłam na orbitreku pół godziny, prawie padłam ze zmęczenia. Potem zakupy, sprzątanie. Na śniadanie była kromka chleba z ziarnami plus serek wiejski(połowa) z miodem i cynamonem. Na obiad pierś z kurczaka z makaronem (kolorowym - zielonym, czarnym, czerwonym) i szpinakiem. Do tego mix sałat z sosem (łyżka jogurtu naturalnego, łyżeczka musztardy, zioła). Później garść orzechów, rodzynek, mandarynka, pomarańcza. Kolacja dopiero będzie:)

6 listopada 2015 , Komentarze (1)

Dziś zjadłam 2 kromki pełnoziarnistego chleba z masłem, sałatą, rukolą, plasterkiem wędliny z indyka, pomidorem i żółtą papryką - to na śniadanie. Na drugie zjadłam mały jogurt naturalny z otrębami. Obiad to kasza gryczana (1/4 torebki) z sosem pomidorowym, łyżką fasoli z puszki, pokrojoną marchewką, na ostro. Pycha.

Na deser pomarańcza i mandarynka z garścią rodzynek.

Kolacja dopiero będzie, planuję grzankę z pomidorem, rukolą, mozzarellą, anchois.

Zdjęć nie będzie, bo zepsuł mi się telefon.

5 listopada 2015 , Skomentuj

Znów minęło kilka dni, nie pisałam, nie mogę złapać zakrętu w pracy i w domu. Nie jem źle, zero słodyczy i słonych przekąsek:) Mam mało ruchu, chociaż dziś ćwiczyłam, intensywnie pół godziny plus godzinę trochę mniej intensywnie:) 

31 października 2015 , Komentarze (1)

Aaaaaa nie miałam czasu na pisanie, ochoty na ćwiczenia, no i niestety wczoraj wieczorem troszkę podjadłam słodyczy:( Ale posiłki jadłam zgodnie z planem (balon)Zaraz idę na ważenie. Brzuch mam bardziej miękki:D to chyba dobry objaw hahaha

27 października 2015 , Komentarze (4)

Na śniadanie były 2 kromki pełnoziarnistego chleba z masłem i ogórkiem zielonym.

Na drugie śniadanie jogurt naturalny z garścią rodzynek

Obiad: brązowy ryż (3 łyżki - po ugotowaniu), 2 średnie marchewki starte i uduszone ze szczyptą imbiru, to wszystko posypane garścią orzechów włoskich uprażonych na suchej patelni

pycha!

na deser planuję zjeść grejpfruta z jogurtem i może kardamonem

na kolację sałatę z pomidorem , papryką

a do posłuchania: https://www.youtube.com/watch?v=lq_WKjcNg74

26 października 2015 , Komentarze (10)

Niedziela tak szybko minęła, że nie miałam czasu nawet tu zajrzeć. 

Posiłki niedzielne:

chlebek z pastą (por, jabłko, serek wiejski), ogórkiem, jajkiem na twardo

pieczona w piekarniku dynia z sosem pomidorowym i bazylią

na deser jogurt z jabłkiem, rodzynkami, słonecznikiem i odrobiną soku z malin

na kolację było to samo, co na śniadanie

Poniedziałek:

na śniadanie reszta pasty z porem i jabłkiem - nie sądziłam, że to aż tak dobre!

Na obiad zupa krem z pieczonej dyni, nie mam zdjęcia, ale gwarantuję, ze pycha!

Makaron z sosem pomidorowym

na deser zjadłam pieczone w piekarniku marchewki i pietruszki, posypane oregano

24 października 2015 , Komentarze (6)

Mam wrażenie, ze bardzo dużo jem na tej diecie:D

Na śniadanie omlet z 1 jajka z warzywami i kanapka z ogórkiem kiszonym, do picia woda mineralna

Następnie byłam w lesie na grzybobraniu - jaka szkoda, że grzybów nie było:D

Na drugie śniadanie zjadłam kanapkę z ogórkiem kolejną, bo moje dziecko odmówiło zjedzenia jej do śniadania.

Obiad nie ten z diety, ale też pyszny:

Brązowy ryż, owoce morza stir fry (z Lidla) - no wiem, że nie powinnam]:>, do tego sałata z łyżką jogurtu naturalnego 0% i pieczarki marynowane.

Na deser banan.

Cały dzień popijam mineralną niegazowaną.

Jeszcze została kolacja.

23 października 2015 , Komentarze (5)

Zakupy zrobiłam, plan posiłków na jutro przejrzałam, całkiem apetycznie wygląda. Mam plan, by robić zdjęcia tym moim posiłkom. 

I nie wiem czy to sugestia, że od jutra tylko dietetycznie, ale mam dziś wyjątkowo duży apetyt! Na wszystko...;-)

22 października 2015 , Komentarze (6)

Czekam, czekam. Jutro dostanę rozpiskę na pierwszy tydzień, zrobię zakupy i ...trzeba będzie zapomnieć o nutelli, chipsach, wieczornym piwku (martwy)