Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

Zaczynam kolejny raz z Vitaliją . Interesuję się kosmetyką, pielęgnacją kwiatów, lubię spacery po lesie, jak i podróże. Także WITAJCIE VITALIJKI :)))

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 12978
Komentarzy: 129
Założony: 14 października 2007
Ostatni wpis: 24 lutego 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
ewajolantaw

kobieta, 58 lat, Gdańsk

158 cm, 83.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

20 lutego 2010 , Komentarze (2)

Witajcie drogie Vitalijki.

Dużo się zmieniło na tej stronie. Nawet zapomniałam swojego hasła.

Pora zacząć kolejny etap, najlepiej od zaraz, bo jak powiem sobie od jutra, albo od poniedziałku to i tak nic z tego nie będzie.

Dzięki Vitalii nastawienie psychiczne  jest zupełnie inne, grupy wsparcia są najlepsze. Nastawienie jest większe, można wprowadzić nowe jadłospisy jak i skorzystać z dobrych rad. Mam nadzieję , że moje zaparcie znowu się nie spali. Zaczynam kolejny etap w mojej diecie. Pomiar wagi zaplanowany , będzie to sobota rano .

Jak mi czas pozwoli będę z Wami codziennie chociaż po 30 min. Postanowienie jest najlepszą metodą.

 

30 lipca 2009 , Komentarze (1)

Witajcie moje vitalijki. Jestem nie zadowolona z samej siebie. Obiecałam na wiosnę, że bębę częściej na tej stonie i skończyło sie tylko na słowach mniej w czynach. Mniejsza kontrola co sie je , wiecej tłuszczów, ciasta domowe i co!! i w ciągu 3 tyg. 3 kg. Tragedia . Ide na wesele we wrześniu mam troche czasu wiec biore sie ostro do mojej dietki. Koniec tłuszczów, słodkości. A moze ktos mi zaproponuje szybkie chudniecie bez efektów jojo?  Koniecznie musze wejsc na forum i pamietniki wasze to mnie bardziej zmotywuje .Pozdrawiam was wszyskie.

 

28 lutego 2009 , Komentarze (2)


Aby wam było miło Pozdrawiam.
Chyba nauczyłam sie wklejania zdjec.Hurrra

i jeszcze jedno zdjecie  krokusiki .

i żonkile. Wiosna tuż, tuż. Miłego weekendu.

28 lutego 2009 , Komentarze (2)



Ucze sie wklejania  zdjec sory za niedociagnięcia.

28 lutego 2009 , Skomentuj

Wiosna tuż, tuż więcej słońca i więcej chęci do dalszego działania.

Jak zobaczyłam swoja wagę i moje centymetry ,to  nie dowierzałam samej sobie. Tyle było pokus ,Tłusty Czwartek jak i Ostatki nie zapowiadały się tak rewelacyjnie.Fakt dużo piłam czerwonej herbaty, do posiłków jadłam 2 razy dziennie bio-cla z zieloną herbatą, być może to pomogło mi spalić  jak nie gromadzić  tłuszczu. Wróciłam także do zajęć  Aerobiku aqua po przerwie ferii zimowych. Jestem naprawdę zadowolona i  na pewno to motywuje mnie dalej do działania.

Pozdrawiam Was serdecznie 

 P.S. Nie moge wstawic obrazków pieknych kwiatków wiosennych,nie umiem.;(((. Próbuję i nic mi nie wychodzi tylko sie wkurzam.

12 lutego 2009 , Komentarze (1)

...to jest straszne. Brak silnej woli i wiecej jedzenia(szczególnie szybkie posiłki i garmaż, gdzie pełno ukrytego tłuszczu) jak i mało ruchu zaczyna mnie dobijac.
A co najgorsze to nic mi sie nie chce. Mozna przecież cwiczyc w domu , ale wiecie jak to jest, mniej samozaparcia i własnie tej checi. Nie wiem  jak dalej bedzie. Trzeba dalej byc dobrej mysli , moze sie przełamie. Pozdawiam

9 lutego 2009 , Komentarze (1)

I tak minal 1 tydz. wiele pokus , szczególnie tłuszcze,które zostały wiecej pochłoniete niz spalone. Wynik co do diety tygodniowej nie jest taki zly. Brak zajec przez okes 2 tyg. (Aqua aerobik) dał sie we znaki., a ćwiczenia w domu to juz nie to samo, minimum wysiłku i któtki czas treningu. Trzeba trzymac sie , i miec silna wole troche bedzie trudno , to bedzie kolejna próba. Pozdrawiam Was vitalijki .

3 lutego 2009 , Komentarze (2)

Zaczelam od 1 lutego , a tak naprawde od poniedziałku.Idzie bardzo cięzko , kontroluje ilość posiłkow jak i ich kalorycznosc. Moj  pomiar, jak było w poprzedniej edycji bedzie na koniec tygodnia. Waga również. Pozdrawiam Wszystkie Vitalijki.
Trzeba sie nauczyć jak wklejać obrazki, aby pamietnik był wesoły PaPa

1 lutego 2009 , Komentarze (2)

Drogie Vitalijki.
Tak trudno zabrac sie do kolejnego etapu odchudzania.
U mnie waga jest cały czas na poziomie 70-72 kg.Za nami święta , sylwester , a takze styczeń. Przygotowuje sie psychicznie na kontynuowanie diety. Dzieki forum na vitalii mozna dowiedziec sie jakie macie porażki oraz sukcesy.
Dołaczam sie do Was juz napewno(choc moje poprzednie obietnice spalone)
Zaczynam od jutra.( A moze juz od dzis). Pozdrawiam 

6 października 2008 , Komentarze (5)

Drogie vitalijki, mineło prawie pól roku od mojego ostatniego wpisu na pasku. JAk zwykle zabiegana i ostatnio zniechecona. Moj plan na zrzucenie kolejnych kilogramow poszedł na marne. Ale jest pewien sukces , ze jak pisałam w lipcu , ze przytyło mi sie 2 kg. to tak jest do tej pory moja waga utrzymuje sie na poziomie 70 kg. Okres jesieni i zimy to najgorszy okres, (choc w zeszlym roku miałam wspaniałe wyniki.) Zdradzaja mnie pokusy na słodkie czasami nie moge sie opamietac.Wykupiłam karnet na aqua-aerobik juz drugi ,narazie jest ok . zobaczymy dalej. Trzeba popracowac troche nad psychika .Wiecej poswiecic czasu dla was ,troche skorzystac z rad i wsparcia.Postaram sie czesciej odwiedzac ta wspanała stone Pozdrawam.