Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już raz udało mi się schudnąć 13 kg z czego jestem bardzo dumna. Teraz też mi się uda. Niedawno urodziłam drugą córeczkę; zgubiłam już 15,5 kg w ciągu 2 tygodni od porodu i chcę jeszcze schudnąć 13 kg. Nie będę stosowała żadnej konkretnej diety ponieważ karmię maleństwo. Także małymi kroczkami do celu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 95683
Komentarzy: 1320
Założony: 15 lutego 2010
Ostatni wpis: 22 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
333kociaczek333

kobieta, 39 lat, Gorzkie Pole

156 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Czas schudnąć :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

19 lipca 2012 , Komentarze (2)

Hej dziewczyny,

bardzo wam dziękuję za miłe słowa :)

pracuję ciężko i bardzo się staram żeby mój brzuchacz wyglądał coraz lepiej

jeżeli chodzi o ćwiczenia to robię zwykłe brzuszki, skośne brzuszki, wybrane ćwiczenia z a6w - nie robię ich wszystkich bo to trochę nudne dla mnie :):), ćwiczę nogi np. leżę na podłodze i macham nogami kilka minut i w tym czasie unoszę głowę i napinam mocno mięśnie brzucha; ćwiczę też brzuch z Mel.B.

Codziennie robię 500 brzuszków - połowę rano i drugą połowę wieczorem tak z godzinkę przed snem

Oprócz tego robię takie łatwe ćwiczenie na boczną oponkę czyli staję w rozkroku, ręce wzdłuż ciała i przechylam się na boki sięgając do kolana i tak 10 minut dziennie

Poza tym próbuję chodzić z wciągniętym brzuchem ::))

I niestety to tylko 4 kg  ---  TYLKO  I   AŻ 

 

bardzo cieszę się z widocznych efektów

 

POZDRAWIAM WAM SERDECZNIE

19 lipca 2012 , Komentarze (9)

OTO MÓJ BRZUCHACZ

patrząc na to nie wiem jak mogłam doprowadzić się do takiego stanu. Kiedyś bardzo dbałam o siebie, a po ciąży wszystko się posypało. Dodam jeszcze,że poród odbył się przez cesarskie cięcie stąd ta okropna fałdka.

Ale jakaś różnica jest ciężko pracuję nad moim brzuchaczem

TAKI BRZUCH MAM TERAZ -- 3 TYGODNIE PRACY

A TAKI MIAŁAM 3 TYGODNIE TEMU

 

JEST RÓŻNICA ???

NA DZIEŃ DZISIEJSZY UTRATA WAGI TO OK. 4 KG

 

 

18 lipca 2012 , Komentarze (5)

zdjęcie sprzed 3 tygodni --  76 kg

60 kg  --   zdjęcie sprzed ciąży

18 lipca 2012 , Komentarze (1)

OTO MÓJ BRZUCHACZ

patrząc na to nie wiem jak mogłam  doprowadzić się do takiego stanu. Kiedyś bardzo dbałam o siebie, a po ciąży  wszystko się posypało. Dodam jeszcze,że poród odbył się przez cesarskie cięcie stąd ta okropna fałdka.

Ale jakaś różnica jest  ciężko pracuję nad moim brzuchaczem

 

3 TYGODNIE TEMU

 

TERAZ

CO O TYM MYŚLICIE ?????

18 lipca 2012 , Skomentuj

23 DZIEŃ    ŚRODA

 

CZUJĘ SIĘ WSPANIALE !!

chociaż kolejny dzień jest deszczowy i zimny

Dzisiaj bardzo późno wstalam i dlatego moje śniadanie było w porze II śniadania :) he he

10:30 śniadanie

jajecznica z 1 jajka z cebulką i kiełbaską + 1 pomidor i 1 kromka razowa oraz herbata

14:00 obiad

kubek pomidorowej z makaronem oraz 2 łyżki kluseczek kładzonych

17:00 podwieczorek

1 brzoskwinia

19:00 kolacja

kanapka -- 2 kromki razowe,1/2 łyżeczki masła,5 plasterków białej kiełbaski posmarowanej musztardą + 0,5 L wody oraz 1 jabłko

 

 

Zaraz będzie 22:00 a ja bawię się z jabłkami --- dostałam ich bardzo dużo i trzeba coś z nimi zrobić żeby nie zgniły. Za to te ładniejsze odłożyłam do zjedzenia dlatego przez kilka najbliższych dni jabłko będzie dodatkiem do codziennego menu :))

 

Za godzinkę zrobię resztę ćwiczeń na brzuszek

A co do mojego brzuchacza ................... to mówiłam,że nie będę wgrywać zdjęć żeby nie straszyć ... ---- ... ALE... --- .... poprosiłam dzisiaj mężusia żeby pstryknął mi fotkę. Chciałam sprawdzić czy przez te 3 tygodnie  widać jakąś zmianę. I faktycznie ja małą poprawę widzę ::)) chociaż jeszcze bardzo ciężka praca przede mną. Sami zobaczcie i oceńcie !

ZARAZ   WGRAM   FOTY

17 lipca 2012 , Skomentuj

Dla porównania wrzuciłabym obecne zdjęcia mojego brzuchacza ale nie chcę nikogo straszyć.

Natomiast napewno zamieszczę zdjęcia porównawcze jeżeli trochę schudnę :)

A TYMCZASEM.....

ćwicz brzuch !!!!!

ćwicz brzuch !!!!!

ćwicz brzuch !!!!!

 

moje dawne zdjęcia są moją motywacją na najbliższy czas :)

POZDRAWIAM ! :)

17 lipca 2012 , Komentarze (2)

1000 brzuszków dziennie i mój brzuszek wyglądał bardzo sexi

oceńcie sami !

ja za nim tęsknie dlatego zaczęłam go trenować

CHCĘ MIEĆ GO ZNOWU !

17 lipca 2012 , Skomentuj

22 DZIEŃ  WTOREK

 

Kolejny dzień pochmurny i deszczowy :( szkoda,że pogoda nie może się wypośrodkować i byłoby idealnie. A tak raz jest deszcz i zimno, a innym razem jest 35 st.C i nie można wytrzymać tych upałów. Ach...

Nic się nie chce robić....

10:00 śniadanko

2 kromki grahamki z białym serkiem ze szczypiorkiem,plasterkiem szynki drobiowej i pomidorem; herbata i 1/2szkl.soku pomidorowego

14:00 obiad

ryż z warzywami tzw.moja chińszczyzna tj.

cebula,por,czerwona papryka,pieczarki,filet z kurczaka,2 łyżki koncentratu i 2 łyżki jogurtu naturalnego ( sosik zaciągam jogurtem naturalnym )- wszystko zalane bulionem. Do tego 1/2 p.ryżu brązowego. Szklanka soku z jabłek

17:00 podwieczorek

1 nektarynka

19:45 kolacja

30g płatków i 125ml mleka, 1 kiwi i 4 suszone śliwki

 

za jakieś 2-3 godzinki zrobię jeszcze 250 brzuszkow i cały zestaw ćwiczeń będzie na dzisiaj wykonany :)

 

Muszę powiedzieć,że dzisiaj rano ćwicząc udało mi się zrobić 100 brzuszków za jednym razem :)

Kiedyś, dawno temu ::)) robiłam 1000 brzuszków jako jedną serię. Może to się wydawać komuś niemożliwe, ale tak było.

A jaki miałam super brzuch....

tęsknię za tym, za moim dawnym brzuszkiem

żeby nie było to wkleję zdjęcie

16 lipca 2012 , Komentarze (1)

3 TYGODNIE I MAŁE EFEKTY SĄ WIDOCZNE :)

PONIEDZIAŁEK 16 LIPCA

 

Rano ciężko było wstać ale jakoś się udało :) Poszłam do łazienki umyć się i nawet nie miałam ochoty wchodzić na wagę bo myślałam,że i tak nie będzie żadnego spadku wagi. Jednak weszłam i humorek mi się poprawił.

Waga pokazała 0,7kg mniej

3 tygodnie i prawie 3 kg mniej  a dokładnie 2,7kg

 

może  nie jest to rewelacja ale napewno ważę mniej niż na początku mojej przygody z "odchudzaniem" - a raczej zmianą nawyków żywieniowych ! I bardzo się cieszę :)

Poza tym spodnie,które nosiłam są luźne w pasie i udach i może kupię sobie jeansy o rozmiar mniejsze :) byłoby super :)

Tak samo bluzki są luźniejsze bo straciłam kilka cm w talii :)

Aż wstyd się przyznać ale jeszcze jakiś czas temu spodlądając w dół najpierw widziałam swój wielki brzuch, a dopiero potem biust. Teraz widzę tylko biust :) Czyli jakiś postęp jest. Nad resztą będę musiała ciężko ćwiczyć ale dam radę.

 

Potem zjadłam śniadanko o 10:00 ( późno bo dłużej pospałam )

jedzonko przygotował mój kochany mąż i zjadłam 1 mały pomidorek,1 ogórek małosolny,1 kromka grahamka i 4 paróweczki winerki + herbata

 

Po śniadanku razem z córcią poszłyśmy na spacer z psem - pogoda - padało :) córka miała frajdę a pies jeszcze większą, natomiast ja przemokłam. Ale było fajnie. Kiedy wróciłyśmy do domu to przestało padać ha ha  Wiedziałam kiedy wyjść z domu,co.. :)

Co do jedzenia to muszę pomyśleć nad jakimś urozmaiceniem bo cały czas wcinam ogórki i pomidory i troszkę nudzi mi się. Mam ochotę na kalarepę. Muszę sobie lodówkę zaopatrzyć w jakieś warzywa. Z ogródka przyniosłam już marchew i porę i może zrobię jakąś surówkę z jabłuszkiem. Pomyślę

A może wy kochane vitalijki macie jakieś fajne pomysły na coś lekkiego,smacznego i mało kalorycznego?????

 

Zaraz lecę zrobić brzuszki :)

 

 

ćwiczenia zrobiłam godzinę przed obiadem, a reszta wieczorem

 

14:00 obiad

talerz zupy pomidorowej z makaronem

zupka zabielana 2 łyżkami jogurtu naturalnego; bez zaciągania

mały kotlet z wczorajszego obiadu - 50g

i 1 małe skrzydełko gotowane bez skórki

17:00 podwieczorek

cieniutki plasterek arbuza

20:00 kolacja

1 kromka grahamka z szynką + garść płatków

 

przed spaniem zrobię jeszcze drugą połowę ćwiczeń na brzuch ( tj.250 brzuszków rano i 250 wieczorem ) i 5 min.skłonów na boczną oponkę :)

 

Po tygodniu zamieszczę własną tabelkę,w której zaznaczam - czy zrobiłam ćwiczenia czy też nie

takie małe podsumowanie :)

 

15 lipca 2012 , Komentarze (5)

Nowe postanowienie na kolejny tydzień - od poniedziałku do niedzieli

 

ćwiczyć przez 6 dni:

-- brzuszki ( różne ćwiczenia na brzuch ) ok.500 razy dziennie

--ćwiczenia na ramiona z hantlami - 5 minut dziennie

-- delikatnie zacząć ćwiczyć nogi - wymachy/nożyce w powietrzu

dlatego,że moja noga nadal jest kontuzjowana i nie mogę biegać ani jeżdzić na rowerku stąd delikatne ćwiczenia na rozruszanie się :)

-- skłony boczne ( na boczną oponkę ) - 10 minut dziennie