Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nazbieralo sie tego przez lata i swiat mi sie powoli zamyka... za ciezka zeby biegac, jezdzic na rowrze i konno... lista sie powieksza... za dwa lata bede wazyc 133 jesli nic nie zmienie ...WIERZE!!! bo pamietam podobna prognoze lata temu ze bede wazyc 87 kilo jesli nic nie zmienie i wydala me sie ta grozba niedorzeczna i niewyobrazalna i prosze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6535
Komentarzy: 126
Założony: 22 marca 2017
Ostatni wpis: 1 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DamRade!!

kobieta, 46 lat,

168 cm, 115.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 czerwca 2017 , Komentarze (3)

4 godziny tygodniowo jest. Powinnam byc z siebie dumna tutaj :) Dietowo leze ...

Duzo mialam na glowie i ogolnie wszystko do przodu i chyba bylo warto sie zaniedbac kilka tygodni zeby zorganizowac sobie inne sprawy. Niestety zmeczenie mnie niszczy dietowo i zaczynam jesc...

Mysle ze jeszcze tydzien i bede mogla bardziej skupic sie na sobie w sprawach diety.

25 maja 2017 , Komentarze (2)

Dzieki Wielkie za komentarze i wsparcie. Wciaz chodze na joge. Dwa razy w tygodniu po dwie godziny z relasacja i medytacja. Czuje pierwsze postepy w rozciaganiu i generalnie mam wiecej energi. Jest mozliwosc zeby chodzic trzy razy w tygodniu i prawdopodobnie za kilka tygodni sie skusze.  

Zaczelam tez cwiczyc Calanetics dzisiaj. Male dawki ale bede budowac codziennie do pelnej sesji.

Dietowo tak sobie. Nie bede przynudzac i szukac wymowek. Wierze ze znajdzie sie wkrotce taki wlasciwy dzien ze znow wroce na dobre tory.  

18 maja 2017 , Komentarze (8)

Ponad dwie godziny trwala sesja ale wytrwalam. Wracam w piatek. Z dieta jakos ... Ale musze powiedziec ze po jodze ostatnia rzecza na jaka mam ochote to za duzo jedzenia.

Czuje sie jakbym zrobila cos wiecej niz tylko poszla na joge po wiekach przerwy... cwiczenia w grupie, fajni ludzie, wyszlam z domu zrobic cos tylko dla siebie, najtrudniej zaczac itd.

Teraz dwie prace do napisania a czasu malo... Do roboty!

14 maja 2017 , Komentarze (8)

Komentarze pod ostatnim wpisem byly ostre. Rozumiem ze w dobrej intencji i pewnie sluszne ale nieprzyjemnie mi sie zrobilo. 

Nie wiem czy nazywanie kogos grubym poprawia motywacje. 

sama juz o tym myslalam ze stress i rozne sprawy beda zawsze...

11 maja 2017 , Komentarze (6)

nie mam sie czym chwalic jesli chodzi o diete. Joge tez odwolali. Czuje sie zestresowana: sa kwestie papierow i prawnika, wynikow rozmowy we wtorek. Dwie prace do napisania a czas uplywa...

dzis chyba juz odpuszcza i to nawet wiem w jakim momencie polowa stresu zleciala: prawnik napisal ze ma wystarczajaco dokumentow zeby wesprzec sprawe. Moze dzis sie uda wrocic do diety.

Jutro na zrelaksowanie sie i zmiane tematu zapisalam sie na warsztaty. Nie moge sie doczekac choc troche sie tez boje bo nie wiem jak bede reagowalan na temat ( 'Zaloba i strata). 

nie chce Was przynudzac moja niemoca wypisujac jak sie borykam z dieta i jakie wymowki wynajduje. Raczej pisze to wszystko zeby lepiej zrozumiec siebie i wiedziec co n=ma na mnie negatywny wplyw itd.

Mam nadzieje ze Wam idzie duzo lepiej. Dziekuje za wsparcie i wracam do pracy.

9 maja 2017 , Komentarze (8)

cos sie we nie przestawilo i nic sie nie da!   ... dzis rozmowa o prace , dostalam termin przyszlej ale tez telefon ze nici z tej na ktorej bylam w zeszlym tygodniu. Mam juz paranoje ze zadnej nie dostane przez wage i to jak wygladam

a to nie pommada chyba, stress i szalejace emocje, bol zeba i zniechecenie a dzis kolejna porazka. Weszlam na wage a tam 115.9!! Waga wraca. Musze szybko sie zbierac do kupy.

7 maja 2017 , Komentarze (4)

takie sobie wyznaczam wyzwanie. wieczorem callanetics zaczne: kilka powtorzen kazdego cwiczenia. I bede budowac. Duzo mnie czeka siedzenia przy komputerze przez najblizsze trzy-cztery tygodnie wiec przyda sie poruszac. 

6 maja 2017 , Komentarze (6)

Tak oficjanie chcialam zapisac. Dzis powrot i juz nie ma przeciagania. Zapisalam sie tez do tej grupy gdzie do 22.06.2017 trzeba schudnac 7 kilo. Bede miala 106kg. Wierze ze przy mojej wadze startowej to osiagalne. Musza byc jakies dobre strony bycia wielorybem :)))

5 maja 2017 , Komentarze (5)

dziwny to byl tydzien. Dietowo nie tak jak chcialam ale bez objadania sie to chyba tez jakis sukces. ??...??

z aplikacji ktore wyslalam mam dwie rozmowy o prace. Jedna juz za soba i czekam na wyniki. Druga rozmowa jest w poniedzialek. 

Sam fakt ze dostalam ta pierwsza rozmowe byl bardzo wazny dla mnie. Nadzieja, postepuje do przodu, wysilek sie oplaca, moze kiedys jednak sie uda itd...

Na rozmowe wcisnelam sie w spodnieza male store sowie kupilam kilka tygodni temu zeby obserwowac efekty. Ledwie sie wcisnelam ale zawsze cos... bo nie pekly w ciagu dnia :)

Do wesela w Polsce zostalo jakies 40 dni. Moze do niego zaczne teraz odliczac.

w srode wybieram sie na joge... bedzie trudno ale warto

2 maja 2017 , Komentarze (2)

Bezbolesny powrot. Powiedzialabym nawet ze z ulga. Nie mialam wcale takiej calej rzeszy jedzenia ktore chcialam miec i musialam miec bo zrobilam odstepstwo od diety. Zoladek mi szwankowal bardzo szybko. Bylo bolesnie raczej niz przyjemnie i definitywnie skurczyl mi sie zoladek tez.

Nie bede sie chyba wazyc teraz do konca 40 din. Tak mysle dzisiaj.

Duzo mam energi ale.... tez duzo pracy....