Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze moja waga pokazywała mi 47 kg - przy moim niskim wzroście -uważałam ze jest ok. - ale niestety z czasem zaczęłam tyć - a że nie byłam przyzwyczajona do wystającego brzuszka -strasznie mi to przeszkadzało - do tego jeszcze ciąża - no i się porobiło :) chcę z tym walczyć ale jakoś mi to nie wychodzi :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 129284
Komentarzy: 864
Założony: 16 kwietnia 2007
Ostatni wpis: 26 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malla9

kobieta, 43 lat, Opole

153 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

28 maja 2008 , Skomentuj

wczoraj odebrałam wynik glukozy po 60 min.   wyszło 126... mam nadzieję ze jest ok . i mam nadzieję ze więcej już nie będę musiała robić tego badania.

w weekend  zaliczyłam mam nadzieje dwa koła....teraz egzaminy...nieee.... jak mi sie nie chce uczyć..... teraz to bym tylko lezała  :)))

poniedziałek i wtorek miałam wolny.... wiec małe porządki... umyte okienka...wyprane firanki....prasowanko...pranko.... obiadek... i inne sprawy.... a wieczorem miałam nogi jak serdelki
 :))))

od dziś juz w pracy.... znowu mają co do mnie jakieś plany... ale jakoś sie nie nastawiam na nie....chociaż pewniwe miałabym z tego macieżynśkie.... ale teraz to chce tylko świętego spokoju...

26 maja 2008 , Komentarze (3)


wlkeiłam suwaczek aaale pewnie i tak go nie widać....nie pamiętam jak ostatnio udało mi sie tego sandała wkleić :(((
wróciłam własnie z badania na glukoze....słodkie świństwo...na początku nie było zle ale potem juz nie mogłam do końca wypic....aleeee wypiłam....godzinke posiedziałam....i po15 ma byc wynik.....

a teraz sobie policzmy jak to jest z tą moją ciążą
urodzić mam 11 września.... ostatnią miesiączke miałam 6 grudnia 2007
wg. dziecko.haczewski.pl
urodze za 108 dni

okres życia dziecka w łonie matki
poczęcie termin narodzin
20.12.2007 11.09.2008
wiek dziecka do narodzin
158 dni 108 dni
22 tygodni i 4 dni 15 tygodni i 3 dni
5 miesięcy, 2 tygodni i 4 dni 3 miesięcy, 3 tygodni i 3 dni
  2 trymestr  
trymestr drugi pólmetek studniowka trymestr trzeci
19.03.2008 02.05.2008 04.06.2008

„długość ciąży” od miesiączki
172 dni
24 tygodni i 4 dni
6 miesięcy i 4 dni
  2 trymestr  
trymestr drugi trymestr trzeci
08.03.2008 09.06.2008


i zawsze myslałam ze długość ciąży liczy sie własnie od dnia ostatniej miesiączki....na początku wydawało mi sie to dziwne....no bo jak to .....do niczego jeszcze nie doszło a ja juz byłam w ciąży..... ale pogodzialm sie z tym..... więc teraz proszę bardziej doświadczone kolezanki o wytłumaczenie mi tego w sposób prosty i zrozumiały....  jak to w końcu jest....

21 maja 2008 , Komentarze (4)

jeszcze tylko jutro i w piątek rozpocznie sie 7 miesiąc......a jeszcze niedawno bałam sie ze w ogóle nie zajde w ciąże....a tu niespodzianka....szkoda tylko ze moja mama nie doczekała tej chwili....a tak bardzo na to czekała...... :(((

myslałam ze dzisiaj przyjdą moje ciążowe ciuszki które sobie zamowiłam na allegro....a tu nic...moze w piątek będą
na pocieszenie kupiłam sobie sandałki....tylko ta pogoda....nie na sandałki....

18 maja 2008 , Skomentuj

cały dzień pada  :(( weekend zmarnowany :(((
ale za to odpoczywam.....
wczoraj bylismy na zakupach... nabyłam sobie bluzeczke
we wtorek może dostane spodnie które zamówiłam w necie
mam nadzieje ze będą dobre bo nie mam w czym chodzic
normalnie koszmar....guziczek na gumeczce mnie juz wykańcza i zamiast jak w ciąży wyglądam jakbym miała nadwage :))
miłego wieczorku zycze

14 maja 2008 , Komentarze (6)

samopoczucie wraca do normy....a ja wracam do pracy....okazało sie ze moje chorobowe jest niepłatne bo nieprzepracowałam 6 miesięcy.....więc musiałam sie zadowolic tylko 5 dniami wolnego....... a miałam nadzieje ze troszke wypoczne i zaczne sie uczyc.... a tu nic z tego......

bączek kopie jak szalony.....wszyscy mówią ze będzie dziewczynka....bo na twarzy zrobiły mi sie przebarwienia....a podobno dziewczynki zabierają mamie urode.....ehhh....i co tu na to poradzic...znacie jakies sposoby na takie przebarwienia.

7 maja 2008 , Komentarze (1)

od dzis mam 19 dni chorobowego......i kupe stresu....w pracy znow nieprzyjemnie.....szef obiecal mi teraz umowe na zastępstwo...juz nawet ją podpisałam tylko nie odebralam bo jeszcze radca prawny miał ją podpisac....i po kilku dniach szef zmienił zdanie i dostałm znowu umowe na zlecenie na 2 miesiace.... wiec z mojego macierzyńskiego nici...ewidentnie chce sie mnie pozbyc..... bo to stanowisko które miałam dostac dostała inna dziewczyna z zewnątrz....od tak....nie ważne ze ja mam dłuzszy staz w tym zakładzie i lepsze wykształcenie....mogłam na tym stanowisku spokojnie sobie popracowac bo osoba która wczesniej na tym miejscu pracowała ma chorobowe do lipca....

Wczoraj miałam wizyte u mojej pani dr....z dzidzią wszystko ok...serduszko bije..rosnie...ma prawie 0,5 kg....wierci sie coraz bardziej....tatus tylko troszke sie zmartwił bo nadal nie wiemy kim jest nasza dzidzia...pani dr powiedziała ze nic nie widac....i tatus stwierdził ze to pewnie dziewczynka jesli nic nie widac...
troszke mi przykro z tego powodu...ale mam nadzieje ze minie mu to :))

30 kwietnia 2008 , Skomentuj

można powiedziec w końcu weekend....chociaz dzisiaj to będzie obłęd....jutro jedziemy na 4 dni do Karpacza....
ale zanim wyjedziemy musze przygotowac pare spraw....bo tatuś zaprosił troszke rodzinki na sobote i niedziele...a nas nie będzie.... wiec jakies spanko i jedzonko trzeba przygotować dla 5 osób....nie wiem jak to opanuje...jeszcze jakies pranie by trzeba zrobic...zakupy...przebrac posciel.....posprzątać...ehhhh a ja mam dość...maiał byc spokojny wypoczynek...
pozdrawim i chociaż Wam życze mniej stresującego weekendu :))

24 kwietnia 2008 , Komentarze (3)

no to mamy juz z górki
jakies wolne w pracy by się przydało.....ale może juz od maja będę miała totalnie wolne....bo kończy mi się umowa.....nie wiem czy dostanę nową....bo po pierwsze jestem w ciąży...po drugie zakład jest w rozsypce..po trzecie musiałabym chyba dostac umowe na stałe...bo to juz trzecia umowa...
wiec nie wiem co się będzie dalej działo....
jak na razie brzusio rosnie ....i mam wrażenie ze zaraz pęknie....ale chyba tylko za duzo zjadłam hahaha :)))

23 kwietnia 2008 , Komentarze (1)

od rana latam i robie badania ....mocz , morfologia i ta nieszczęsna toxoplasma....awidialnosc przeciwciał czy coś takiego....okazało sie ze w naszym szpitalu tego nie robią i musiałam pojechac do jakiejs kliniki 30 km dalej naczczo (???) przy pobieraniu krwi omało nie zemdlałam.....ale na szczęscie wszystko skończyło sie ok....oby tylko ten wynik wyszedł....tak jak ma wyjśc ...a teraz już padam z nóg....tylko kto mi obiad ugotuje......na szczęscie w pracy mam dzis wolne a w przyszłym tygodniu juz długi weekend...ale sie ciesze....w końcu odpoczne

19 kwietnia 2008 , Komentarze (3)

juz niedługo dowiemy sie kto jest lokatorem brzuszka
w związku z tym chciałabym aby bączek miał juz wstępnie wybrane imie
jak na razie podobają mi sie
Adaś
Antoś
Bartosz ale tak ma na imie syn mojego kuzyna
Eryk
Karol
Kazio....ale sama nie wiem
Stas....tylko nie podoba mi się wersja dorosłego Stanisłwa
Szymon
Wiktor
a dla dziewczynki to tylko
Klara
Maja
Nina
co o tym myslicie może macie dla mnie jakies inne propozycje :))
a ja bedę nadal szukac w necie :))