Mieszkam na peryferiach Koszalina. Mam ogród w którym lubię pracować.Od 1999 roku jestem na rencie chorobowej. Obecnie emerytura. Przeszłam 5 operacji w tym 3 na kręgosłupie(dyskopatia ). Rozwiązuję krzyżówki, czytam gazety, książki i prowadzę dom. Okresowo jestem u moich wnuczków.
Pozdrawiam wszystkich. Dawno mnie tu nie było. Waga poszła trochę w górę.Obecnie ważę 70,5 kg. Staram się schudnąć, ale jakoś mi nie wychodzi. W sierpniu będę babcią. Muszę się wziąć za siebie, żeby w sierpniu nie było 75 kg.
Witam! Moja waga utrzymuje się między 67,5 - 69,5 kg. Jest mi z taką wagą dobrze. Muszę pilnować, aby z przodu nie wyskoczyło 7. Pozdrawiam wszystkich.
Miałam gości z Ustrzyk Górnych. Działo się działo, morze, rybki, lody, wieczorem grill, ciasto, alkohol itd. uuff jak ciężko. Wczoraj pojechali. Dzisiaj sprzątam, oczywiście się nie ważę. Nadwyżkę jedzenia zamroziłam. Zważę się w piątek. Na weekend znowu goście i mojego męża urodziny. Ojejku jak mi ciężko od tych imprez. Pozdrawiam wszystkich.
Imieniny były w sobotę. Zważyłam się dopiero dzisiaj ( środa). Jest ok. waga pokazała 68,40 kg, czyli 10 dkg mniej. Do niedzieli ścisłe dietkowanie, a w niedzielę chrzciny. Znowu zacznie się walka i tak w kółko. Pozdrawiam wszystkich.
Ostatnio nie miałam czasu. Dzisiaj waga pokazała 68,50 kg, jakoś tak mało w dół pomimo, że pilnuję diety. W sobotę imieniny męża robię, też będzie ciężko dietkować, no i po imieninach resztki......