Pamiętnik odchudzania użytkownika:
monikaplu

Dziś na wadze 92kg. Spadek jest, Dalej czekam na @. Brzuch mnie pobolewa ciągle sprawdzam czy to już a tu nic. Dla mnie jak pewnie niektóre wiedzą nadejście @ będzie ważnym dniem. Bo kiedy się skończy zaczynamy się znowu starać. Nie liczę na to, że uda się nam szybko. A może sama siebie okłamuję.....no pewnie że liczę na to, że się uda.

Wczoraj byłam z córcią na kontroli. Wszystko ok, jedno ucho jeszcze lekko zaczerwienione. Od poniedziałku do przedszkola a ja do pracy.Dziś spotykamy się z kolegą i przyjaciółką Martynki. Dzieci poszaleją a my poklachamy. Jutro Martyśka jedzie spać do moich rodziców a ja z moimi koleżankami idziemy na drinka- obiecuję małego :)

Miłego dnia kochane

Hmmm głupieję już. Waga pokazała dziś 92,6kg. Nie mam pojęcia czemu. Może faktycznie @ nadchodzi. Chyba odpuszczę sobie ważenie na kilka dni. Oczywiście diety nie odpuszczam.                                                                  

Tak pięknie i wiosennie za oknami, Aż żyć się chce. Dziś znowu lecimy na spacer. Przyjedzie dziś moja teściowa więc pójdziemy we trzy. Chcę jeszcze iść do Peppco- za 20zł można kupić śliczne pudełka na biżuterię. Bardzo by mi się takie przydało. Jeżeli kupię to jutro wstawię zdjęcie.

Miłego dnia chudzinki :*

Nie nie służy mi ten ten cheat day. Nabawiłam się nadwyżki, którą jeszcze muszę zrzucić. Do wagi z piątku brakuje 30dkg. Inna sprawa, że czuję nadchodzącą @. Wczoraj bolał mnie brzuch. Jestem też spuchnięta. 

Niedługo jadę na zakupy, a potem wezmę córcię na mały spacer. Po południu zaglądnę do Waszych pamiętników. 

Miłego dnia chudzinki :*

Wczoraj miałam cheta day. Taki mini. Wpadło ok 500kcal ekstra. Ale nie żałuję. Od dzis już grzecznie. Zważę się dopiero w środę lub w czwartek. Nie chcę się stresować że szklana pokaże trochę więcej. A Wy robicie czasami cheat day?? Jak wpływa na Waszą dietę??? \

Miłej niedzieli kochane :*

Dziś na wadze 92,1 kg. Od wczoraj -10dkg. Wiem, że wyniki nie powala ale mnie cieszy każdy nawet ten malutki spadek.

Wczoraj wzięłam córcię do lekarza i dobrze zrobiłam- obustronne zapaleni uszu, początek zapalenia spojówek, zapalenie gardła i zapalnie oskrzeli.Cudownie. Mała czuje się już trochę lepiej ale jesteśmy uziemione w domu przez kilka dni.

Miłej soboty wszystkim

Kolejny spadeczek. Dziś na wadze 92,2kg.Od początku diety -2,8kg. Wiem, że nie jest to może efekt WOW ale dla mnie super. Wiem, że na jakimś ducanie, diecie norweskiej, jajecznej, kopenhaskiej czy kapuścianej miałabym większy wagowy efekt. Ale wiecie co Wam powiem ? Przerobiłam każdą z nich i to nie raz. Efekt był super- super krótki. Dlatego teraz mówię nie. Teraz jem normalnie tyle, że mniej. Do mojego marcowego celu pozostało 2,3kg. Zrobię wszystko, żeby mi się udało. Prawie w każdy weekend piłam jakiegoś drinka. Teraz odpuszczam. Zero alkoholu do świąt- po nim niestety zawsze łapię zastój.

Miłego dnia chudzinki :*

Waga w dół. Oj przyzwyczajam się do tych spadków :) Dziś na wadze 92,4kg. Nawet pasek zmieniłam.

Moja córa w nocy dostała gorączki. Rano miała lekki stan podgorączkowy. Nie poszła do przedszkola. Wzięłam dwa dni opieki. Podobno panuje jakiś wirus- gorączka plus katar przez 4 dni.Bidula moja.

No nic lecę mieszkanie ogarniać a Wam życzę pięknych spadków i udanego dnia :*

Spodziewałam się dziś zastoju bądź wzrostu wagi a tu niespodzianka mam spadek. Moja szklana pokazała 92,7kg czyli 20dkg mniej niż wczoraj co daje łącznie 2,3kg przez 8 dni diety. Paska jeszcze nie zmieniam- nie chce zapeszyć. Jeżeli waga się nie zmieni w górę do jutra to wtedy naniosę zmiany.

Byłam wczoraj u endo. Bardzo fajny starszy lekarz- podobno dobry specjalista- pracuje na onkologii w Gliwicach. Powiedział, że mam niedoczynność. Zrobił mi usg- mam bardzo małą tarczycę- powinna mieć długość 16 cm a moja ma 10 a drugi płat 11. Dostałam leki. Za 6 tyg mam zrobić kontrolne tsh. Powiedział, że przy takim tsh trudno jest chudnąć więc teraz, gdy biorę leki powinno być łatwiej. Łatwiej też będzie mi zajść w ciąże. Również jak moja gin twierdzi, że powinnam się starać po pierwszej @. 

Miłego dnia kochane!!!

Dziś waga spadła. Moim oczom ukazała się cyfra 92,9kg. Do marcowego celu zostało 3kg. Ciekawe czy mi się uda bo zaczynam coraz bardziej wątpić :(

Popołudniu czeka mnie wizyta u endokrynologa. Niby wszystkie wyniki mam ok jedynie TSH jak na starania się o ciążę za wysokie- 3,3. Według mojej gin max powinnam mieć 2,5 a idealnie 2 i mniej. Zobaczymy co powie lekarz. Czuję się ok. Hormony dziś nie szaleją, jestem trochę spokojniejsza.

Miłego dnia chudzinki :*

Waga wzrosła po weekendzie o 70dkg. W piątek i sobotę wpadło trochę alkoholu i w tym dopatruję się przyczyny.

Dziś pierwszy dzień w pracy po L-4. Dziwnie się wraca po 5 tyg nieobecności. 

Do tego jestem strasznie rozstrojona hormonalnie- non stop bym płakała. Wiem, że to się skończy gdy dostanę @. Tyle, że nie wiem kiedy to nastąpi. Może któraś z Was wie jak długo to może potrwać?

Miłego dani kochane :*