Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Jestem mężatka i ma 2 dzieci(syn-19lat i córka-16lat) uwielbiam czytać książki i jazdę rowerem(chociaż jestem kiepskim rowerzystą). Mam bardzo dużą nadwagę i problemy z kupnem fajowych ciuszków a przede wszystkim mam stan przedcukrzycowy, ciśnienie i problemy z sercem.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 54471
Komentarzy: 734
Założony: 22 czerwca 2007
Ostatni wpis: 25 kwietnia 2013

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Motyl77

kobieta, 52 lat, Timor Wschodni

165 cm, 123.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

6 listopada 2007 , Komentarze (9)

w desczowy,
ponury i mokry dzień. Siedzę sobie z córcią i czekam na pielęgniarke, która ma przyjśc i podac małej zastrzyki. A czekam na nią już od 8,00 bo łaskawie mnie poinformowała, że może byc między 8.00 a 10.00. I jak do tej pory jej nie ma. No cóż nasza służba zdrowia nic dodac nic ując. Śpiące królewny... br...

Przesyłam ciepłe i słoneczne  pozdrowienie z zimnej i mokrej Wschowy.

5 listopada 2007 , Komentarze (6)

Byłam dzisiaj z córcią u lekarza i niestety ale nie obeszło sie bez zastrzyków. Ma zapalenie krtani. Zastrzyki dostaje domięśniowo, a że jest straszną panikarą to jest straszny wrzask. Od jutra jestem więc w domu na opiece. Rano muszę pędzic do szpitala, a jest na drugim końcu miasta, na laser na moją ostrogę piętową. Potem szybko zakupy i do domu gotowac obiad. Całe szczęście, że mój tato przyjedzie do małej bo nie miałbym z kim ją zostawic. Dobrze, że są jeszcze dziadkowie na których mogę liczyc.Dobranoc wszystkim Misiaczką.

4 listopada 2007 , Komentarze (7)

wszystkim w pochmurną i zimną niedziel. Mam nadzieje, że Wszyscy jesteście zdrowi. Bo u mnie niestety córcia od dwóch tygodni na antybiotyku a tak dalej strasznie kaszle, że boje się, że jak jutro pójdziemy do lekarza to skończy sie na zaszczykach.
Stwierdziłam, że chyba nie lubię niedzieli. Dzieci albo się bawią, albo się tłuką. A mąż po całotygodniowej pracy myśli tylko o tym aby się wyspac. A ja szykuję śniadanie, sprzątam potem obiad i też sprzątam i tak w kółko. Mam czasami wszystkiego dośc. Uf..... dobra starczy tego użalania się. Pozdrawiam Wszystkich i przesyłam troszkę słońca. Pa, pa, pa...

3 listopada 2007 , Komentarze (4)

To ja motylek i piszę do Was w sobote. A to znaczy, że komputerek już działa i jak na  razie jest wszystko ok. Szwagier był popodłączał wszystko co trzeba i dzięki niemu mogę już z Wami byc nie tylko w ciągu tygodnia ale też i w weekend. Oczywiście znów jest problem z tym, kto i kiedy będzie siedział przy komputerze. Od nowa musimy dogadac się w sprawie korzystania z kompa. A to mój osobisty Pan Motyl - jest super.

2 listopada 2007 , Komentarze (6)

Dzisiaj wraca mój komputerek. Mam nadzieje, że już wszystko będzie z nim ok. Oczywiście znów był problem z odebraniem. Dzwoniłam we wtorek spytać się jak długo jeszcze będę czekać więc pan kazał mi dzwonić w piątek się dowiedzieć. W środe wracam po pracy a w skrzynce karteczka z informacją, że był kurier z komputerem i czekał na mnie do 15.30. Myślałam, że ich pogryze tak byłam wściekła.
Wczoraj poraz pierwszy od ponad 3 m-cy zjadłam kawalątek ciasta.I wiecie co nie pamiętam jak ono smakowało i 
wcale mnie nie ciągnie już do słodkiego. A tak strasznie się bałam, że jak już spróbuję to będzie pozamiatane.
Przesyłam Wszystkim Vitalijką słoneczne i ciepłe buziaki.

31 października 2007 , Komentarze (5)

I zamiast jednego wpisu wyskoczyły dwa. A ja nie mam pojęcia jak jedno usunąć tak, że muszą zostać oba. 
Pa, pa, pa.....

31 października 2007 , Komentarze (4)

 to prawda , dzisiaj aż mnie roznosi. Jestem w szoku i cała szczęśliwa do wymażonej 9.. zostało jeszcze tylko 2,9 kg. Jak się postaram i jak waga będzie tak dalej spadać to za tydzień, najpóźniej za 2 tygodnie będę miała 9... Hura....
Jutro jest 1 Listopad Wszystkich Świętych. Odwiedzamy na cmentarzach znajomych i rodzinę. Życzę Wszystkim, aby każdy z nas i nasze rodziny szczęśliwie wróciły do domów. Tak dużo się szłyszy o wypadkach właśnie w ten dzień . Serdecznie pozdrawiam Wszystkie Vitalijki.

29 października 2007 , Komentarze (7)

Witam Wszystkich w poniedziałkowy szary ranek. Weeken miałam znośny, nawet udało mi się nie nagrzeszyć. Chociaż zastanawiam się czy nie za szybko spada mi waga. Bo od czwartkowego ważenia do dzisiaj zgubiłam już 1,4 kg. A do następnego ważenia zostało jeszcze 3 dni. Muszę chyba przy diecie zaznaczyć, że ćwiczę 4 razy w tygodniu. Może to ma wpływ na tak szybki spadek wagi. Ale może poczekam aż będę miała 9 .. na pasku i podem waga może spadać wolniej. Komputer dalej jest u naprawy i zostaje mi internet w pracy. Tak, że przepraszam Wszystkich, że nie odpisuje ale nie mam kiedy i jak. Przesyłam całuski. Pa, pa, pa......

26 października 2007 , Komentarze (2)

Bardzo, bardzo mocno chciałam przeprosić AnieRybke za wykasowanie jej komentarza. Za dużo dzisiaj mieszała w pamiętniku i przez pomyłke wykasowała nie to co trzeba. Jeszcze raz przepraszam, a to dla Ciebie.

26 października 2007 , Komentarze (1)

Udało się !!!!!!!!! Tak dzisiaj będę wyglądać wracając do domu. Brakuje tylko siatek z zakupami.