Ulubione

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

jestem facetem ktory uwielbia jesc do syta a nawet mozna powiedziec..obzerac sie!! smakuje mu wszystko co niezdrowe a niesmakuje zdrowe, walczy z waga a zwlaszcza z brzuszkiem od niepamietnych czasow i ma przy tym kupe radosci:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 90378
Komentarzy: 612
Założony: 29 grudnia 2006
Ostatni wpis: 18 stycznia 2024

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mikoos

mężczyzna, 38 lat,

176 cm, 107.40 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: przynajmniej raz stanąć na plaży/basenie i miec powody do dumy ze swojego ciała - a potem niech już tak zostanie na zawsze!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

12 października 2010 , Komentarze (3)

no cóż...niestety ale tak właśnie się czuje po powrocie do Polski...wiem, że mnie zaraz zjedziecie, ale jak dla mnie to strasznie smutny i denny kraj (do tego zimny i ponury.. a ludzie jacyś tacy smutni i wredni...:/)

co o tym myślicie??

3 października 2010 , Skomentuj

4 miesiące bez neta (no prawie, czasem się tam do kafejki poszło) ... no i co dało się, wcale nie jestem uzależniony:P dobrze mi zrobił ten wypad bo straciłem kilkanaście kilasów !! heh znowu wazę tyle co kilka lat temu na początku przygody z odchudzaniem, historia zatoczyła koło....a więc...czas na ponowne zejście do 66 kg !! macie tutaj foteczkę i podziwiajcie :)

11 maja 2010 , Komentarze (4)

Póki co idzie nieźle..waga leci..dziś jadłem tak:
śledź, pomidory, rzodkiewki, ogórek, pieczarki, otręby, winogrono,  2 jabłka, kasza gryczana, gotowana pierś z kurczaka, sałata, ogórki kiszone...
za mało białeczek.. wiem wiem... i za mało pieczywowatego - jutro się nadrobi:) no i ruchu trochę mało...ale małymi kroczkami powolutku do celu:)

pozdro

10 maja 2010 , Komentarze (1)

Koniec tego dobrego, wczoraj długo nie mogłem zasnąć..myślałem o tym wszystkim....KONIEC!! Biorę się za siebie..zero folgowania sobie...i to nic, że wszyscy zewsząd dogadzają i pełno pokus!! 70 kg to mój pierwszy cel i osiągnę go choćbym miał .....

-dieta - 1500 kcal !!
-ćwiczenia rozmaite - non stop!!
-przeproszę się z kapuchą i innymi okropnościami!!
-zero alkoholu
-zero tłuszczy zwierzęcych!!
-po 19 nie jem nic oprócz pomidorów albo sałaty!! i dużo wody!!

motyl pofrunie, że strach się bać!!...


I w ogóle koniec opieprzania się!

W końcu do jasnej cholery jestem ekspertem z zakresu odchudzania się...to jak mogę być taki GRUBAS !?!?!?!?

26 kwietnia 2010 , Skomentuj

Witam,
Na wstępie chciałbym bardzo ale to bardzo podziękować wszystkim Paniom i jednemu Panu, którzy wypełnili test wiedzy:) bardzo mi to pomogło!

Podaję poprawne odpowiedzi!

  1. B

  2. A

  3. D

  4. C

  5. B

  6. C

  7. A

  8. C

  9. A

10. B

11. C

12. B

13. B

14. D

15. D

16. B



Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim!


21 stycznia 2010 , Komentarze (8)

Mam do Was małą prośbę..maluteńką w zasadzie:)
Chciałbym Was prosić o wypełnieniu króciutkiego(16 pytań) testu wyboru na tematy bliskie naszemu sercu czyli o odchudzaniu się. Test jest prościutki i można go rozwiązać w 2 minuty a i przy okazji sprawdzicie swoją wiedzę:)
Jest mi to potrzebne do pracy licencjackiej, dlatego bardzo Was proszę wypełnijcie bez 'sciągania' tylko na tyle na ile wiecie:) oczywiście żadne Wasze dane nie zostaną nigdy nikomu udostępnione.
Wypełniając test zgadzacie się jedynie na anonimowe wykorzystanie wyników testu(do statystyki).

Test jest do pobrania tutaj

http://www.sendspace.pl/file/1876c24f531db649d47feef    wersja .doc

http://www.sendspace.pl/file/5ea284ae4ca9a634edf328a  wersja .odt (dla Open Office)

wystarczy odesłać wypełniony tekst (np pogrubić lub podkreślić poprawną odpowiedź) i odesłać na adres pracalic@onet.pl (możecie do nazwy pliku dodać swój inicjał, nick lub cokolwiek innego - ułatwi mi to troszkę pracę:)

z góry dzięki za pomoc!! życzę samych dobrych odpowiedzi i żeby ta wiedza przekładała się na walkę z kilogramkami:)

aha no i jeszcze jedno - podajcie proszę linka do tego wpisu znajomym z vitalii i nie z vitalii:) im więcej osób go wypełni tym lepiej:)

do usłyszenia!

14 stycznia 2010 , Komentarze (2)

niby sie ograniczam troche ruchu tez jest a waga robi co chce...raz w gore raz w dol:( aa w sumie i tak wychodzi na zero lub na delikatny plus...glupio tak:(

6 stycznia 2010 , Komentarze (4)

System mam bardzo prosty, wystarczy waga z dokładnością do 0,1kg (każda elektroniczna) oraz taka tabelka jak tutaj:



u góry są kolejne dni tygodnia, z boku waga, codziennie rano przed śniadaniem ważę się i skreślam odpowiedni kwadracik. Dzięki temu bardzo fajnie widać w którą stronę zmierza nasza waga i wykres tworzy się sam:)

Polecam ten sposób.

28 grudnia 2009 , Komentarze (3)

no właśnie...szlag już mnie trafia z ta moja wagą...96kg!? mi się wydaje, że na tyle nie wyglądam i że nie jest aż tak źle nie licząc brzucha...ale od kiedy wróciłem do polski wszyscy zauważają, że jednak bardzo przytyłem...hmm.....no cóż...czas się zabrać do WALKI!! a dziś było tak:
śniadanie: 4 kanapki z szynką i warzywami
obiad 250ml rosołku z warzywami bez makaronu, łyżka ziemniaków łyżka kapusty i troszkę mięska
kolacja 2 mandarynki parę plasterków ogórka i pomidora oraz jabłko i łyk mleka...
mało nie?? no właśnie...i tera jestem głodny:P jutro zrobię sobie przecier warzywno-owocowy...mniam:D

kurde..a ważyło się już 66 kg i miało ksywke anorektyk a tu dupa znowu sumo ehh...i co robić? WALCZYĆ!!

6 września 2009 , Komentarze (1)

dla odmiany nie będę dzisiaj przynudzał o sobie. Chciałem Wam natomiast polecić program Wojtka Cejrowskiego "Boso przez świat". Z pewnością już o nim słyszeliście więc przedstawiać specjalnie nie trzeba. Lubię w nim to, że jest prowadzony 'z jajem' i można się przy okazji pośmiać a informacje są ciekawe i nietypowe..a jeżeli już są jakieś suche fakty np gęstość zaludnienia to zawsze są podane w ciekawej i humorystycznej formie. Lubię oglądać ludzi, jak się żyje w innych miejscach na świecie(wciąż szukam miejsca dla siebie) i wciąż zaskakuje mnie jak to możliwe ze niby wszędzie jest inaczej a jednak wszędzie tak samo:)