Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

5 lipca 2022 , Komentarze (1)

Witajcie. Dziękuję za komentarze  pod moim poprzednim wpisem. Pragnę poinformować że jedynka już jest. Na 7 stomatologów udało mi się dostać do jednego. Pozostali zapisy na październik lub urlopy. Wizyta trwała 5 minut. Została założona ta sama koronka. Gabinet mimo że to miejsce pracy wielu stomatologów nie dysponował aparaturą RTG. Szkoda bo nie wiadomo jak wygląda dziąsło. Zapisałam się już do pani stomatolog na październik. Dysponuje gabinetem RTG na miejscu i ma świetną opinię. Co prawda jej mąż jest podobno jeszcze lepszy ale zapisy na przyszły rok. Zrobię sobie przegląd zębów i jeżeli zajdzie potrzeba przeswietlenie dziąsła. Mam 4 koronki i jeden implant lepiej dmuchać na zimne. Do remontu łazienki nadal nie mam fachowca i za spłuczkę służy wiadro. Ale i tak jestem zadowolona że udało mi się załatwić chociaż stomatologa. Dziś pielenie ogródka przy domu. Muszę oczyścić przekwitłe liliowce i niecierpki oraz irysy. Róże też zaczynają w kwiecie usychać z gorącą mimo że są podlewanie. Pracy będzie tyle na ile pozwoli gorącą temperatura. Jutro jadę na działkę która czeka na sprzedaż. Mam tam do zerwania porzeczki oraz agrest. Nie wspomnę że kłania się też pielenie, Ale nic na siłę. Dni są piękne słoneczne , letnie szkoda że jest tak wysoka temperatura. Dla osób spędzających wakacje to dobrze , gorzej z pozostałymi. Córka w pracy nie ma klimatyzacji i w gabinecie jest 30 stopni.  Masakra. Od piątku ma już urlop i pierwszy wakacyjny wyjazd przed sobą z rodzinką do Włoch. Syn wyjeżdża do Chorwacji 17 lipca. Oby wrócili wypoczęci i zadowoleni. Waga wskazała 76 kg, spada. Szkoda tylko że nie mam czasu na systematyczne ćwiczenia. Odstawiłam kijki / wysokie temperatury/ . Rano natomiast zbyt długo śpię co u mnie jest dziwne. Miłego dnia wszystkim.

4 lipca 2022 , Komentarze (5)

Witam w poniedziałek nadal upalny. Niestety te wysokie temperatury nie sprzyjają pracom w ogrodzie i w domu. Przy najmniejszym wysiłku mimo że biorę leki ciśnienie strasznie idzie w górę. Muszę bardzo uważać w mojej rodzinie wylewy i udary są częste. Żeby nie było nudno to nastał okres pechowy. W piątek wypadła mi jedynka. Ząb był odbudowany koronką porcelanową 5 lat temu. Na wizytę mimo że nagły wypadek trzeba czekać mimo prywatnej usługi dentystycznej. W domu popsuła się spłuczka w toalecie zbudowana. Nie nadaje się do naprawy trzeba rozebrać obudowę i zainstalować nową. Nie mogę znaleźć żadnego fachowca. Mąż do pracy a ja z tym wszystkim sama. 2 ogrody do pielenia. Wichury połamały gałęzie kolonu. Działka nie sprzedana nadal. Wczoraj mialam telefon w sprawie sprzedaży i usłyszałam czy domek ma 2 pokoje, łazienkę , kuchnię. Nie wiem czy ludzie nie potrafią czytać ogłoszeń. Wszystko w nich jest zawarte. A za 45 tysięcy to chcą luksusowe domki letnie z ogrodem. Masakra. O dziewiątej mam wizytę u lekarza kierującego na rehabilitację kolan i stóp. W sezonie letnim nie ma samochodów szkolnych i dojazd utrudniony  na 9.00 muszę wyjechać o 7.00 i kwitnąć 1.5 godziny. No trudno najgorzej że czeka mnie znalezienie dentysty. Wygodne buty na nogi , butelka wody i będę błagać o przyjęcie. Wyglądam bez zęba tragicznie. Mimo tych pechowych chwil pozdrawiam serdecznie i pięknego tygodnia.

1 lipca 2022 , Komentarze (6)

Zadaję sobie pytanie czy zobaczę 6 tej jesieni?

30 czerwca 2022 , Skomentuj

Dzisiejszy dzień upalny. Siedzę w domu, nie idzie posiedzieć nawet w cieniu. Wnusia dziś na zabawach u kolegi z sąsiedztwa. Woda w basenie przydomowym u nich zimna po nocnym opadzie deszczu było tylko jednorazowe wejście do wody. Wczorajszą wyprawa do Torunia udana wróciliśmy po 20, dzieciaki szczęśliwe, a podróż pociągiem jedną z atrakcji. Jutro  dalsze upały, szkoda bo strach wychodzić na dwór. Dzwoniłam do poradni rehabilitacyjne by zapisać się do lekarza zlecającego zabiegi termin luty przyszlego roku . MASAKRA. Życzę wam i sobie lżejszych temperatur.

28 czerwca 2022 , Komentarze (4)

Witajcie dzisiaj 28 czerwca wypadają imieniny męża. Rano po 10 dniowym urlopie mąż wyjechał do pracy, pracuje w delegacji i nie będzie go do piątku, a ja kompletnie zapomniałam złożyć mu życzenia. Nad morzem nie odczuwało się takich temperatur, a może to kwestia wypoczynku bez obowiązków. W domu zawsze jest coś do zrobienia i jestem trochę zakręcona. No nic złożę życzenia telefoniczne, mąż i tak wie że jest bardzo mi bliską osobą kocham i szanuję go bardzo. Z wnusią małe szaleństwo, idziemy do fryzjera i na okres wakacji robimy różowe pasemko we włosach szamponetką tak po 10  myciach głowy powinien wrócić naturalny blond kolor. Oczywiście za zgodą mamy. Chciałam napompować basen ale nie mogłam go zlokalizować gdzie jest schowany, za dużo rzeczy zostawiam na przyda się. Mamy kilka placów zabaw niestety zlokalizowane w pełnym słońcu. Po południu umówiona jest do kolegi z sąsiedztwa. Wczoraj wspólnie byliśmy w Ciechocinku w wodnym placu zabaw. Atrakcji mnóstwo i radość wielka

mimo upału nie było tłumów. Na każdej wodnej zjeżdżalni są pracownicy jest bezpiecznie, są też 2 baseny z różną głębokością najgłębszy ma 120 dla takich 8-10 latkow w sam raz. Jutro planuje wyprawę do Torunia. Jest kilka fajnych miejsc muzeum piernika, manufaktura słodyczy, planetarium oraz bulwary i kramy z cudeńkami, a dzieci to lubią. Mam nadzieję że uda mi się zaprosić kolegę z sąsiedztwa. Wyprawa koleją, a to dodatkowy atut.Pozdrawiam i pięknego dnia.

27 czerwca 2022 , Komentarze (7)

Wczoraj był powrót z pierwszego letniego wypoczynku. Podsumowując było pięknie. Wraca proza życia, ale ona jest potrzebna by dostrzec przyjemniejsze chwilę. Waga 1.5 kg do przodu. Nie jadłam pieczywa, ziemniaków, ciast i lodów. Przepraszam zjadłam jeden sorbet przy następnym stwierdziłam że za słodki i nie zjadłam. Teraz mam wnusie przez tydzień, trochę za gorąco i nie można chodzić na place zabaw. Musimy spędzać czas nad wodą, a to trochę utrudnione bo nie ma męża i musimy korzystać z komunikacji podmiejskiej i miejskiej. Może wyprawa do Ciechocineka na baseny, tylko dość słabe połączenia. Pozdrawiam i miłych letnich dni.

25 czerwca 2022 , Skomentuj

Od rana po śniadaniu kijki. Dostosowałam się z  ilością kroków do męża. Zrobiliśmy tylko 7.5 km w cieniu drzew parku nad brzegiem morza, który jest rezerwatem przyrody. Mimo cienia gorąco. Teraz prysznic, basen i idziemy na 2 godzinki nad morze. Maszeruje podziwiając piękno drzew 

po lewo morze a po prawej piękne rozlewiska z dzikim ptactwem

w słońcu jest ponad 40 stopni że nawet ptactwo się pochowało. Pozdrawiam.

18 czerwca 2022 , Komentarze (6)

Gotowa na śniadanie

gubienie zdobytych kalorii

byla dzis kąpiel sloneczna nad brzegiem morza i przy basenie zewnętrznym w hotelu. Obiad, nie piwiem za dużo zjedzone. Silownia 20 minut oraz sauna solankowa i jakuzi. Kolacja na talerzu

Wieczorny spacer

i wieczorny koncert. Dziś bardzo ciepło, jutro ma padać i zimno. Będzie aktywność nad morzem na ile pozwoli pogoda, a reszta w hotelu. Pozdrawiam:))) 

17 czerwca 2022 , Komentarze (6)

Jesteśmy na miejscu. Warunki w hotelu bardzo dobre. Powierzchnia pokoju 25 metrów. Czysto, jasno, przestrzennie. Wyposażenie pokoju bardzo dobre wraz z akcesoriami na plażę. 

Niestety posiłki są przepyszne, urozmaicone i dużo. Niestety mimo chęci spróbowania chociaż części potraw muszę się ograniczać. Zielenina, sałatek i owoców różnych na paterach zachęca do jedzenia. Różnorodność napojów. Wzięliśmy opcję z 3 posiłkami, wystarczyły by śniadania i obiadokolacje. Atrakcji hotelowych dużo. W razie niepogody jest co robić. Zabiegi od zdrowotnych do poprawiających urodę na miejscu pełna paleta. Wieczorem codziennie organizowane są koncerty muzyki na żywo po kolacji. Dziś wieczorek taneczny. Oby zadowolenie było przez cały pobyt. Pozdrawiam ze słonecznego Kołobrzegu.