Ostatnio dodane zdjęcia

Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

26 lat, studentka, pracownik sklepu, pensja najniższa krajowa, bez mieszkania, auta, partnera

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 6281
Komentarzy: 151
Założony: 30 listopada 2022
Ostatni wpis: 1 lutego 2023

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Banchee13

kobieta, 28 lat,

167 cm, 56.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

22 grudnia 2022 , Komentarze (2)

Dzisiaj wpadło 1400 kcal, max 1500. 

Bylo dużo różnych rzeczy, każda w granicy rozsądku.

- zupa ogórkowa

- ziemniaki

- paszteciki

- piwo

- 2 kajzerki z masłem i szynką

- kilka różnych cukierków

- jablko

Dzisiaj tak jak wczoraj też wpadła siłownia.

22 grudnia 2022 , Komentarze (1)

ZJEDZONE:

Obiad: 

- ziemniaki

Kolacja:

- jabłko

200 kcal 

Byłam na siłowni, spędziłam 2h. 1h cardio oh siłowych


21 grudnia 2022 , Skomentuj

Wczoraj wyskoczyłam z koleżankami na miasto, więc mało tych kcal to nie było. Były drinki i jedzenie, ale razem wyszło max 2300 kcal. 

Zblizaja się święta, więc generalnie staram się trzymać w ryzach, ale bez przesady. Byleby się nie obżerać.

19 grudnia 2022 , Komentarze (3)

Dzisiaj ładnie to wychodzi.

ZJEDZONE:

Obiad:

- zupa pomidorowa z makaronem i ziemniakami

- 3 cukierki + big milk

Kolacja:

- mięso gotowane + salami

Razem 1100 kcal 

Obawialam się, że będzie ze 2000 kcal, bo trochę "rzuciłam" się na mięso po 21. Zupełnie zapomniałam, że nie jadłam od obiadu, więc do tych 2000 kcal było bardzo daleko.

18 grudnia 2022 , Komentarze (1)

Dzisiaj 1650 kcal. 

Powoli idę z kalorycznością w dół. Nie jest źle. Przynajmniej tak jak widać, gdy jem tego i tamtego to przynajmniej się nie obzeram do oporu. Zawsze w granicach rozsądku. Może to sprawia, że jakoś nigdy spektakularnie nie chudnę, ale na pewno za to nie tyje.

ZJEDZONE:

- paczek z nadzieniem Snickers

- langosz

- salami

- cukierki lindor (czy coś)

- chipsy

- grzane wino

- kiwi

wszystkiego po trochu

Kupiłam siostrze prezent za 200 zł. Dobrze, że szef dał mi premię, bo już bym była pod kreską.

17 grudnia 2022 , Komentarze (7)

Dzisiaj kolejny raz było 1950-2050.

Trzeci dzien z rzędu.

Jutro już nie odpuszczam. Dzisiaj miałam bardzo ciężko dzień to dlatego. W nocy w ogóle nie spałam, rano na zajęciach na studiach wszystko było okej. Piłam sobie kawę i dosłownie w jeden moment poczułam, że muszę do toalety i wyszło że mnie całe śniadanie gardłem. Oproznilam żołądek całkowicie do zera. Aż się zaskoczylam tą sytuacją. I w jeden moment ponownie dobrze się poczułam i wróciłam na zajęciach. 

Po zajęciach musiałam jechać do pracy. Dostałam 700 stów premii od szefa. 

Jutro już dieta totalnie trzymana.

Dzisiaj było 55,5 kilo, więc dalej jest ok.

16 grudnia 2022 , Komentarze (6)

Dzisiaj znowu wpadło 1950-2050 kcal. Dojadlam mamy pyszności i wracam dalej na dobre tory. 

ZJEDZONE:

- paczek X2

- kruche ciasteczka

- bigos z mięsem i boczkiem

- latte


Jutro już walka Mameda z Pudzianem. Niestety nie wiem czy będę mogła obejrzeć.

15 grudnia 2022 , Komentarze (7)

Ale dzisiaj się objadlam... Mama przyjechała do mojej pracy i przywiozła mi pyszności.


ZJEDZONE:

Obiad:

- pączek x2

- bułka z szynkami/mięsami, bez masła

- mini pączki twarogowe (kilka)

- kilka ciasteczek

Kolacja:

- pół kajzerki z masłem i szynką

- odrobina ryżu ze słonecznikiem i sosem

Razem ok 2050 kcal.

14 grudnia 2022 , Komentarze (6)

Waga stała prawie cały tydzień a jak ruszyła to z kopyta! Dzisiaj rano 55,2 kg ! 

ZJEDZONE:

Sniadanie:

- kajzerka z masłem i szynką i pomidorem

Obiad:

- kasza gryczana z jajkiem i słonecznikiem


Takie plany na dziś jak wyżej. Pewnie coś zjem jeszcze, ale to zedytuje wpis.

na razie ok. 700 kcal

No to edycja. Byłam dzisiaj na siłce, pobiegłam chwilę, ale czasu było mało, więc prosto wzialam się za ciężary. Była klata, drążek, prostowniki, tył nóg i zad. Nie wiem skąd we mnie aż tyle siły! Od samego rana biegałam i załatwiałam sprawy.

Zjadlam dodatkową kajzerkę z masłem i szynką i 2 pierniki od koleżanki. Razem ok 1100-1200.

13 grudnia 2022 , Komentarze (7)

Ostatnio mnie dobija jednoczesne studiowanie, pracowanie i ogarnianie życia, bo dużo się dzieje.

ZJEDZONE:

Obiad:

- czekolada

Kolacja:

- kasza pęczak, jajko, nasiona słonecznika

ok 700 kcal


Dzisiaj nastąpił przełom, bo waga pokazała wieczorem 55,8 kg. Oby ta 5tka już została.