Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Nazbieralo sie tego przez lata i swiat mi sie powoli zamyka... za ciezka zeby biegac, jezdzic na rowrze i konno... lista sie powieksza... za dwa lata bede wazyc 133 jesli nic nie zmienie ...WIERZE!!! bo pamietam podobna prognoze lata temu ze bede wazyc 87 kilo jesli nic nie zmienie i wydala me sie ta grozba niedorzeczna i niewyobrazalna i prosze.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6434
Komentarzy: 126
Założony: 22 marca 2017
Ostatni wpis: 1 czerwca 2017

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
DamRade!!

kobieta, 46 lat,

168 cm, 115.80 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 maja 2017 , Skomentuj

Dwa ostatnie dni to zaplanowana laba dietowa. Od jutra powrot. Mialam wizyte rodzinna i postanowilam nie obnosic sie z moja dieta.  Dobrze sie z tym czuje choc wiem ze zajmie mi pewnie tydzien zeby wrocic do punktu wyjscia. Nie waze sie do piatku i tyle. Moze nawet w piatek byc jeszcze rozczarowanie.

Ruchu malo. Wracam do wypelniania aplikacji. 

29 kwietnia 2017 , Komentarze (4)

cos sie ruszylo. dzien poza domem wiec szybko minie. niewyspana. piasek pod powiekami. 

spadek cieszy. ....i nici z postanowienia ze waze sie za tydzien :))))

ale dieta jest w 100 procentach a to wazniejsze.

ide na poranna kawe.

lekko sie czuje ale to nie ma zwiazku z waga tylko ztymi wszystkimi papierami ktore wypelnilam w tygodniu. teraz tylko trzymac kciuki prosze 

fizycznie to bywalo lepiej tydzien temu ale to kawa i siedzenie przy komputerze mysle

motywacjau jest ale odleglosc celu przeraza....wiec staram sie nie myslec o calosci. 

dlatego czekam na 109 teraz 

109!!! olbrzymia waga!!!?? jak to sie stalo??

28 kwietnia 2017 , Komentarze (2)

duo kawy i malo rucho bo skupilam sie wczoraj na papierowych zaleglosciach. Postepow na wadze brak. Nastepne wazenie za tydzien. Te 112! Nieosiagalne i odlegle...

ale jest satysfakcja z tego co udalo sie skonczyc i zaczac w ciagu ostatnich dwoch dni. Prawie taka jak z sukcesow wagowych a moze nawet lepsza 

27 kwietnia 2017 , Komentarze (5)

Minus pol kilo od wpadki z ciastem z jablkami i 0.2 generalnie to dolo. Ogolem od poczatku odchudzania czyli najwyzszej wagi w zyciu 118.7 (wiem nie zgadza sie z paskiem bo nie zapisalam tego wstydliwego incydentu) zmniejszylam sie o 5.7kg. To jest juz cos! 

Chyba kupie sobie rownowartosc w cukrze i bede podnosic zeby uzmyslowic sobie jak duzo sie nazbieralo w tym krotkim przeciez czasie. WARTO. 

Jutro oficjalne wazenie i bede rozczarowana jesli nie zobacze 112 chocby z 9 tuz za. Potem juz wazenie raz w tygodniu. Obiecuje!

Troche sie czuje bardziej opuchnieta i wrocil pryszcz czy dwa. Czy to ta woda z filtra? 

Nastroj pogodny. Ulga bo skonczylam pierwsza z trzech aplikacji ktore odkladalam wieki cale. W ustach smak kawy i lekkie niewyspanie ale zadanie na dzis to skonczyc pozostale dwie. Ambitnie wiem ale co to bedzie za uczucie jak je w koncu wysle.

26 kwietnia 2017 , Komentarze (6)

z syne... ale bylam niedorzeczna przez te wszystkie tygodnie: balam sie ze rower nie wytrzyma mojej wagi!   Tyle przyjemnosci mnie ominelo.... i jest ruch i jest czas wspolnie spedzony z synem. Teraz tylko dodawac po troche wiecej tej aktywnosci fizycznej....KOCHAM ROWER  

mam zawsze takie uczucie wolnosci jak wsiadam na rower po dluzszej przerwie

spacer tez bel i interesujaca rozmowa....duzo swiezego powietrza...

wypelniam tez formy ktore odwlekalam od tygodni... feels good 

zorganizowalam sobie stanowisko pracy na uboczu zeby sie troche odizolowac ... i oszczedzic sobie nerwow 

26 kwietnia 2017 , Komentarze (8)

No i byla pierwsza wpadka. Zrobilam rodzinie ciasto z jablkami. Nowy przepis i... sie zlamalam na 4 kawalki. 4!

Ale to czego nauczylam sie ostatnio to jest nie myslec czarno bialo w takiej sytuacji czyli koniec zlamalam sie 40 dni sie nie liczy do dupy, wszystko stracone itd tylko kontynuowac i wyslec o tym w inny sposob : moze plan nie bedzie wykonany w 100 procentach ale bedzie w 80-90 a to duzo lepiej niz nic. 

Wczorajszy dzien pokazal mi jak stres moze mnie zlamac... i moze rozpoznawac ze chociaz czasami nie czuje go w taki bezposredni sposob i tu znowu ... ta moja wczorajsze poirytowanie i mniejsza  niz zwykle cierpliwosc   generalnie mialam spotkanie w sprawie ktora mnie denerwuje, podjelam tez decyzje ktore byly stresujace i nielatwe wczoraj w innej sprawie. 

Dzis waga 113.5 ....za kare albo tez sprawiedliwie :)

Nastroj dzis pogodny i grzecznie wrocilam do diety bez szarpania sie wewnetrznego. 

25 kwietnia 2017 , Komentarze (5)

Trudno bylo jakos w srodku dnia. Glodno i ouzo poirytowania. Jedzenie zjedzone 1-2 wczesniej niz zwykle ale jakos sie uspokoilo. Odpoczelam, wypilam kawe i mnostwo wody. Jakos idzie dalej. 

24 kwietnia 2017 , Komentarze (2)

Spadek 0.5kg i jak sie nie wazyc czesciej... wiem wiem tylko zartuje. co tygodniowe, miesieczne jest lepsze. Zwlaszcza ze jeszcze wiele miesiecy przede mna dietowania. Tylko ze tak blisko jestem 112 dzisiaj ze pewnie i jutro sie skusze. 

112 to moja waga z poczatku 2016 czyli swego rodzaju krok milowy. Potem 102kg po drugiej ciazy czyli 7 lat temu. Pozniej powrot w czasie i 15- 20 kilo ktore przybylo mi w 2015! Ponizej 85 kilo w dol do 75 to moja waga miedzy pierwsza a druga ciaza (12-7 lat temu). Bedzie jeszcze czas zeby opisac reszte krokow. 57 kilo to nie pamietam w ogole ale zawszy byla moja waga idealna-docelowa-nieosiagalna.

23 kwietnia 2017 , Komentarze (4)

Waga ani drgnie. Nie chce konczyc na takiej nucie codziennego wazenia wiec sprawdze jutro ale juz pozniej tylko co kilka dni a idealnie tygodniowo bo strasznie demotywuje takie nic.

Duzo wiecej pokus gdy nie mam zapelnionego calego dnia ale daje rade. Przyszly wczoraj spodnie w rozmiarze 16 i 14 tego samego modelu. Brakuje mi do nich sporo. Maja motywowac i pokazywac postepy. 

Nastroj OK choc sporo zaleglosci i spraw na przyszly tydzien kolacza sie po glowie. 

22 kwietnia 2017 , Komentarze (6)

Niespodziewany ale nie narzekam. Waga pokazala 113.7 dzisiaj czyli kilo ubylo od wczoraj. 

Ostatni dzien kursu. Zmecznie duze