Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Julka19602

kobieta, 64 lat, Włocławek

164 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

7 stycznia 2021 , Komentarze (3)

Staram trzymać się diety ale waga nie spada. Brak ruchu nadal pogoda nie sprzyja wyprawie na kijki jest trochę maz poślizgiem a ja ma trudności z utrzymaniem równowagi. Dziś za oknem krajobraz zimowy biało na ok 10 cm ale śnieg mokry i zaraz się będzie roztapial.Musze odśnieżać przed domem będzie trochę ruchu. 

3 stycznia 2021 , Skomentuj

Witam 3 stycznia 2021 roku. Trzeba się przyzwyczaić pisząc rok. Dziś oglądałam w tv program o Wersalu i postanowiłam że raz w roku będę z mężem jechać na zorganizowane wycieczki zagraniczne. Może polecicie nam dobre i sprawdzone biuro turystyczne jestem mieszkanka w kujawsko pmorskim a wiec Torun Włocławek to miasta w których mieszczą się biura turystyczne mnie interesujace. Nadal jestem na kwarantannie choc mam wynik negatywny policja mnie kontroluje i nie bede dyskutować nad zasadnościa kwarantanny. W poniedzialek zadzwonie do sanepidu i rozpoczne marsze z kijkami. Pozdrawiam. 

1 stycznia 2021 , Komentarze (4)

Witam w Nowym Roku. Pięknie za oknem w ogrodzie biały szron. Bajecznie. Waga pokazała 90 tak to nie pomyłka odpuściłam i zrobiłam sobie kuku. W lipcu mam zaproszenie na wesele. Może będzie już po szczepieniach i weźmiemy udział w uroczystości. Zawsze uroczystości mnie motywowalo i potrafam schudnąć po 3 kg w miesiącu dało by 15kg i to była by bajka. A więc piszemy swoją historię. Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkiego najlepszego w 2021. 

31 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Niech na co dzień nie od święta buźka będzie uśmiechnięta. Niech też zdrowie tegie będzie i kasiory niech przybędzie. Niechaj łaski płyną z nieba tyle ile będzie trzeba. Do Siego Roku 2021🍸

24 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Z okazji Świąt Bożego Narodzenia wszystkim życzę zdrowia radości milosci nadziei i pogody ducha. Niech spełnia się wasze marzenia a przyszłość będzie pozbawiona wszelkich kłopotów . 🎄

18 grudnia 2020 , Komentarze (9)

Witam jestem na kwarantannie do sylwestra. Mąż ma koronawirusa silnych objawów nie było tylko jednostronny ból gardła i w oskrzelach lekki ucisk bez goraczki. Jesteśmy razem w domu co prawda mąż w odosobnieniu w innym pokoju ale się mijamy i korzystamy z kuchni toalety i pokoju dziennego mówi że w małym pokoiku czuję klaustrofobie i musi pochodzić po pokoju dziennym. Dużo wierzymy mam nadzieję że nie złapie chorupska. Wigilia tylko we dwoje dobrze że wszystkie produkty prawie mam a czego nie to nie będzie. Robię zawsze na święta sałatke jarzynowa ale tym razem nie ma kto jej jeść jak pracowałam to zawsze nosiłam do pracy i amatorzy sałatki się znaleźli.  No nic nie będzie tradycyjnej salatki. Ale śledzi w śmietanie z mieczem nie odpuszczę.  Pozdrawiam 

9 grudnia 2020 , Komentarze (4)

Dzisiaj dostałam od teściowej telefon że bardzo w nocy bolało ja serce wzięła leki  choruje na dusznice bolesną. Po pobraniu lekarstw ból ustąpił  Bardzo się zaniepokoilam nie wiem jak pomóc powiedziała że jest już dobrze ale mając 83 lata każdy taki atak może być zawałem mieszka osobno co prawda z przyjacielem po śmierci męża od 20 lat ale oboje podupadli na zdrowiu bardzo zmieniła się ich motorycznosc. Czy wbrew jej woli zabrać do kardiologa tylko że dostęp teraz jest utrudniony. Proszę o wskazówki co robić macie na pewno starszych rodziców. Powiem tylko ze tesciowa jest bardzo uparta osobą.

7 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Waga znowu w górę. Nie mogę dobić do 80 a to by mnie bardzo zmotywowalo  do dalszej walki z kg. Dziś mam teleporade lekarską muszę poprosić o skierowanie na badania od kilku tygodni zaczęłam suplementacje witaminy D i mam bardzo silne i częste uderzenia gorąca  oraz bardzo nieprzyjemny zapach moczu. Może to nie ma nic wspólnego z suplementacja ale lepiej to skonsultować. Moj maz zaczal badac sobie poziom cukru i wyszedł mu stan przedcukrzycowy. Od kilku miesięcy bardzo przytyl i się prawie nie rusza ja przy nim to maratończyk. Okna u teściowej umyte firany zawieszone oczywiście była może i zadowolona ale musiała wcisnąć 200 zlotych i butelkę wina .Lubi być chyba niezalezna. Dzis poczytam wypozyczona prase z biblioteki. Dzień leniwy może tylko zmysze się chociaż na mały spacer. Pozdrawiam

3 grudnia 2020 , Komentarze (1)

Witam dziś zrobiłam 7 km z kijkami nogi bolą okropnie ale to nic jestem z siebie dumna pokonałam lenia. Nie jem słodyczy od 3 dni i kupiłam w sklepie napój mięta jabłko wydał mi się bardzo słodki nie dałam rady wypić muszę na kijki brać wodę. Mam do Was pytanie jak byście postawili w stosunku do teściowej. Moja teściowa mieszka osobno 9 km w innym miasteczku odległość żadnąa więc z mężem podwozimy jej zupy w słoikach jakies potrawy na drugie danie by mogla sobie podgrzać gdy będzie miała ochotę a samej nie będzie się nic jej chciało zrobić. Zaznaczam że mimo swoich lat po 80 jest sprawna. Oczywiście zaraz za wszystko chce uregulować na co niestety się godzimy bo inaczej jest obrażona. Nie pozwala sobie pomóc przy sprzątaniu ale niestety od kilku dni ciągle mówi o myciu okien że pani która miała umyć nie przychodzi. Wielokrotnie z mężem chcieliśmy i nic  była obraza że nie swietnie sobie daje  radę. Nie mogę zrozumieć jej podejścia w tej kwestii przed chwilą dałam jej do zrozumienia że w sobotę przychodzę z mężem myjemy okna bez dyskusji nie wiem czy będzie obraza nie mogę zrozumieć jej podejścia. Być może wynika to z tego że gdy zawarliśmy związek małżeński zaznaczyła że nie będzie służąca syna i jego rodziny co wywołało we mnie zdziwienie. Nigdy nie prosiłam Jej jako babci o pomoc przy wnukach. Mój mąż mówi że mama taka już jest i się nie zmieni. Co robić ingerować w pracę domowe czy odpuścić. 

2 grudnia 2020 , Komentarze (5)

Muszę zamówić ciasta na święta  i otrzymałam wskazówki od synowej by makowiec był bez rodzynek i orzechów nie wiem czy pani Jadzia podola temu wyzwaniu bo zawsze makowiec zawierał rodzynki migdały orzechy miód ja taki uwielbiam a synowa nie znosi bakalii. Wigilię dzieciaki spędzają jazdę u siebie ale przygotuje część potraw i im dostarczymy. U nas będzie teściową ze swoim towarzyszem życia oboje mają po84 lata. Powiedziałam dzieciakom że w tym roku się nie spotykamy a w przyszłym po pandemii mam nadzieję że się skończy jedziemy do jakiegoś spa lub pensjonatu. Spędziliśmy już takie święta BN 2 lata temu w Szczyrku i było wspaniale nawet udało się zorganizować mimo sporej ilości gości kameralne stoły wigilijne dla każdej rodziny. Wśród gości hotelowych byli tacy co wielokrotnie tam spędzają święta razem z dziadkami i rodzicami. Trzeba tylko uzbierać kasę na ten wyjazd. Ale jak zdrowie dopisze damy radę. Jutro zrobię listę potraw i zakupów zawsze tak robię. Temperatura w sobotę ma być ok 9 stopni to umyje okna a w przyszłym tygodniu zawiesze swieze firany. Mam sporo ozdób świątecznych w tym roku kupię jeszcze girlande na kominek. Zaczęłam się trochę ruszać tj. spacer ok 6 km dziennie z muzyka w telefonie idzie się wtedy raźniej lubię standardy Sinatry oraz ballady. Pozdrawiam i wytrwałości w przygotowaniach przedświątecznych.