Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze moja waga pokazywała mi 47 kg - przy moim niskim wzroście -uważałam ze jest ok. - ale niestety z czasem zaczęłam tyć - a że nie byłam przyzwyczajona do wystającego brzuszka -strasznie mi to przeszkadzało - do tego jeszcze ciąża - no i się porobiło :) chcę z tym walczyć ale jakoś mi to nie wychodzi :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 129233
Komentarzy: 864
Założony: 16 kwietnia 2007
Ostatni wpis: 26 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malla9

kobieta, 43 lat, Opole

153 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

17 kwietnia 2008 , Komentarze (3)

i następny kilogram na plusie.....już sie bałam ze w ogóle nie przytyje :))
ale brzucholek rośnie....musze jakąs fotke sobie w końcu zrobic:))

16 kwietnia 2008 , Skomentuj

jutro kończe 19 tydzień
dzidzia sie rusza...tak mi sie wydaje czuje czeste takie jakby łaskotnie...jakby faktycznie był tam motylek....smieszne uczucie...:)))
a tak poza tym to ból pleców i dzis rano o 4 skurcz w prawej nodze a w niedziele był w lewej...koszmar ten z niedzieli boli do dziś....nie myslałam ze to takie okropne uczucie....normalnie aż mi łzy popłyneły...juz sobie kupiłam magnez...mam nadieje ze zadziała ..

11 kwietnia 2008 , Skomentuj

no to mamy już :)
127 dni
18 tygodni i 1 dni
4 miesięcy, 2 tygodni i 1 dni

                                 do narodzin
153 dni
21 tygodni i 6 dni
5 miesięcy, 1 tygodni i 6 dni

W pracy już lepiej....poszłam porozmawiac z dyrektorem.... troszke sie wyjasniło....ale pewnie nie wszystko.....mysle też ze troszke mi naściemniał.....
jak to on.... ale na to już nic nie poradze..... powiedziałam mu też ze jestem w ciąży.... ale on juz o tym wiedział tylko sie nie przyznał..... udawał ze nic nie wie...no bo wtedy wyszło by ze to on przysłał sekretarke na zwiady.... ach zagmatwane to wszystko.... napisze tylko tyle ze ludzie mogą by naprawde chamscy.... itd. a mnie sie to w głowie nie mieści.....

niektóre z Was doradzają mi chorobowe ....chciałabym....tylko ja mam umowe zlecenie.... więc troszke mi sie to nie opłaca... do końca tego miesiąca....potem nie wiem co będzie 

w ten weekend czeka mnie wizyta znajomych mojego męża juz od obiadu.....hmmmm co ja mam przygotowac.....

8 kwietnia 2008 , Komentarze (5)

124 dni
4 miesiące 1 tydzień i 5 dni

do narodzin zostało 156 dni

to tyle statystyk na dzis

atmosfera w pracy nieciekawa nadal
bączek będzie chyba bardzo nerwowym dzieckiem

7 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

Normalnie koszmar......Podwoziłam dzisiaj z pracy do domu księgową z naszej firmy....Wsiadła do samochodu jakaś taka cała nerwowa....więc pytam, co sie stało...... no i wylała mi wszystkie swoje żale......że szef ją ma za idiotkę....kobieta chyba ma 30 lat pracy na tym stanowisku...a szef dopiero 26 lat i żadnego doswiadczenia, w czym kolwiek - miesza ją z błotem a inna pracownica, która ewidentnie liże mu dupę...donosi i tylko wymaga na nim premie dla siebie, a prace, którą jej zleci zwala na innych miedzy innymi i na mnie..... ją wychwala w niebiosa, tylko ona jest najlepsza, no i przy okazji dowiedziałam się , co on o mnie opowiada... i mam dość.... niedośc ze robię dla niego coś, czym on będzie sie mógł podlizac komuś innemu to jeszcze takie rzeczy..... normalnie wysiadam i nie wiem, co robic....najgorsze jest to, że pewnie nic nie zrobię...bo nie umiem walczyć o swoje...Będę to wszystko dusić w sobie i pewnie jakiejś depresji dostane....

4 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

Dzisiaj wpisik z pracy.....

wszyscy gdzieś wybyli wiec mam troszke spokoju......

wczoraj miałam wizyte u mojej pani dr...... wszystko jest ok.... bączek rośnie...chociaż wcale go nie widziałam....
szyjka zamknięta....od początku ciąży przytyłam dwa kilo..
:))...pani dr pocieszyła mnie ze będzie więcej....i już niedługo powinnam czuc ruchy dziecka :)...a co do tych badań....to panie w labolatorium zrobiły nie to co miały....
więc nadal nie wiem na czym stoje...ale jest tendencja spadkowa...i nie mam sie martwić....a badanie musze zrobić jeszcze raz.....własciwie to chyba złoże reklamacje bo mówiłam im co mają zrobic...a one swoje.....chyba jakieś niekompetentne czy co.... a ja mam stresy....

2 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

dziś trosze smutno mi..... odebrałam wyniki toxoplasmozy....coś tam wyszło 16...a wcześniej jak robiłam to badanie to było 19....więc nadal jest chyba wysoko....w necie konretnych interpretaji na ten temat nie ma..... więc nie wiem co to oznacza...ale na szczęscie jutro mam wizyte u mojej pani dr....mam nadzieję ze wszystko sie wyjaśni...

29 marca 2008 , Komentarze (4)

dzis same radości.......mąż własnie zarezerwował hotelik w Karpaczu na weekend majowy....ale sie ciesze....mam nadzieje tylko ze z nami będzie wszystko ok i będziemy mogli pojechac......a  wieczorem wypad na zakupy.... :)))))
to tyle chwaleni się....lece dokończy obiadek...tylko te bolące plecy nie dają życ

28 marca 2008 , Skomentuj

troszke sie martwie....bo waga stoi..nic nie przytyłam od chyba 3 tygodni....i bolą mnie plecy na wysokości kości ogonowej....mam nadzieje ze to nic poważnego tylko moje urojenia.....w czwartek mam wizyte u mojej pani dr to może sie wszystko wyjasni ...i musze jeszcze zrobic badanie toksoplazmy bo ostatnio wyszło cos nie tak.....ech...chyba zaczynam świrowac...najbardziej stresuje mnie ten ból bo nie wiem skąd sie wziął a przeszkadza w najprostszych czynnościach......i martwie sie bo na tej wizycie  pani dr nie zrobi mi usg....tak powiedziała ostatnio.....a chciałabym zobaczyć maleństwo...echhh

27 marca 2008 , Komentarze (2)

mam prośbe .....mąż musiał zresetowac komputer i niestety nie mam juz programu do pomniejszania zdięc...nawet nie pamiętam jak on sie nazywał..... wiem tylko ze była to czerwona plama na moim kompie....i program który "tworzył" adres do zdięcia....tez nie pamiętam jak on sie nazywał.....
więc bardzo prosze o podesłanie linku albo nazwy tych programów :)))))