Pamiętnik odchudzania użytkownika:
cliffo

kobieta, 49 lat, Warszawa

181 cm, 96.90 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Oczyścić organizm na wiosnę

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 listopada 2010 , Skomentuj

Wszystko mnie dzisiaj wk...wia. Zaczęło się od tego że obudził mnie w nocy kaszel syna  i nagle słyszę.. o kochanie Miłek się zmoczył. Mój słubny nie zatracił całkiem instynktu samozachowawczego i udawał że czuwa ale oczywiście nie dopilnował i maluch znowu się odkrył i zmoczył. I od nowa polka galopka. O żesz k.... On sobie jedzie na weekend a ja znowu będę etat pielęgniarki w domu uskuteczniać. Przez to wszystko nie mogę się uczyć. Bo ileż znowu można 35 lat i ciągle te pieprzone kodeksy. Zyć się odechciewa. Aby sobie poprawić nastrój pojechałam do hurtowni i w ramach oszczędności wydałam 400 złotych na różne ekologiczne duperele a jak przyjdzie co do czego to nie będzie co do garnka włożyć. I gdzie tu logika. W ogóle uzmysłowiłam sobie że coś ze mną nie tak nie kręcą mnie ubrania kosmetyki jak ostatnio wrzuciłam w almie krem to mój mąz zrobił takie oczy jakby co najmniej ufo zobaczył. Pora zacząć dbać o sobie bo jak mawiała Elisabeth Arden twarz sie ma tylko jedną a mi się nie chce i wolę wydać na zdrowe jedzenie niż  jakies pierduty do upiększania. I tym o to sposobem jestem bogatsza o 50 kg mąki żytniej eko typ 720.

1 listopada 2010 , Komentarze (2)

Zatraciłam się w pieczeniu chleba na zakwasie znika bardzo szybko i wszystkim bardzo smakuje. muszę wrócic do Dąbrowskiej bo zespól napięcia przedmiesiączkowego do mnie na dobre powrócił i jakbym mogła to bym wzięła rozwód sama ze sobą bo już wytrzymać nie mogę.

29 października 2010 , Komentarze (1)

Dzisiaj zdałam na prawo jazdy. Za pierwszym razem egzaminator cudowny bardzo miły nawet mi zakomplemencił że jak się taka piękna kobieta uśmiechnie to od razu inaczej. Egzamin trwał tylko niecałe pół godziny ponoć wykonałam go bezbłędnie. Jeszcze do mnie nie dotarło. Obiecałam już córce że wybiorę się z nią samochodem na bajkę o wilczku.

13 października 2010 , Komentarze (3)

Jakoś da się przeżyć, a spadek spektakularny nie wytrzymałam i weszłam na wage  -0,9 kg w ciągu dnia, tylko te ilości płynów są duże. Minimum 3 litry z sokami i zupami gdyz dieta zupełnie płynna. Sok z naci pietruszki okazał się całkiem niezły.

12 października 2010 , Skomentuj

rozpoczęłam oczyszczanie najlepiej aby trwało 7-9 dni. Zważę sie w piątek robię to trochę po omacku bo pożyczyłam książkę i nie moge odzyskać  i wiedzę czerpię z notatek. Ale walczę.

11 października 2010 , Komentarze (1)

od jutra zaczynam oczyszczanie według Younga bardzo podobnie jak w Dąbrowskiej tylko trochę bardziej restrykcyjnie a co tam może wytrwam. Zważyłam sie i niestety sporo do przodu 74,7. A oto co znalazłam w Internecie na ten temat.

Dla prawidłowej pracy organizmu potrzebne jest zachowanie równowagi przemian chemicznych. Nawet niewielkie zaburzenia mogą prowadzić do niebezpiecznych dla zdrowia konsekwencji. Jednak nasz styl życia jak i nawyki żywieniowe burzą równowagę kwasowo - zasadową. Nadwyżka kwasów nie może być zneutralizowana i jest przechowywana w tkankach miękkich i stawach, z czasem prowadząc do stanów zapalnych.
Równowaga kwasowo-zasadowa pomaga utrzymać kationy oraz aniony w odpowiednim stosunku i jest warunkiem prawidłowego funkcjonowania organizmu. Możemy ją osiągnąć, kiedy zakres pH krwi dla większości procesów przemiany materii wynosi 7,35 ? 7,45. Wyższe pH oznacza przewagę składników zasadowych, a niższe kwaśnych Dieta zasadowa, nazywana także alkaiczną, opracowana przed dr Roberta Younga, nie służy traceniu wagi, ale naszemu zdrowiu. Według Younga, człowiek zapewnia sobie energię, dobre samopoczucie oraz zdrowie dzięki odżywianiu się pokarmami alkaicznymi. Young uważa też, że bardzo groźne dla organizmu jest naruszanie równowagi, które pojawia się przy pH krwi mniejszym niż 6,8 i większym niż 7,8. Może wówczas dojść do zmian w strukturze białek, przestają działać enzymy komórkowe oraz ustaje wymiana gazów oddechowych. Poza tym, zaburzenia równowagi mogą powodować kwasicę i zasadowicę.
Stan równowagi kwasowo  zasadowej utrzymujemy poprzez dostarczanie organizmowi napojów oraz pokarmów. Spożycie zbyt dużych ilości produktów kwasotwórczych prowadzi do powstania nadmiaru kwaśnych pozostałości przemiany materii. Ale poziom kwasów może także wzrosnąć z powodu trybu życia, a więc niedostatecznej lub też zbyt intensywnej aktywności fizycznej, dużych ilości przyjmowanych leków, na skutek życia w stresie i pośpiechu lub z powodu stosowania diet odchudzających
Konsekwencje nadmiaru kwasów w organizmie

Nadwyżka kwasów w organizmie może być przyczyną nieprzyjemnych dolegliwości, jak np. częste infekcje, kłopoty z wypróżnianiem, osłabienie, problemy z koncentracją i ze snem, może także odbić się na kondycji włosów i paznokci. Ale nadmiar kwasów może też prowadzić do poważnych chorób, w tym do nadciśnienia, miażdżycy, cukrzycy, osteoporozy, zmian zwyrodnieniowych stawów, nowotworów. Kwaśnie środowisko sprzyja rozwojowi komórek rakowych, podczas gdy zdrowe komórki w nim giną. Poza tym, przy zakwaszeniu organizm usiłuje zatrzymać wodę, aby ją rozcieńczyć i przeciwdziałać jego negatywnym skutkom, a wówczas pojawiają się opuchnięcia oraz bóle. Dodatkowo, nadmiar kwasów powoduje szybsze tworzenie się zmarszczek oraz może być odpowiedzialny ze nadwagę.

Symptomy zakwaszenia

Przy zakwaszeniu najpierw pojawiają się cienie pod oczami, następnie dochodzą do tego kłopoty z cerą, częste bóle i zawroty głowy, mroczki, nudności, osłabienie. Objawem zakwaszenia organizmu jest także gorzki lub kwaśny smak w ustach. Mogą pojawić się również kłopoty z trawieniem, bóle mięśni i stawów.

Zasady diety alkaicznej

Możemy osiągnąć stan równowagi kwasowo ? zasadowej poprzez umiejętne łączenie produktów spożywczych. Warto uważnie przyjrzeć się temu, co jemy. Na ogół przygotowywane przez nas posiłki zawierają węglowodany, tłuszcze i białka, ale nie dostarczają niezbędnych witamin oraz minerałów. Zatem, do każdego posiłku należy dodać warzywa, gdyż to własnie one zapobiegają zakwaszeniu organizmu. Zawarte w nich składniki są niezbędne do neutralizowania wydalanych kwasów. Warto wspomnieć, że diety proteinowe, o niskiej zawartości węglowodanów, bardzo zakwaszają organizm. Dlatego przed zdecydowaniem się na taką dietę, należy skonsultować się z lekarzem

30 września 2010 , Skomentuj

Znowu nie dałam rady to serce mnie tak denerwowało że poszłam wczoraj do kardiologa a on kiedy mnie wysłuchał o przejściach z Miłkiem to tak szczerze po ludzku powiedział że powinnam być z siebie dumna że tak fantastycznie go utatowałam i etc. To prawie mi łzy poleciały i mu mówię że zrobiliśmy wtedy maraton po specjalistach i jakaś Pani doktor powiedziała że mam problem sama ze sobą bo podniosłam głos kiedy zbiegałam z synem po schodach wołając do taty żeby wyprowadzał samochód bo Miłek się dławi. I wiecie coten kardiolog powiedział że on ma ponad 20 letni staż dziesiątki reanimacji a ciągle tym zdarzeniom towarzyszą emocje nie mówiąć o najbliższych bo jak wióżł syna z chorą krtanią to prawie walnął w słup i był tak oburzony że zamiast pochwalić że profesjonalnie przeprowadziłam jak to ujął odtykanie to we mnie szuka winnego że syn przeżywał to zdarzenie i jeszcze dodał że jakby ktoś mu takiego kitu nawtykał to jemu też by serce łomotało. I co powiedział że jestem zdrową cudowną mamą i mam się postarać jeszcze o jedno. I co dzisiaj się położyłam i nie było telepania. Chyba wewnętrznie nie mogłam nie mogłam  dać sobie rady ze słowami tej babki i stąd takie objawy somatyczne poświadomie myślałam że skrzywdziłóam mojego synka. I dopiero mi ten lekarz to uświadomił i wspomniał coś jeszcze ciekawe jakby ta pierd.....nięta baba zareagowała jakby jej dziecka nie mogła ponad minutę odkrztusić i wiecie co dopiero trzeba było tego mężczyzny żeby mi wytłumaczył co mi w sercu gra. I zrozumiałam skąd śię biorą moje wątpliwości bo bardzo chciałabym jeszcze jednego maluszka ale kiedy mąż przyszedł ostatnio stęskniony i powiedział że też bardzo chce i wziął dodatkowe umowy żeby jak stwierdził zapewnić nam byt na odpowiednim poziomie i jak wspomniałam z uśmiechem żebyśmy przeszli od słow do czynów to ja uciekłam. Teraz wiem że uciekłam bo jakby coś było temu malcowi to bym się o niego bała i i pewnie trzęsła nad nim bo to moje dziecko i wcześniej miałam poczucie winy że mogę się lękać a teraz jestem dumna tak lękam sie bo jestem kochającą mamą dla której dzieci są wszystkim bo tak mama powinna być skonstruowana niejako powinno to być wpisane w jej psyche ewolucja kształtowała tą cechę a jakiś konował czyni mi wymówki że ją posiadam no żesz k... jak nie klnę to chyba się do niej przejdę i powiem co myślę o niej.Ale jest mi lżej i pomyśleć że mężczyzna mnie rozgryzł nota bene ojciec ośmiorga dzieci.

29 września 2010 , Skomentuj

Jakos na razie daję radę zjadłam kalafiora i pomidory za chwilę zjem zupę krem z brokułów. Zimno bo zmokłam strasznie.

Ale biorę sie do nauki dzisiaj spadki kodeks i wykłady może uda mi się napisać jakieś akty.

28 września 2010 , Komentarze (2)

Co ja na to poradzę, w domu mam piątą kolumnę w postaci syna wczoraj nie chciał iśc do przedszkola to mu obiecałam że po południu zrobimy ciasto a obietnic trzeba dotrzymywać tak. I tym sposobem spróbowałam czy polewa aby nie za słodka a ciasto odpowiednio pulchne. Poza tym nie wiem czy pogoda nie właściwa ale wczoraj czułam się bardzo słabo, myślę że wcześniejszy stres z synkiem spowodował u mnie jakieś problemy z sercem. Wczesniej po tym zdarzeniu łomotało mi jak położyłam się na chwilę w ciągu dnia a wczoraj miałam ciśnienie 90/70 i tętno 82 i czułam się słabo jakby brakowało mi tchu i raczej nie przez ciśnienie bo jestem niskociśnieniowcem pozostałośc po szkole sportowej. No ale jako istota grzeszna mam w sobie postanowienie poprawy i walczę znowu od dzisiaj. Nie mam wagi bo się popsuła ale się zaokrągliłam tu i tam. 

27 września 2010 , Komentarze (1)

Wracam na właściwe koleje i zaczynam pierwszy dzień diety Dąbrowskiej. Nie wiem czy wytrzymam 6 tygodni raczej wątpie ale mam nadzieję że trzy tygodnie conajmniej. Na śniadanie zjadłam sałatkę z rzodkiewki pomidorów ogórka i cebuli. Arnodike biorę z Ciebie przykład.