Nici z tego :(
Od rana jestem do de.Właściwie już wczoraj musiałam kilka razy przypominać sobie, że nie żyję po to żeby jeść, a jem po to żeby żyć :( Powód poznałam wczesnym rankiem-nici z moich planów.Może chociaż Asi się uda?Trzymam kciuki!Daruś w delegacji , więc nawet nie ma mnie kto pożałować i przytulić.E tam , ja się tak nie bawię!
Ruszyła powoli :)
Jak zółw ociężale, ruszyła maszyna .....:)) Dzisiaj coś drgnęło na wadze:))Yupi!!
Humor z Mikołajka :)
Przez kilka tygodni mój mężczyzna będzie w delegacji, zostaną nam tylko wspólne weekendy i to nie całe, bo przecież studiuje :((.Cóż, jakoś musimy ten czas przetrwać.Jak wyjeżdżał to ze smutkiem spytał - jak ja będę bez Ciebie zasypiał? :)) Bardzo mnie tym wzruszył , bo to dla mnie najpiękniejsze słowa miłości :)) Teraz będę miała dużo czasu na czytanie książek i dokończę wreszcie czytać "Nowe Przygody Mikołajka" :)) A wiecie dlaczego na nauczyciela mówią Rosół? Bo często mówi do uczniów - popatrz mi w oczy :))))A oka są przecież w rosole :))Logiczne, jaśniutkie i prościutkie jak słoneczko :)))
Rachunek sumienia :)
Wreszcie znalazł się ktoś, kto dał mi wenę twórczą do napisania kilku słów :))Burak, bo burak ,ale zawsze zapewnił atrakcje na pół dnia :) No bo sprawił ,że ja- Gópia Kobieta, zastanowiłam się wreszcie nad swoją postawą życiową :) Znalazł się wreszcie Jedyny Sprawiedliwy, który uświadomił mi pewne niepodważalne prawdy ! :))Fakt, jestem głupia jak but z lewej nogi, jak kilo gwoździ, nawet jak drzwi na poczcie !!! Alem do dzisiaj nie była świadoma swej ułomności i ten dobry człowiek właśnie dzisiaj mi to uświadomił:)A dobry Ci on jest i jak pisze, bardzo współczujący :)Serduszko ma dobre i pewnie gdyby miał okazję, nawróciłby taką zbłakaną owieczkę na własciwe tory , pokazał, gdzie jest miejsce prawdziwej kobiety:) Oj za późno,za późno ! Bo z pustego w próżne to i Salomon nie naleje :) I dalej będę jak ta ostatnia, leniwa krowa( nie bójmy się tej nazwy heheh) leżała na kanapie, dłubała w nosie i czytała "Nowe przygody Mikołajka" śmiejąc się z dziecięcych dowcipów :)) Bo innych i tak nie zrozumiem :))Teraz muszę jakoś z tym uświadomionym piętnem żyć hehehe.
Wstaje nowy dzień :)
Wstalam wczesnym rankiem razem z Darusiem, który musiał iść na uczelnię.Kolejny dzień spędzę w samotności, nawet nie mam sprecyzowanych planów.Posiedzę przed komputerem, lekko ogarnę syfek w mieszkaniu i poczytam książkę.Jakoś ostatnio nie mam ochoty na spotkania towarzyskie.Dziadzieję, czy co?Ogarnia mnie lekki niepokój z powodu pracy.Kończy mi się zwolnienie lekarskie i należałoby się już zdeklarować, co dalej? A czy ja wiem co dalej??W głowie mam ostatnio mętlik - toczy się wewnętrzna walka rozsądku z wyrachowaniem :)))
Jaki ten świat jest mały :)
Czytając zaległe posty na czterdziestkowym forum , nasunęła mi się taka, jak w tytule refleksja:))Klikając sobie w sieci nie raz okazało się,że poznana przeze mnie osoba, pomimo tego,że przebywa obecnie w Kanadzie, Stanach czy Holandii ma powiązania z osobami, które znam :)Podobnie jest na Vitalii, Grubazia ma swoje korzenie w Gorzowie Wlkp., na pewno z koleżankami ze Szczecina znalazłybyśmy niejedno powiązanie, nie mówiąc już, że mój Darek pochodzi z Zabrza (właśnie spędziłam tam święta), a jego duża część rodziny z Radomia i Warszawy:)Posuwając się dalej w swoich stwierdzeniach, nie da się nie zauważyć, że pomimo dzielących nas odległości jesteśmy do siebie bardzo podobne :)Bez względu na wiek, różne temperamenty, doświadczenia, mamy podobne widzenie świata :)A wiek ??Wiek nie ma tu nic do rzeczy:)Prawda Siostry ??? :))))
To ja - leniwa Kobieta !!
Rankiem wstałam - o 10:00 hehehehe, do Vitalii zajrzałam......:)), a w moje mieszkanie chyba piorun strzelił :))) Mariolka w papilotach (no,prawie,ale w koszuli nocnej na pewno), łóżka nie pościelone,pranie nie powieszone,naczynia nie pozmywane, nie odkurzane od tamtego roku, dosłownie syf-total!!A Leniwa Kobieta siedzi przed kompem jak nawiedzona i nadaje z wirtualnymi koleżankami:))A gdzie ruch, aktywność,sport, praca?? W d.... , znaczy w tylnej,dolnej części pleców :))Jest nas na forum czterdziestkowym coraz więcej, a tu czasu brakuje na zacieśnianie więzi:))Zaczynam odczuwać coś w rodzaju wyrzutów sumienia :))Moje Drogie Koleżanki!Nie czujcie się broń Boże przeze mnie zaniedbane!!Czytam Wasze pamiętniki, odwiedzam forum, ale nie wiem czy daję radę. PS.Czy aby na pewno nie z czasownikami piszemy osobno??A czy to są czasowniki??Przypomnijcie nam zasady ortografii drogie maturzystki tudzież studentki :))
Siła sugestii.
Wstałam dzisiaj wczesnym rankiem, bo mnie jakieś psychiczne zmory ścigały.Jestem bardzo niecierpliwą kobietą i jak już sobie coś ubzduram, to jak małe dziecko musze mieć to natychmiast!!I na nic moje reprymendy- Mariolka uspokój się !! Badź duża!!Świadomość, że na pewne rzeczy nie mam wpływu też mi nie pomaga.I tak wstałam rano, bo osobiste myśli mnie dobijały.Przynajmniej spędziłam dwie godziny na lekturze Waszych pamiętników, bo miałam już spore zaległości.Dzisiaj waże 74 kg !!
Wróciłam !!
Nie było mnie tydzień.Już nie dam rady nadrobić zaleglości na czterdziestkowym forum :( Przez ten tydzień dużo jadłam , dużo piłam, nie ruszałam się i wskutek tego jest mnie 2 kg więcej.Trudno!Od dzisiaj staję znów do boju.
Życzenia :)
Dziękuję wszystkim za życzenia, te indywidualne i te zbiorowe.:) Wierzę ,że wszystkie są szczere i płyną z Waszych dobrych serduszek :) Ja również życzę wszystkim spełnienia marzeń i miłości, miłości i jeszcze raz miłości, a w Nowym Roku niech rzeczywistość przerośnie Wasze oczekiwania !!! :)