Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Mieszkam na peryferiach Koszalina. Mam ogród w którym lubię pracować.Od 1999 roku jestem na rencie chorobowej. Obecnie emerytura. Przeszłam 5 operacji w tym 3 na kręgosłupie(dyskopatia
).
Rozwiązuję krzyżówki, czytam gazety, książki i prowadzę dom. Okresowo jestem u moich wnuczków.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 97892
Komentarzy: 589
Założony: 13 czerwca 2007
Ostatni wpis: 27 kwietnia 2019

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
brach

kobieta, 68 lat, Koszalin

159 cm, 73.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 września 2007 , Komentarze (3)

Witam wszystkich. Dziś ważenie pozytywnie 0,7 kg w dół w/g założonego planu. Moje zdrowie kiepskie. Grypa się uspokoiła, ale kręgosłup nie daje za wygraną i dokucza oraz ten przeklęty nerwoból pod żebrami. Ogólnie jest kiepsko.
Maja dieta wykupiona w Vitalii dobiega końca w niedzielę 09.09.07. Dalej nie wykupuję, ale dietę będę trzymać dalej. Przez te trzy miesiące nauczyłam się dietkować i myślę, że dam radę pozostałym kiloskom. Kochani pozdrawiam wszystkich i trzymam kciuki za osiągnięcie wymarzonej wagi.

3 września 2007 , Komentarze (1)

Dziś jest trochę lepiej z moją chorobą. Będę żyła! Dzięki za odwiedzanie mojego pamiętnika i za wpisy. Pozdrawiam wszystkich.

2 września 2007 , Komentarze (2)

Witam. Dalej walczę z grypą i to żołądkową. Nic nie mogę jeść, jem tylko suche bułki i woda. Waga leci w dół. Pozdrawiam wszystkich.

30 sierpnia 2007 , Skomentuj

Witam was  wszystkich. Dziś u mnie dzień ważenia. Waga pokazała 1,1 kg w dół, bardzo się cieszę, gdyż ostatnio miałam lekki zastój. Bo były imprezy i efekty zaraz było widać. Dziś się źle czuję. Wzieła mnie jakaś grypa i do tego zaczął mnie ostro boleć kręgosłup i skazana jestem na leżenie w łóżku. Wczoraj odebrałam wynik z Mamografii i się okazało, że mam: prawdopodobnie łagodną zmianę (zwapnienia), lekarka zaleciła: biopsję. Wyznaczono mi datę biopsji na 26.10.2007. Mam nadzieję, że nie będzie źle. Wszystko do kupy się zebrało i jest mi źle. Jedyne co mnie pociesza to spadek wagi. Pozdrawiam wszystkich.  

23 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

Witam! Dziś waga pokazała + 0,100 kg w górę. Wesele i jeszcze impreza domowa zrobiły swoje. Jestem na diecie od dwóch miesięcy. Chciało mi się trochę innego jedzenia niż na diecie. Myślę, że i tak nie jest źle, po prostu jeden tydzień dłużej odchudzania. Muszę dać radę!!! Pozdrawiam wszystkich z Vitalii.

20 sierpnia 2007 , Komentarze (2)

Witam wszystkich. Jestem po weselu i po poprawinach. Jadłam sporo jak to na weselu, warzyw było bardzo mało. Dużo tańczylam, dawałam z siebie wszystko. Dziś poniedziałek, nie miałam odwagi stanąć na wagę, żeby nie dostać doła. Ja się zawsze ważę w dzień ważenia, raz w tygodniu, czyli do czwartku. Pozdrawiam wszystkich, trzymam kciuki.

16 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

Witam i pozdrawiam wszystkich. Dziś waga pokazała 0,7 kg w dół, książkowo. Tyle mam chudnąć tygodniowo w/g diety z Vitalii. Jestem zadowolona, bo już jestem po połowie odchudzania. Zmieniłam sobie pasek na rybę, jeszcze taką większą. Mam obok komputera akwarium z rybkami. W większości Gupiki. One są wiecznie głodne i samice niektóre są grube, ale to chyba z powodu ciąży. Ale ja niedługo będę taka smukła jak one. Dziękuję za wpisy, one naprawdę pomagają.

12 sierpnia 2007 , Komentarze (3)

Dziekuję za komentarze. Jestem zadowolona. W sobotę przyjechała moja córka z zięciem, w niedzielę o 18 pojechali. Zrobiłam trochę więcej dobrego jedzenia, upiekłam dwa ciasta. Sama jadłam mało. Nie trzymałam się diety. Resztę jedzenia i ciasto dałam im do domu. Myślę, że z wagą nie będzie tak źle. Pozdrawiam wszystkich.

9 sierpnia 2007 , Komentarze (5)

Witam wszystkich! Dziś waga pokazała tylko 0,4 kg w dół, a miało być 0,7 kg w dół. No cóż, ale zawsze coś. Ważne że nie do góry. Jakoś ostatnio mi ciężko idzie zrzucanie kilosów. Za tydzień w sobotę idę na wesele. I znowu dieta się rozluźni, ale będą tańce to myślę, że sporo wytańczę i nie będzie tak źle. Ale samopoczucie mam dobre, bo ogólnie schudłam 8,3 kg, a to jest już sporo. Pozdrawiam was wszystkich i trzymam kciuki za dalsze postępy.

5 sierpnia 2007 , Komentarze (4)

 Dziś niedziela. Pozdrawiam wszystkich. Dziękuję za wpisy i odwiedzanie mojego pamiętnika. Czuję się gruba, ponieważ w piątek upiekłam placek drożdżowy ze śliwkami. Byl taki dobry, że przez dwa dni zjadłam dużo. Mam wyrzuty sumienia. Nie wchodzę na wagę, bo aż się boję. Myślę że do czwartku (ważenie) zacisnę pasa i będzie dobrze. Zobaczymy? Pa,Pa.