Pamiętnik odchudzania użytkownika:
beutyheart

kobieta, 40 lat, Tu

160 cm, 90.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 stycznia 2023 , Komentarze (8)

Nie schudłam, nie przytyłam. Constans. Zajęłam się czymś pilniejszym, ale teraz wracam na oszczędzanie z obliczaniem i pilnowaniem kosztów, bo to działa u mnie. Liczę, ze przez, jakiś czas sytuacja emocjonalno życiowa będzie stabilna więc to wykorzystam. Budżet 280 zł na tydzień sobota- piątek. Woda osobno i rzeczy takie jak olej, przyprawy, sól , herbata osobno. Według rozkładu grafiku w pracy to mam jeden tydzień z przygotowaniem II śniadań dla męża i córki do szkoły, plus śniadanie w domu dla nich, obiad i kolacja. Drugi tydzień zmiany śniadanie dla wszystkich, II śniadanie dla męża i córki, obiad dla nich i kolacja dla wszystkich.Ewentualnie obiad dla nich zjem jako kolacje lub obiad dla mnie jeśli będę po 14. Trochę jest tych konfiguracji, ale mi zostają 3 posiłki im 4. Nie wiem czy będę pisać codziennie, może co jakiś czas, bo mam tez co innego do roboty. Ale vit pomaga mi kontrolować wydatki. Zobaczę jak wyjdzie.

15 grudnia 2022 , Komentarze (1)

Sn: chleb, szynka, hummus, sałata, herbata z cukrem.  ( Monotonnie karmią)

obi: ziemniaki pieczone, udko, ogórki kiszone, ayran ( toaleta murowana 🙈)

Kol: 100g mieszanki studenckiej, herbata z miodem i cytryną

Znów z tłuszczem wyjechałam poza skalę. Udko+ studencka tyle zrobiły? Na low carb byłoby spoko, tylko moja wątroba i cholesterol już nie tak poko. Cóż, jak widzę jem tłusto...Jutro spróbuję więcej surowych warzyw.

14 grudnia 2022 , Komentarze (7)

Jestem napchana, dostałam @ niespodziewanie w nocy, już wiem czemu się tak wkurzałam. Już mi przeszło. 

sn: chleb, szynka, sałata, mała kawa z żabki

obiad: leczo z fasolą, skrzydełka z kfc, latte z kfc

Kolac: jabłko 

Tyle na dziś.

13 grudnia 2022 , Komentarze (10)

Śniadanie: chleb, szynka, sałata

obiad: podpłomyki z salami, kawa z mlekiem, mandarynka

Kolacja będzie: rosół drobiowy z makaronem jajecznym, jabłko

Przegielam z tłuszczem, a chciałam podbić białko. W pracy jem co dają, gdy mam na rano, dołożyła bym jajko, ale nie było.

Przyszła paczka....no cóż.😂 Zdjęcia robiła córka więc na sucho. Spodnie okropne, za duże i 1000% poliester, sukienka brązowa leży fatalnie i też poliester 1000%, dwie bluzki czarne ujdą w tłumie, są miłe w dotyku, a ten niebieski miły w dotyku raczej podomka. Sprawdzałam z tabelami rozmiarów, a i tak wszytko jakby za duże. Albo to ja niewymiarowa. Fakt jest taki, że jestem drobno koścista i mega zalana tłuszczem. Cycki gigant 90g. Brałam rozmiary pod cycki, a reszta pływa przy 160 cm. Idę się wku*wiac dalej, ale już na dożywotnim racjonalnym żywieniu, którego się nauczę.

12 grudnia 2022 , Komentarze (4)

Śniadanie: chleb, szynka, sałata, pomidor, trochę twarożku

obiad: kotlety z fasoli i tofu ( młodej bardzo nie podeszły) ryż biały, ogórki kiszone z cebulką i olejem lnianym( to za to bardzo poszło) herbata z miodem i cytryną, pół szklanki ayrana( młoda uwielbia) 

na kolacje będzie: chleb, pasta z makreli ,kawa z mlekiem, 3 mandarynki.

Można się najeść za 1900kcal. I białko dobiłam tofu i fasolą. 


11 grudnia 2022 , Komentarze (13)

akcji NIE CHCĘ BYĆ BRZYDKA, a właściwie CHCĘ BYĆ ŁADNA, SZCZUPŁA I OSZCZĘDNA, ponieważ mózg nie słyszy słowa NIE. 

Dodała bym jeszcze MĄDRA, ale to już za dużo 🤭


śniadanie: 3x kromka z pastą maklerowo- twarozkowa z korniszonami, kawa z mlekiem kondensowanym wg fitatu 757 kcal


Obiad:.........ziemniaki z wczoraj i marchewką podsmażane na smalcu, jajkami sadzonymi, korniszony.600kcla wg fitatu

Jem co jest w domu.

kolacja: ciastka+ jabłko

łącznie 

 Dawno nie liczyłam. Przypomnę sobie miej więcej co i jak. Podkręciłam fitatu, 1900 kcal, 250 g węgli i 90g białka. I jak widać nie dobiłam białka.


Święta nie są przeszkodą w akcji, ja i tak gotuje normalnie w te dni, tak jak w każde inne. Mamy tylko pogańska choinkę i ozdoby w domu, pierniczki. Skupiamy się na czytaniu duchowych książek, palimy świece. Nie wyobrażam sobie gotować te wszystkie tradycyjne potrawy, po co. Na wigilię idziemy do teściowej, niestety teściowa nie chce słyszeć o innej opcji przeżywania tych świąt, zapraszaliśmy do nas, no nieststy. Na szczęście nie gotuje zbyt smacznie, więc się nie napcham.  Żeby nie była sama, idziemy.

W tym roku młodej dałam gotowe lukry i fajnie się sprawdziły, mniej brudzenia.

10 grudnia 2022 , Komentarze (14)

... wkurzona i załamana. A wyszłam z domu taka pełna energii.

Dobitnie sobie przypomniałam dlaczego nie chodzę po sklepach odzieżowych, ale fatalnie wyglądam niemal we wszystkim. Pojechałam do tego primarka, hahaha otwarciem w trzecim kwartale 2023 roku. Brawa dla mnie. Ale poszłam do c&a, tam są duże rozmiary, wszytko jak dla ciotki klotki, kwiatki i tandetne tkaniny, kto w tym będzie wyglądał dobrze?? Potem dwa tkmaxxy, no i niestety, tylko bluzę zakupiłam w której wyglądam znośnie. W czymś chodzić muszę. Szczególnie , że szykuje się nowe miejsce pracy. Ale farby i pędzle zawsze leżą jak ulał, dlatego w plastyku wydałam 106 zł 

Do tego zjechał mi jeszcze cukier na zakupach, zjadłam płatki z bananem i mlekiem ryżowym, nagle złapała mnie trzęsawka, poty i słabość. Myślałam że zemdleje, biegłam po coś do jedzenia. Kanapka 18 zł z szynką 😱 

Nie chce być brzydka 😢

Dzisiaj jem obiad, a potem kolacja do 18.

9 grudnia 2022 , Komentarze (11)

 bo mam taki przemiał w pracy nie mogę się skupić na niczym inny, plus spore nadgodziny. Do trzech razy sztuka, znów propozycja  z miejsca B ( ja tam mam znajomego dlatego takie negocjacje),  trochę lepsze warunki,  idealnych pewnie nigdzie nie znajdę, tym razem chyba pójdę, bo poziom toksyczności w mojej obecnej placówce przekracza moje normy do przyjęcia, plus mega chaos organizacyjny, który eskaluje. Płynę na lajbie z wielką dziura. Woda wzbiera, muszę się ewakuować zanim mnie wciągnie pod wodę.

Posiłki, oszczędzanie, dieta, ułożone życie- brak

5 grudnia 2022 , Komentarze (6)

Ten tydzień mam na popołudnie. Więc muszę mieć dużo cierpliwości zen. Zdążyłam już być w aldiku, wydane 116zl część do spiżarni długoterminowej. Paczka wysłana, takie coś kupiłam

jak przyjdzie może wstawię zdjęcia. 

Pierniki upieczone, teraz leżakują i czekają na lukrowanie. Mamy jeszcze domek do lukrowania. Córka czeka. Dzisiaj sobie wzięła natkę pietruszki do śniadaniowej kanapki, sporo ponieważ ja jadłam, mówiła, że smaczne. Wcześniej bardzo lubiła świeża bazylię z pastą słonecznikowa z pomidorami. Ale nowa surówka colesław nie poszła wczoraj z obiadem. Jak kapusta to tylko kiszona. Za to ja dzisiaj zrobię sobie powtórkę z colesława. Poza tym szał na rybę trwa. Bardzo mi się chce ryb. Kiedy będzie mój cug na małą redukcję wagi?? Teraz staram się jeść bardziej rozsądnie. Przez czterdziestką chciałabym chociaż 1/4 otyłości się pozbyć. A ja mając te naście lat i wagi szczypiorzej dziwiłam się swojej matce czemu nie mogła się odchudzić. Teraz już wiem...mam teraz podobna wagę i wzrost  🤦

3 grudnia 2022 , Komentarze (12)

...muszę sobie biedy napytac swoją niewyparzoną twarzą. Chodzi o pracę. Zobaczymy co będzie w przyszłym tygodniu. 

Zamówiłam ubrania z sheina, naczytałam się tu na vitce tematu o ubraniach dla grubych i sprawdzałam sklepy. Okazuje się, że mam tego primarka w magnoli, jak byłam w IR to faktycznie coś tam przebierałam. Pojadę. Bonprix dla pań w wieku 50lat, trochę rzeczy mam, ale już nie ma w czym tam wybierać. Zobaczę co przyślą z tego sheina, za 300zl zamówiłam. Jak był kiedyś popularny aliexpees, to też trochę zamówiłam no i niestety...były to słabe szmaty bezkształtne. Górę mam 46 dół 42/44. Marnie to wygląda przy 160 cm. Lepiej nie będzie przez najbliższy czas, bo stoję w miejscu. Nie mam weny do tego. Tyle dobrego, że się nie rozrastam. Prezenty kupione. Jeszcze tylko choinka, w tym roku chyba ciętą. Jutro robimy pierniki z młodą.