Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

12 maja 2021 , Komentarze (7)

Codziennie rano budzi mnie przepiękny ptasi koncert. Jest godzina 4 .15 widno wschód słońca i ptasie śpiewanie.  Przyroda jest najpiękniejsza o tej porze roku. Wystarczyło 3 dni ciepła i drzewa pokryły się liśćmi. Wczorajsze pielenie dało duża satysfakcję. Dziś dalszy ciąg prac. Bałam się po zaszczepieniu dłuższego wysiłku niż 4 godziny i temperatura była bardzo wysoka. Tydzień dość pracowity. Ogród oraz porządki w domu /mycie okien/ i dalsza segregacja odzieży.  Dietę trzymam pije więcej. Waga 78.5 mnie ukochała i ani myśli się zmienić. Od poniedziałku mam rehabilitację na kolana to zrobię może tygodniowy post to waga ruszy. Oby nie było efektu jo jo. Pozdrawiam i cudownych dni pełnych słońca i optymizmu życzę. 

10 maja 2021 , Komentarze (2)

Witam w piękny ciepły poranek. Po szczepieniu wczoraj nic mi nie dolegalo. Dziś i w nocy ból mięśni i stawów i trochę boli głowa. Mieliśmy jechać na działkę teściowej zawieść lodówkę i wodę w baniakach ale nie wiem czy mąż ja utrzyma w rękach jego dolegliwości dopadly już wczoraj. Dzień zapowiada się na rekonwalescencji poszczepiennej. Wczoraj dietetyczne słabo były lody ciasto lubię zajrzeć do cukierni w miejscach gdzie jesteśmy by poznać smaki regionalne i niestety już co raz trudniej o takie smaki wszystko jest oferowane podobnie mało jest już takich miejsc. Poznań i Wrocław mają świetne drożdżówki Podlasie sekacz. Lody z lodziarni wlasna produkcja okazały się z dużą ilością wody. Ach te smaki dzieciństwa i lody w muszelkach czuć było śmietankę pycha  bez chemii a rozwozone były przez Pana na rowerze i sprzedawane z pudła a szło się po nie z metalową miseczkę dla całej rodziny. Zaznaczam że były to obrzeża miasta . Pozdrawiam i miłego tygodnia.

8 maja 2021 , Komentarze (2)

Jutro jadę na szczepienie to druga dawka szczepionki Pfajzer. Jedziemy ok 300 km od domu. Szkoda że tyle godzin w podróży a pogoda ma być piękna.  Dziś upiekłam chlebek bananowy by wykorzystać banany, wyszedł bardzo dobry podzieliłam się z teściową przynajmniej nie pochłonę sama, mąż nie przepada bo dodaje cynamonu sporo. Dzisiejsze grzechy dietetyczne to za dużo węglowodanów. Dzionek spędziłam w domu było dla mnie mimo słońce za zimno. Pozdrawiam i miłej niedzieli.

6 maja 2021 , Komentarze (8)

22 lutego miała wstrzykniety botoksu i kwas hialuronowy efekty miały być na okres od 9 do 12 miesięcy. Niestety dziś 4 maja a zmarszczki na czole oczywiście te które były poddane zabiegowi wróciły. Nie jestem osobą która na siłę chce  siebie bardzo odmlodzic. Mam bardzo silne zmarszczki mimiczne i chciałam je po prostu spłycic. Efekt utrzymał się tylko 2.5 miesiąca. Czy zabiegi są uzależniające chyba tak bo było fajnie. Niestety cena jest wysoka i nie wiem czy zdecydować się na ponowne uzupełnienie. Mam zagwostke😥😥. W niedzielę druga dawka szczepionki. Po szczepieniu mała izolacja by nic nie złapać. Później zobaczę co z tym zrobić. A dziś praca w ogrodzie mam nadzieję że bedzie cieplej niż wczoraj . W tej chwili wieje wiatr jak szalony może przestanie do południa. Od wczoraj ponownie więcej pije wody i trzymam się  diety. Odpuszczenie diety powoduje od razu wzrost wagi. A tego bym nie chciała.  Od 17 maja mam też zabiegi na kolana. Pozdrawiam i miłego dnia życzę:-) 

 

5 maja 2021 , Komentarze (8)

Dzisiejszy dzień zaczęłam od porządków w lodówce. Po każdej gościnnie zostaje mi sporo jedzenia. Wszyscy lubią rosoł i zupy na pierwsze danie ale niestety nie mam co zrobić z mięsem a w szczególności z rosołu. Nikt nie lubi gotowanego. Na dobry rosół  potrzeba sporo mięsa ja wkładam 3 rodzaje kurę trochę indyka i rosołowa cześć wolowiny. Cześć mięsa podsmażyłam wczoraj na maselku trochę dopikantnilam papryka i zjadłam z mężem na obiad. Dziś podzieliłam i znowu zrobię paszteciki lub pierogi. Oczywiście muszę nimi kogoś uszczęśliwić. Przez ten okres od ubiegłej niedzieli posiłki większe niż założyłam.  A i słodkie było kilka razy w ciągu dnia. Niestety czesc jedzenia wyrzuciłam by nie jesc na siłę.  Dziś jestem sama i nareszcie wracam na dobre tory. Muszę przyszykowac dzbanek wody z cytryną to wypije ja bez problemu. Zrobiłam sobie porównanie sylwetki na podstawie zdjęć z początku odchudzania do wczoraj. Mnie efekt nie zadawala mąż mówi że duża różnica. Dzisiejszy dzień to porządki w domu pranie i czyszczenie.  Nie znoszę kurzu w domu a mimo bieżącego sprzątania ciągle widać na meblach i panelach. Żeby nie ogrzewanie podłogowe założyłabym deski podłogowe wygląd i estetyka nieporownywana do najpiękniejszych paneli. Aura pogodowa się poprawia nareszcie będę mogła popracować w ogrodzie nic tak szybko nie rośnie jak chwasty. Ćwiczenia też muszę reaktywowac bo odpuściłam a lepiej się czuję po aktywności fizycznej. Zmykam do zajęć domowych pozdrawiam Was serdecznie i powodzenia w dalszej walce o sylwetkę. 

3 maja 2021 , Komentarze (6)

A mówią że słodycze nie są zdrowe.  Na urodzinach był tort w kształcie papryki. Jubilat jest fanem ostrych papryczek.  Prawda że cukiernicy potrafią zdziałać cuda. Miłego dnia moze bedzie mniej deszczowy i zrobimy sobie spacer.

1 maja 2021 , Komentarze (3)

Powitałam maj z wagą 87.5. Nic nie spada ale to wina gościmy w Warszawie urodziny zięcia oraz wieczorne kolacje co prawda sałatki ale z lampką czerwonego wina i różne sery. Mam do Was pytanie jak uratować krzesła że skory białe gdy naruszona została struktura skóry. Chciałam odświeżyć krzesła i umyłam je z odrobiną cifu i góra krzeseł wygląda jak  łuszcząca się skóra. Chciałam dobrze a zniszczyła 2 letnie krzesła włoskie może jest jakiś ratunek proszę  o poradę.  Przez ta sytuację mam zmarnowany weekend mimo przyjazdu bliskich mi osób. Odezwę sie w bardziej przyjaznych okolicznosciach. Pozdrawiam

24 kwietnia 2021 , Komentarze (4)

Witajcie czas zacząć odpoczywać.  Właśnie zrobiłam dla teściowej jedzenie na najbliższe dni pierogi z mięsem i zupy w słoiku/ trzy rodzaje wystarczy dodać makaron lub ziemniaki w kostkę/. Upiekłam też szarlotkę. Spedzam caly dzień w domu mam

dziwne bóle ramion i stóp. W poniedziałek jadę do wnuczek wrócimy wszyscy razem na długi majowy weekend. Nie będę się odzywać przez tydzień.  Pozdrawiam i miłego tygodnia oby prognozy pogody się nie sprawdziły i było cieplej.

23 kwietnia 2021 , Komentarze (6)

Witajcie. Wstałam dziś o 5.15 by zrobić mężowi kanapki w delegację. Kolejna nieprzespana noc. Nie pomaga melatonina i pita melisa wieczorem. Cera posarzala i widać zmęczenie. Bezsenność jest od kilku ładnych miesięcy. Nie pamiętam kiedy przestałam 5 godzin ciągiem. Boję się brać  tabletki nasenne po których rano czuję się jak kołowata. Na wadze z powrotem 78.5 kg problem od 5 dni z defakacja.  Wczoraj przycinalismy tuje na kształt bonzai nie wygląda to jeszcze ciekawie pracę w ogrodzie przerwał grad. 2 gałęzie zostały źle wycięte a teraz ich nie przykleimy. Może jak wysciele po nimi i będą przyrosty tegoroczne nabierze to odpowiednich kształtów. Nauczyłam się wstawiać zdjęcia co sprawia mi frajdę.  Zatem prezentuję zdjęcia przed i po. Dziś dzień gotowania dla teściowej posiłków na przyszły cały tydzień.  Pozdrawiam i miłego dnia.