Wrrrr...
Ale przeciez ja lubie wyzwania.....
Grrrr........
Lubie, lubie. Lubie?!?
Yyyyy.............
Szukajac pozytywow....to tak sobie mysle ze najwiekszy plus posiadania dziecka odchudzajacej sie mamy to taki ze jesli nie zjem do 16-ej to nie zjem w ogole! 16.00 - 20.00 to czas najwiekszego marudzenia, ale za to kiedy Mala Smoczyca pada juz po wieczornej kapieli, spi zwykle 7godzin. A to znaczy ze i my tez :)
Ide porzucac hantlami! Wrrr....Grrr.........