Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

chcę wyglądać ładniej;)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 4609
Komentarzy: 59
Założony: 11 marca 2009
Ostatni wpis: 23 marca 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
mchagda

kobieta, 35 lat, Zielona Góra

170 cm, 62.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Cel: 50 kg do wakacji!

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 marca 2013 , Komentarze (2)

Nie było mnie tu trochę, miałam bardzo zabiegane tygodnie, z dietą i ćwiczeniami było różnie od ostatniego wpisu. Ale muszę się pochwalić! Dziś mój 8 dzień ze Skalpelem Ewy Chodakowskiej! Nie odpuszczam, wiem, że to niewiele, ale początek jest! Od jutra dołączę jeszcze jakiś trening aerobowy/ interwałowy 3 razy w tygodniu, żeby nie przesadzać też, stopniowo wszystko :) ale jestem z siebie dumna i czuję się świetnie, do tego staram się zdrowo jeść, więcej warzyw, owoców - zamiast słodyczy, do tego jogurty, owsianka, ciemne pieczywo, kurczak i ryby.
A! Kupiłam skakankę! Skakanie podnosi poziom endorfin! :)

22 lutego 2013 , Komentarze (3)

To ja - lipiec 2012,  waga jakieś 55kg.... Tak przytyłam od tamtej pory 10kg! Rozstałam się z chłopakiem, z którym mieszkałam. Zaczęłam mieszkać sama i czułam się samotnie. Jadłam, zajadałam smutek głównie słodyczami, potem zamiast mądrze jeść głodziłam się i znów po 2 dniach nie dawałam rady i nadrabiałam. I takie tego są skutki 10 kg tłuszczu. Przerobiłam już fazę smutki i złości na siebie, że tak głupio sobie zaszkodziłam. Teraz w końcu mam w sobie mobilizację i siłę by uzyskać upragnioną sylwetkę. Nauczyłam się mieszkać sama, już nie czuję się tak jak pół roku temu. Nie czuje potrzeby pocieszania się słodkim, czy jedzeniem. Chcę zmienić swoje ciało, ruszyć do przodu ze swoim życiem, może kogoś poznać...

22 lutego 2013 , Komentarze (3)

Wczoraj:
śniadanie 30g płatków owsianych, 100ml mleka, 75g jogurtu naturalnego 10g orzechów, łyżka syropu malinowego
2. danio light, jabłko
3. 2 jajka w koszulkach, 32g ryżu, sałata
4. jabłko, kawa z mlekiem
5. serek bieluch, jajko na miękko, rzodkiewka
6. jabłko

18 minut skalpela Ewy Chodakowskiej, wiem, jestem leniwa, nie skonczylam skalpela z lenistw, a nie z braku siły. Ale walczę ze sobą.

Dzisiaj:
1.płatki owsiane 30g, mleko 250ml, orzechy 10g, łyżeczka dżemu truskawkowego
2. jogurt pitny 350g (66kcal/100g)
3. jabłko
4 30g ryżu, 100g kurczaka, warzywa - mieszanka mrożona 200g, sos pomidorowy hmm jakies 150kcal sam sos mial... do tego lody 150kcal na deser
jestem zła o te lody, ale nie mogłam się powstrzymać.

Powinnam coś dzisiaj poćwiczyć, mobilizować się, łatwiej byłoby mi z kimś i muszę się zapisać na siłownię, ćwiczenie w domu przed tv nie jest dla mnie. Wolę maszyny na siłowni, trening siłowy 3 x w tyg do tego 2 x interwały i 1x aeroby - byłoby świetnie. Do tego będę dążyć, ale małymi kroczkami i tak jestem dumna z siebie, że się zabrałam za siebie. Dziś 5 dzień, a ile jeszcze tych dni przede mną do upragnionego celu 50kg...

20 lutego 2013 , Skomentuj

Postanowiłam pisać tutaj o mojej walce o wymarzoną sylwetkę. Ważę obecnie 65 kg i chcę schudnąć do 50 kg, ale tak naprawdę najważniejszy będzie wygląd mojego ciała. Marzę o pozbyciu się cellulitu i ujędrnieniu mojego ciała. Wiem, że czeka mnie długa droga, ale wierzę, że znajdą się tu osoby, które będą mnie wspierać:)
Dziś zrobiłam trening interwałowy  na rowerku stacjonarnym - 10 min rozgrzewki, 10 powtórzeń: 30s max/60s odpoczynku, 5 minut spokojnej jazdy na koniec= 30min

Co dziś jadłam?
1. 30g płatków owsianych + łyżeczka dżemu truskawkowego+ 75g jogurtu naturalnego + 100ml mleka
2. Danio waniliowy light
3. 100g kurczaka + 30 g makaronu pełnoziarnistego + mnóstwo sałaty
4. jabłko
5. serek bieluch 125g + 2 rzodkiewki

Jutro zrobię zdjęcia ciała, żeby móc oceniać postępy.
Trzymajcie kciuki!

Wymiary 20.02.2013r :
wzrost: 170 cm
waga: 65 kg
szyja: 32 cm
biceps: 29cm
piersi: 88cm
talia: 75cm
brzuch: 91cm
biodra: 102cm
udo:62cm
łydka:39cm

11 marca 2009 , Skomentuj

od 16.03.2009 rozpoczynam walkę z tłuszczykiem chciałabym trochę go zrzucić do moich urodzin - w maju. w pon rozpocznę jazdę na rowerku i do tego aerobiczną szóstkę Weidera. do tego ograniczę jedzenie oczywiscie;p raczej zadnej szczególnej diety przestrzegac nie bede, bo nie potrafie próbowalam wiele razy i nigdy to się dobrze nie konczylo. Mimo to, wierze, ze sie uda. 3majcie kciuki!