Ostatni wpis ze stycznia...huhu :) Ale nie myślcie,że się rozleniwiłam i zaległam na kanapie z pączkiem :). Cały czas dzielnie walczę, co prawda nie widać tego po wadze. Pracuję w głównej mierze nad swoją wytrzymałością i kondycją.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (96)
O mnie
Archiwum
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 38046 |
Komentarzy: | 353 |
Założony: | 3 stycznia 2016 |
Ostatni wpis: | 24 marca 2017 |
Postępy w odchudzaniu
Masa ciała
Ostatni wpis ze stycznia...huhu :) Ale nie myślcie,że się rozleniwiłam i zaległam na kanapie z pączkiem :). Cały czas dzielnie walczę, co prawda nie widać tego po wadze. Pracuję w głównej mierze nad swoją wytrzymałością i kondycją.
Redukcja, to jeszcze nie koniec...
Witam Wszystkich w Nowym Roku :)
Nowy Rok, moc postanowień tak więc i ja się dorzucam :). Jednak moje postanowienie nie jest typowo noworocznym, zaczęłam ciut wcześniej :)
W planach na najbliższe miesiące, figuruje punkt o redukcji, mój cel 60kg.
Jako że w pewnym grudniowym okresie, o dziwo nie świątecznym przybrałam 2 kg :) (Niestety, nadal mam te koszmarne kompulsy, rzadziej ale zdarzają się) Postanowiłam porządnie zabrać się za liczenie kalorii i w końcu doprowadzić sprawę do końca.
Z wagi 71 na 69 już dobiłam, oczywiście woda w większości. Zostaje 9kg! Optymalny dla mnie termin który sobie założyłam to koniec kwietnia.
Kaloryka: według książek redukcja na poziomie :1800 kcal
Oczywiście dozwolone odstępstwo od diety: 1xtydzień
Siłownia: Ćwiczenia wzmacniające + 30 minut cardio, 3 x w tygodniu
Cardio w wolne dni od treningu, w miarę możliwości czasowych maks. 2 x tydzień
Jestem bardzo zmotywowana, tym bardziej że uczestniczę w pewnej rywalizacji, o szczegółach kiedyś napiszę :)
Zdjęcia:
Jedzonko
POŚLAD !!!
Kanały na YT, prawie miesiąc na siłowni :)
Wybija ten czas na podsumowanie, pierwszy miesiąc siłowni za mną. Pierwsze doświadczenia, wrażenia i treningi.
Więc:
1. Wizualnie nie widzę zmian, wagowo też nie, wymiarowo minimalne...ale :) ten miesiąc to typowe obeznanie z tematem, nie liczyłam na jakikolwiek progres.
2. Siły na +. Potrafię już zrobić kilka pompek, na początku nie dawałam rady zrobić 2.
3. Ciągle dopracowuję swój plan treningowy. Skupiam się na ogólnorozwojówkach i dorzucam cardio na koniec. Sesja treningowa trwa ok. 1,5-2 h.
4. Ćwiczę 3 x w tygodniu + zajęcia rozciągające jeżeli akurat mam czas w tym dniu. Jeżeli nie załatwiam to w domu z filmikami na yt.
5. Plan na ten miesiąc w trakcie produkcji :)
Co do klubu :) Naprawdę odpowiada mi to miejsce, mało pozerów i lansiarzy. Ludzie którzy chodzą trenować a nie plotkować. Dużo fajnie zbudowanych dziewczyn i facetów aż motywacja rośnie. Duży klub, duży wybór zajęć, dobrze wyposażona siłownia. Ćwiczy mi się naprawdę dobrze :) Jeżeli kogoś interesuje jest to klub VERASPORT w Łodzi.
Minusy? Przejściowy problem to remont damskiej łazienki i sauny, ale Panowie się uwijają żeby skończyć. No i dziewczyna na recepcji, jedna! (reszta jest w porządku) ... naprawdę denerwuje mnie brak jakiejkolwiek kultury ani dzień dobry, ani proszę ani nic. Rzuci kluczyk z wyrazem twarzy jakby była tam za karę. Niemiły personel psuje trochę wizerunek klubu, w końcu każdy chciałby się czuć jak członek klubu a nie niechciany problem :).
Drugi temat jaki chcę poruszyć:) Kanały na YT które obserwuję i polecam. Jeżeli interesujesz się zdrowym odżywianiem i fitnessem to coś dla Ciebie :)>
Bardzo fajne przepisy, i co ważne z wyliczonymi kaloriami i makro. Wypróbowałam już nawet kilka przepisów. Smacznie, szybko i bez zbędnego gadania :)
(Moje dzieło :D)
2. SkutecznieTv
Pani Magda to dla mnie mistrz:D Choć nie jest to kanał stricte dietetyczny można znaleźć tu ciekawe pomysły i patenty np. na jedzenie do pracy. Korzystam już ładnych kilka miesięcy :)
Dużo wiedzy i porad a także przepisów.
Dziewczyna Pana z góry :)
Tytuł kanału mówi sam za siebie :) Podoba mi się pomysł z wyjaśnianiem każdego ćwiczenia ,,łopatologicznie". Bardzo sympatyczna dziewczyna:P
6. FIT LOVERS
Kocham tą parę :). Piękni, młodzi i z pasją.
Dla trenujących osób coś niezbędnego :). Widać że chłopaki nie są palcem robieni i znają się na rzeczy,
Dużo o zdrowym odżywianiu i dietach.
9. Alsquad
Jak zobaczycie dziewczyny to zrozumiecie czemu jest na tej liście :)
Starczy :D Będę uzupełniać na bieżąco :)
Pierwsza siłka, zakupy jedzeniowe :)
Pierwszy dzień na siłowni, o dziwo nie było najgorzej :). Chcę na początku głównie przycisnąć ogólnorozwojówkę z naciskiem na pośladki + zajęcia rozciągające. Czyli 3x siłka 1x stretching w tygodniu.
Dziś głównie oswajałam się ze sprzętem nadal nie kumam połowy z nich :). Ludzi masa i masa dzieciaków co mnie cieszy :). Ciekawe jakie jutro będą zakwasy
Ponadto zrobiłam spore zakupy jedzeniowe. Możecie zobaczyć co jadam na co dzień :)
I dzisiejszy obiad:
Stało się, zaczynam swoją przygodę z siłownią :). Odchudzanie, odchudzaniem ale widzę że brakuje mi siły. Planuję ćwiczyć 3 razy w tygodniu + jakieś zajęcia rozciągające. Myślę że 3 dni to optymalny trening na początek.
Znalazłam siłownie blisko siebie, z karnetem open w dobrej cenie więc czego chcieć więcej?
Musiałam jednak zaopatrzyć się w kilka niezbędnych rzeczy:
1. Buty
Miałam swoje reeboki (bardzo, bardzo wygodne) niestety musiałam oddać na reklamację i po prostu je wymieniłam na inne.
Model Adidas Galaxy 2 elite w. Powiem wam wygodne, miękkie, poskakałam w nich trochę i mówię Biorę! Fajna neutralna kolorystyka, na nodze wyglądają zgrabnie.
2.Stanik
Szukałam stanika który nie spłaszczy mojego i tak małego biustu doszczętnie... Znalazłam w H&M za 100zł ale był bardzo nie wygodny :(. W TK jedyny model który sprostał temu zadaniu był New Balance. Cena dość wysoka (75zł) ale przede wszystkim ma poduszki, jest wygodny i nie odcina się brzydko (szczególnie pod biustem gdzie zazwyczaj nawet przez koszulkę widać mi było taki wałeczek( ciężko mi to inaczej wytłumaczyć :P)
3. Torba
Nie chciałam typowej sportowej torby, szukałam czegoś bardziej kobiecego, co mogę spokojnie nosić na co dzień do pracy i na uczelnię. Kupiłam Reeboka, torba duża, pojemna i o prostym kształcie, cena 80 zł :)
5. Koszulka
Nie była ona mi niezbędna ale bardzo mi się spodobała.:)
I kilka potrzebnych mniej lub bardziej rzeczy:
Szczególnie zadowolona jestem z ręczników: jeden prosty mały z gumką, drugi po myciu głowy :) Polecam decathlon.
Miłego długiego weekendu :)
Kocham tą porę roku. Jest rześki poranek, złote liście i spokój....
Park na Zdrowiu
Spacer dziś zaliczony ok. 7 km:). Jest to mój ostatni wolny dzień przed naprawdę burzliwym i zapracowanym tygodniem dlatego odpoczywam :).
Jedzonko (z kilku ostatnich tygodni):
Sałatka owocowa
Twarożek z owocami
Grahamka z twarożkiem i łososiem
Kasza kuskus z pieczarkami i kurczakiem
Udanego weekendu :)
Niedługo minie 2 lata od startu...
Dawno mnie tu nie było, ostatni wpis jest jeszcze z sierpnia. Nie miałam zbytnio czasu zaglądać :).
1.Przez ostatnie tygodnie miałam kilka kompulsów w tym jeden naprawdę przerażający(pizza, piwo, słodycze wszystko na raz). Zazwyczaj zdarza się to w okresie kiedy coś mi nie wychodzi w pracy, na uczelni albo kiedy zadręczam się piętrzącymi się błahostkami. Wtedy następuje BUM! Jakiś chochlik z tyłu głowy przestawia mi tryby. Naprawdę dobre okresy mam wtedy kiedy wszystko kontroluję, zaplanuję. Wiem że nie da się żyć pod linijkę dlatego nadal szukam jakiegoś wyjścia z tej sytuacji.
2, Przez moje problemy waga stoi w miejscu warzę 69-68 kg. Chciałabym dobić do 62-60 ale bardziej niż na wadze zależy mi na wyrzeźbieniu ciała. Wyrzeźbić talię i brzuch, podnieś tyłek i wyszczuplić uda:) Dlatego ćwiczę i staram się jeść dużo ale zdrowo :)>.
3. Staram się poznawać nowe smaki, do tej pory moja dieta opierała się raczej na polskich produktach. Eksperymentuję z tropikalnymi owocami, nasionami Chia, czy owocami morza :). Minusem tych wszystkich wynalazków jest niestety cena :). Ale przyznam że raz na jakiś czas można pozwolić sobie wydać więcej, przecież nie jem tego codziennie:).
Jest dobrze :)
Tak właśnie dziś kończę 24 lata :) Ehh jak to szybko leci....
Pomimo takiego święta dziś nie było żadnego grzeszku :) Świętować będę w przyszłym tygodniu dlatego nie mam zamiaru dziś urządzać sobie cheta :)
W zamian skusiłam się dziś na swój ulubiony obiad w greenwayu :) Moje ulubione kotlety z soczewicy z kaszą i surówkami, kaloryczne ale za to nadal zdrowsze niż fast food.
jestem na etapie czytania książki, o takiej:
Bardzo lubię oglądać program Bosackiej a książka jest naprawdę ciekawa :). Jak ktoś ma szanse przeczytać polecam :).
Waga w dół :) Nie wiem czy jeszcze redukować wagę, mocno się nad tym zastanawiam...
Biorę się za ćwiczenia :) Miłego dnia :)
Jedzonko, ćwiczenia i brzuchol :)
Tak więc jako tako idzie do przodu :). Oficjalne mierzenie za kilka dni :). Bywają lepsze i gorsze dni. zdarza się wypić piwko, zjeść coś słodkiego ale nie mam już napadów głodu jak wcześniej.
Cały czas ćwiczę standardowy zestaw ok. 3-4 razy w tygodniu: Skalpel+Tiff na boczki+ 8 minut rozciąganie
Do tego od czasu do czasu marsz lub NW :)
Tak dziś wygląda mój brzuch. Myślę o płaskim brzuchu z lekko zarysowanymi mięśniami. Ale nic na siłę powoli do celu :) Jeszcze długaaaa droga...
Przepis na: Koktajl z gruszką i bananem (280kcal)
Wsadzamy wszystko do pojemnika, blendujemy :) Pycha.