Gdyby nie Święta byłby to już 208 dzień diety proteinowej.
Wracam po Świątecznym i poświątecznym obżarstwie, które trwało ponad tydzień. Na razie nie ważę się, nie chcę wiedzieć ile przytyłam. Moja siostra, która jest na takiej samej diecie przytyła 3 kg. Wiemy, że te kilogramy szybko spadną, dlatego ja zamierzam zważyć się w weekend i mam nadzieję, że będzie tyle co na pasku.
A teraz tydzień oczyszczania. Połączenie diety białkowej z niskokaloryczną.
Wczoraj zjedzone:
kawa z mlekiem 0,5%
twarożek wiejski lekki 3%
placki proteinowe na słodko z cynamonem (jajko, serek homogenizowany naturalny, jajko, słodzik, cynamon)
herbaty: czarna, z cytryną, kawy czarne, pepsi max