Witam jestem z siebie dumna rozgryzłam wyliczenie na fakturze za energię elektryczną. Mam fotowoltaikę i na fakturze jest sporo pozycji. Miałam opanowane rozliczenie ale od kwietnia zmieniono zasady rozliczeń. Oczywiscie nic nie informując. Wydawalo mi sie to bardzo skomplikowane, zadzwoniłam do energetyki. Pan próbował mi wytłumaczyć ale nic nie zrozumiałam, mimo iż na cyfrach pracowałam całe życie. Posiedziałam trochę nad fakturami i w końcu rozgryzłam zasady. W wolnej chwili podliczyłam budżet na ten miesiąc masakra. Dobrze że mamy oszczędności. Na same wizyty nieplanowane, ja problemy z zębami mąż z prostatą wydaliśmy już 2000.00 zł . Dostęp do lekarza NFZ żaden, mąż leczy się prywatnie w związku z czym każde badanie, leki płatne 100%. Przy rezonansu magnetycznym spytalam pani ile się czeka na badanie z NFZ okazuje się że nie ma kolejki tylko trzeba mieć skierowanie od lekarza. Lekarz pierwszego kontaktu jest nieuprawniony, a specjalista, oczekiwanie kilka miesięcy. Pozostaje więc gabinet prywatny. Jedna z vitalijek nie jest w stanie ponieść kosztów pogrzebu syna gdyż sumy są wysokie a takich osób jest coraz więcej borykajacymi się z powodu nie posiadania finansów przykra ta rzeczywistość, a nie widać by było lepiej. Dlatego obyśmy byli jak najdłużej zdrowi. Pozdrawiam.