Ostatnio dodane zdjęcia

O mnie

lubie muzykę, sport Interesuje sie kosmetyka i wogóle uroda:D Do odchudzania skłoniła mnie chec ładnego wygladu:D Moze nie jestem gruba ale zadbac o siebie powinnam:)

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 24324
Komentarzy: 72
Założony: 4 marca 2007
Ostatni wpis: 2 marca 2015

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
domisiaaaa

kobieta, 36 lat, Lublin

175 cm, 99.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

27 lutego 2012 , Komentarze (3)

No wiec biore sie za cwiczenia. 

Wyczarowałam o to tabelke i bede w niej zapisyac efekty - mam nadzieje, ze mi pomoze, bo jestem mega niesystematyczna w takich działaniach. Cwiczyc cwicze ale zeby zapisywac to raczej nieee:)


26 lutego 2012 , Komentarze (2)

Jest ogolnie super.

Waga leci - moze nie jak szalona ale leci ale cm lecaaaa:D

W łydce straciłam -1,5 cm:) 

Od dzisiaj zaczynam znowu cwiczyc, ostatnio sesja i ten pieprzony egzamin sprawialy, ze nie mialam na nic czasu ale juz spoko loko:):)

Co do egzaminu to nie wiem jakie sa wyniki poprawki, bo beda dopiero w srode...

A ten chujowy doktorek powiedzial" ze nierealne jest zeby chociaz polowa zdała" nie wiem, co on ma z tego, ze nasza sesja moze byc przedluzona o 2 miesiace.... I tak bedziemy za nim chodzic jak cieleta za krowa....

Ale mam malutka nadzieje, ze zdam- napisalam wszystko, ale jak to bedzie tego nawet chyba Bog nie wie:(

ehh 


Dietkuje sobie plazowo juz ponad tydzien i jedzeniowo jest spoko wyrobilam sobie w nawyk popijac miete...

No a teraz dodam sobie cwiczenia wiec powinno byc jeszcze lepiej

No i musze przestac tyle %% pic:/ chyba musialam przez ostatnie dni sie odstresowac, bo juz sama mam dosc, zawalam troche diete przez to i boje sie ze waga juz nie bedzie wspanialomyslna. Chyba wyczerpalam jej limit dobroci\


Co do mojego celu 20 kg- nie musi byc to 20:) Wystarczy mi jakies 12-15 kg i bede szczesliwa, ze jednak nie dalam dupy a naprawde wzielam sie za siebie...


Pracy dalej szukam ale juz bez cisnienia, jak znajde to spoko, bo juz mi sie nie chce w domu siedziec, kase mam wiec nie pali sie


17 lutego 2012 , Komentarze (4)

Wiec zaczne od tego, ze wesele suuupeeerrrrrrr:)

Jedzenie super, orkiestra super, wszystko super.....:)

No ja moze super nie wygladalam, ale dawalam rade:)

Postanowilam, ze przestaje oszukiwac, ze sie odchudzam, ze cwicze..., bo prawda jest taka, ze a jakze z dieta ok- ale co to za dieta, jak piwo pije, wodka sie tez zdarzala a o winie nie wspomne i to nie raz na tydzien:/

Ostatnio pofolgowałam sobie i to tak ze hej!

i przybylo mi do 80 kg:/:/

no coz za glupote sie placi.....

Zawsze jest tak, ze miesiac jest super efekty sa i co dalej? zaczyna sie podjadanie, słodkosci itp i waga w gore a wystarczy myslec! 

Tak wiec załozylam sie o piekna torebke tylko nie wiem ktory kolor wybrac:)

A załozylam sie o to, ze schudne do świat Wielkanocnych do 75 kg:) albo i wiecej:)

I moj M kupi mi ta śliczna, skórzana torebke, w ktorej jestem zakochana prawie od roku:)

A o to i ona    

I tak o to na wakacje bede super wygladac:)

Cel I - 3 marzec 2012 - 77kg

Cel II- 7 kwiecien 2012 - 73 kg

Cel III- 1 maja 2012 - 70 kg

Cel  IV - 1 czerwca 2012 -66 kg

Cel V - 1 lipca 2012 63-62 kg:)

Pierwszy raz w życiu takie cele zakladam i mam cicha nadzieje, ze moj plan realizuje a WY mi w tym pomozecie:)

Biore pod uwage, ze mozliwy jest zastoj itp... Ale 20  kg w 4 miesiace jest napewno mozliwe:)

I wracam ja corka marnotrawna w objecia SB:)

kiedys schudlam na niej do 67 kg wiec i teraz dam rade :)

Tylko nie moge sie poddac nie  moge sie poddac nie moge sie poddac!!!


Udowodnie wszystkim, ze moje odchudzanie to nie czcze gadanie! ( uuu coz za rym)

Dam z siebie wszystko aby mi motywacja nie opadla, bede czesciej robila wpisy i dzielila sie samymi dobrymi wiadomosciami:D:D:D


A i tak 

- egzamin oblany:(:( na 220 osob zdała mozeee 25 niestety m,nie czeka poprawka w srode:(

- pracy nadal nie mam:(:( to tez sie nie udalo, wiec dupa blada....


Tak tak Bonito może i po burzy wychodzi słonce, ale niestety nie u mnie:)

No to chyba tyle co mialam do napisania...

Ide sie uczyc tej pieprzonej filozofii, ktora mi juz malutkim palcem u stopki wychodzi:/

Wkurwiac mnie to zaczyna:(

aaaaaaa

Wiecie co sobie kupie jak schudne??

Strój kapielowy:D nienawidze sie kapac w jeziorach, basenach itp... Bo jak patrze na innych znajdujacych sie w TEJ SAMEJ wodzie co ja to rzygac mi sie chce

ale o ten bardzo mi sie podoba, wycwicze brzuszek i bede paradowac po plazy:D:D:D

no dobra moze az taki idealny nie bedzie, bo photoshop nie jest moim przyjacialem:D

5 lutego 2012 , Komentarze (3)

Ehh 1)

Siedze nad ta cholerna filozofia i nachodza mnie mysli " jak mozna byc tak poje*anym zeby takie glupoty wymylic?" A kogo pojebalo ze ja mam sie o tym uczyc!? i to jeszcze egzamin ustny:/ ktory zdaje 10% zdajacych:(:(


Ehh 2) 

Juz tylko tydzien do siostry wesela:) a ja jak na zlosc jestem przed okresem i prawie " przytylam" 4 kg!

Tez tak macie, ze tyjecie tyle przed @ a pozniej to spada?

Ja tak mam od listopada nie wiem dlaczego I zawsze jest to 3 - 4 kg:(

Musze sie troszke przeglodzic przez ten tydzien zeby mi brzucha nie wywalilo:)

Zamowilam sobie gorset wyszczuplajacy jakby co:)

Moze cos to da:)


Ehh 3) 

Moze bede pracowac :) Siostra mnie wkreci:) Blizniaczka, praca za biurkiem przy wklepywaniu danych - spoko:) 

I tym optymistycznym watkiem zakoncze notatke:)  Normalnie cierpie na brak czasu:(

Buziaki:*



31 stycznia 2012 , Komentarze (2)

Witam:)

 

Musze przyznac, ze dalej nie mam pracy :( Al;e sie tym juz nie martwiie no bo przeciez ja kiedys znajde!!

 

 

 

Druga sprawa jest taka, ze musialam opuscic moja kochana grupe wsparcia:(

 

Opuscic w sensie fizycznym, bo pamietam ta mega motywacje i wsparcie i to lubie!

 

Musze spojrzec na diete inaczej, dojrzalej, z dystansem...

 

Przyznam ze skrucha, ze ostatnio czesto zdazaja sie dni, gdzie mam schiza jedzac 500 kcal, ze to za duzo, ze tyje itp...

 

Zdaje sobie sprawe z tego, ze mam zaburzenia odzywiania... niestety od kilku lat:/

 

Boje sie tego, boje sie taakiego uzaleznienia od jedzenia:(

 

odczuwam paniczny strach, przerazenie...tak dobrze mi znane:(

 

ehh jesli mozna byloby cofnac czas i znow miec 14 lat...:(

 

buzka:*

17 stycznia 2012 , Komentarze (6)

Chyba dopada mnie depresja:/:/:/

Kurde dlaczego jest tak, ze osoby, ktorym niezalezy na pracy, olewaja wszystko a mimo tego maja prace, zarabiaja i w dupie wsztsko maja?:(

Szukam pracy juz dlugo i nic! Jedno wielkie nic:(

Juz mam dosc...

Budzic sie co rano, bez zadnego planu, bez zadnego celu i jeszcze uslyszec od innych, ze jest sie na czyims utrzymaniu- co akurat jest nieprawda:(


Doła mam i nawet nie chce mi sie cwiczyc:(

30 minut mi straczy 

Szlag by to trafil!

11 stycznia 2012 , Komentarze (1)

Dlaczego 30? Bo to moj pierwszy cel:)

Za 30 dni ślub mojej bliźniaczki:D 

Nie to, ze chce schudnac 20 kilo czy 10:)

Poprostu musze sie czyms zmotywowac, a tak zle nie wygladam:)

Postanowilam schudnac 10 kilo tak do 68 i sie tego bede trzymac:)

Mam 176 wiec ta waga bedzie idealna:)

No ale nie w 30 dni hehe:)

Poprostu musze wreszcie zaczac porzadnie cwiczyc:) i bede codziennie robic wpis do pamietnika i zapisywac co jem i ile:)

Koniec tego, bez oszukiwania samej siebie! Bez tego cholernego " od jutra!!" 

Basta!

Kiedys wazlam 60 kg i wygladalam zajebiscie, tylko, ze chudo... i najgorsze to mi sie podoba!

Wystajace obojczyki, odstajace łopatki....ehh marzenie:(

Wiem, wiem mam zryty łeb... ale to od 14 roku zycia...

ot tak poprostu to cała ja...ze skrajnosci w skrajnosc:(

Ale sie nie dam koniec z uzalaniem sie nad soba!


ehh... ale co bedzie to bedzie:)

buzka:*!!


2 stycznia 2012 , Komentarze (2)

A do czego??

Zeby wreszcie dodac pierwszy wpis do pamietnika:)

Nie chodzi o to, ze nowy rok, i jakies tam postanowienia:)

Ale tak poprostu:)

Jestem na Vitalii od przeszło 5 czy nawet 6? lat i co?

i nic:)

ale wreszcie sie zbieram zeby raz na zawsze zmienic pasek wagi:) No moze  nie zalezy mi na wadze, bo moge nawet wazyc 100 kg i wygladac zajebiscie:)

Poprostu chyba do odchudzania trzeba dorosnac( taaa a szczególnie  w szerz:):):)

No ale kiedys to by ło tu fajnie:)

A nie setki tematow " na ile kg wygladam" " na ile lat wygladam" itpeki.... I te same osoby w innych watkach pisza " no mnie zdanie ludzi nie obchodzi"..... i cos w ten desen:) smiech smiech smiech:):) ale jesli ktos z zycia ma tyle to jego:)

Ja do wziecia sie za siebie namowilam mojego Misia:D ( dosłownie Misia) 

walczymy razem taka zdrowa mini rywalizacja:):

i oby nam sie udało:D:D:D:D