Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

zawsze moja waga pokazywała mi 47 kg - przy moim niskim wzroście -uważałam ze jest ok. - ale niestety z czasem zaczęłam tyć - a że nie byłam przyzwyczajona do wystającego brzuszka -strasznie mi to przeszkadzało - do tego jeszcze ciąża - no i się porobiło :) chcę z tym walczyć ale jakoś mi to nie wychodzi :(

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 128977
Komentarzy: 864
Założony: 16 kwietnia 2007
Ostatni wpis: 26 stycznia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
malla9

kobieta, 43 lat, Opole

153 cm, 60.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

10 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

nareszcie weekend....ale co z tego ....

chciałabym gdzies wyjechac ...chociaż na pare dni ....i odpocząc





9 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

ciekawe jak długo.....
jak jutro też będzie tyle to zmienię na pasku...

moje życie jest martwe.....
nic się nie dzieje....

7 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

BOŻE NIE OSKARŻAM CIE ŻE JĄ ZABRAŁEŚ
ALE DZIĘKUJĘ CI ŻE MI JĄ DAŁES....

5 sierpnia 2007 , Skomentuj

myslałam że jestem twarda
wszystko tak dzielnie zniosłam
ale to było tylko pozorne złudzenie
w dodatku chwilowe
bo teraz to wszystko wraca
i mnie zżera
i jest coraz gorzej
 
nie wiem czy dam rade udzwignąc to wszystko na swoich barkach
staram sie wszystkich wspierac i sama nie okazuje uczuc
tylko jak długo jeszcze tak pociągne
ja przecież tez potrzebuje wsparcia i pomocy

tylko ktos wybrał mnie abym to wszystko trzymała do  kupy.....
dlaczego ja
ja też chce sie wypłakac.....


4 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

kuzyn obchodzi dzis okrągłą sumke urodzin
wiec troszke pobalujemy rodzinnie.......

za dwa tygodnie wybieramy się na wesele

same ymprezy
a ja nie powinnam się tak bawic
ale chociaż popatrzę sobie..........
pozdrawiam


3 sierpnia 2007 , Komentarze (1)

i nie ma go............


3 sierpnia 2007 , Skomentuj

ale na szczęscie od poniedziałku .....
kurcze tylko dlaczego na 2 zmiane...echhhhhh
życie jest okropne....trzeba pracowac.....
a ja bym tak chętnie gdzies nad ciepłym morzem poleżała....



dzis wskoczyłam na wage
jest ponizej 50 kg
ale nic nie zmieniam bo jest tego niewiele
a jak wiadomo nasza waga potrafi płatac różne figle
i jutro mogę miec juz ponad 50 kg

własciwie to chciałabym utrzmac taką wage
tylko muszę popracowac nad mięsniami bo są w nieciekawym stanie
szczególnie na brzuchu
tragedia
ale jakos nie umiem zabrac się do cwiczen


idę gotowac obiad ....pozdrawiam wszystkich czytających...
u kogo dzisiaj swieci słoneczko
bo u mnie swieci......
ale rano było nieciekawie

2 sierpnia 2007 , Komentarze (2)

a tak było wczoraj...... mały fotoreportaż

najpierw była hala ludowa......


potem romantyczny spacer po ogrodzie japońskim









na koniec dostałam rózę...




a wczesniej był jeszcze obiadek w la scali....tu tylko widok ze stolika
slimaczki, zupka cebulowa, sałatka....mmmmmmmmh pycha
oby tak częsciej......
no i małe zakupy na rynku....
znalazłam fajną  torebkę......
wieczorem w domu było winko
wpadli do nas szwagier z dziewczyną....
wiec mielismy towarzystwo......
swiętowanie rocznicy zakończyło się dzisiaj rano
mąż pojechał do pracy
a ja klikam w necie....
o 12 ide na kawe do koleżanki
muszę w koncu gzies wyjsc
chociaż boje się ze będe reagowac na wszystko płaczem
po moich ostatnich przejsciach
nie wiem czy jestem gotowa na kontakty z ludzmi tzn. ze znajomymi
pozdrawiam słonecznie


31 lipca 2007 , Skomentuj

naszego  slubu.....już druga.....
rano jedziemy do wrocka.....
zobaczymy ogród japoński....
potem może mały shoping
obiadek w la scali
a potem nie wiem

30 lipca 2007 , Komentarze (4)

jest mi się zmobilizowac do cwiczen....
jestem zła sama na siebie.....
mam teraz trochę wolnego i cały czas szukam wymówki......
chce cwiczyc.....ale mi się nie chce.....
totalna paranoja........
z wagi jestem zadowolona tylko trzeba by trochę nad mięsniami popracowac
i coooooooooo
i klops...........
jestem do dupy