Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Już raz udało mi się schudnąć 13 kg z czego jestem bardzo dumna. Teraz też mi się uda. Niedawno urodziłam drugą córeczkę; zgubiłam już 15,5 kg w ciągu 2 tygodni od porodu i chcę jeszcze schudnąć 13 kg. Nie będę stosowała żadnej konkretnej diety ponieważ karmię maleństwo. Także małymi kroczkami do celu.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 95615
Komentarzy: 1320
Założony: 15 lutego 2010
Ostatni wpis: 22 lutego 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
333kociaczek333

kobieta, 39 lat, Gorzkie Pole

156 cm, 72.50 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: Czas schudnąć :)

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Masa ciała

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

1 lipca 2012 , Komentarze (3)

6 DZIEŃ ODCHUDZANIA  JEST DOBRZE :)

 

Zaczął się lipiec i wcielam w życie moje postanowienia co do ćwiczeń. Od jutra ciężko pracuję na swoim ciałem ale już dzisiaj postanowiłam zrobić sobie małą rozgrzewkę.

Korzystając z okazji,że nikogo nie ma w domu, wstałam wcześniej i zrobiłam kilka ćwiczeń. Wyglądam jakbym wyszła spod prysznica  i czuję się świetnie. Znalazłam w internecie ćwiczenia z Mel B. Są świetne i wyczerpujące za to idealne dla mnie :)

Ćwiczyłam ok.1 godziny:

- Mel B. - trening całego ciała

- 10 min.trening nóg

- trening ramion

(ćwiczenia powtarzałam stąd godzina )

10:00 śniadanko

mały jogurt owoce leśne 125g i 0,5L wody

TERAZ MAM ENERGIĘ NA CAŁY DZIEŃ :)

idę pod prysznic

14:00 obiad

sałatka (sałata,pomidor,czerwona papryka,zielony ogórek,trochę sera żółtego)

mała pałka - kurczak bez skórki + 2 małe ziemniaczki

szklanka 250ml kompotu z czereśni

17:00 przekąska

garść czereśni

19:30 kolacja

1 mała kromka z szynką + 2 łyżki sałatki tej samej co na obiad

i duuuzzzzzoooooo wody :)

 

wieczorem byłam strasznie zajęta to dostałam bardzo,bardzo dużo czereśni i wzięłam się za zaprawianie ale znalazłam jeszcze 15 min przed snem żeby pojeżdzić na rowerku stacjonarnym. Po ciężkim dniu takie ćwiczenie to czysta przyjemność  poprostu kocham rowerek stacjonarny!

30 czerwca 2012 , Komentarze (2)

Dzięki dziewczyny !!!

wasze wsparcie bardzo dużo dla mnie znaczy i jeszcze bardziej motywuje

nie mam zamiaru kolejny raz ponieść porażki dlatego trzymajcie za mnie kciuki a ja obiecuję wam,że zrobię wszystko żeby osiągnąć wyznaczony cel. Wiem,że będzie trudno ale dam radę :) będę walczyć :) I mam nadzieję,że za miesiąc będzie widać pierwsze efekty

pozdrawiam

30 czerwca 2012 , Komentarze (2)

Moje postanowienia co do ćwiczeń na lipiec:

godzina biegania 3x w tygodniu

45minut na rowerze stacjonarnym

500 brzuszków

200 przysiadów

zestaw ćwiczeń na ładne nogi 3x w tygodniu

50 pompek + ćwiczenia z hantlami

kupić skakankę i hula-hop !! :)

 

będę ćwiczyć 6 dni w tygodniu oprócz niedzieli

 

Dodatkowo:

nie podjadać między posiłkami

nie obżerać się na noc

NIE JESĆ SŁODKIEGO - ŻADNEGO

pić dużo wody

ćwiczyć regularnie

ZAŁOŻENIE DODATKOWE: SCHUDNĄĆ 4 KG W CIĄGU MIESIĄCA

 

A ZA MIESIĄC POCHWALĘ SIĘ TYM CO OSIĄGNĘŁAM :)

30 czerwca 2012 , Skomentuj

5 dzień  odchudzania

Zaczęły się wakacje :) a moja motywacja jest coraz większa:)

ostatnio faktycznie zjadłam trochę więcej chleba niż powinnam ale teraz już jem tylko jeden raz dziennie po 2 kromki.

Mój jadłospis na dzisiaj:

10:30 śniadanie  -----   145g tj.2 malutkie pomodorki z cebulką + herbata

13:30 obiad ----- 1/2 torebki kaszy z gulaszem + 0,5L wody

18:30 kolacja ----- płatki z mlekiem - mała miseczka tj.30g płatków i 1/2szkl.mleka + plaster arbuza

 

Dzisiaj tylko 3 posiłki -;- na taki upał nie chce się jesć, za to piję dużo wody

 

Jeżeli chodzi o ćwiczenia:

ćwiczenia na wewnętrzną stronę ud

1 godz. - taniec dla własnej przyjemności :)

29 czerwca 2012 , Komentarze (3)

29 CZERWIEC 2012 rok    4 DZIEŃ DIETY

DZisiaj niestety mam gorszy dzień jeżeli chodzi o ćwiczenia, mam ochotę biegać albo tańczyć ale strasznie się czuję i nic z tego :( Jeżeli chodzi o jedzenie to trzymam się swoich założeń.

7:30

mała kromka z białym serem ze szczypiorkiem - jedzona w biegu. Zastępowałam koleżankę w pracy i bardzo się spieszyłam dlatego mój plan żywieniowy nieco uległ zmianie

10:30 śniadanie

4 kromki chleba z białym serem ze szczypiorkiem i słodka herbata

14:00 przekąska

szklanka jogurtu - 250ml

15:30 obiad

1 łyżka jajecznicy ze szczypiorkiem, pół pomidora i pół czerwonej surowej papryki

Do tego od rana wypiłam już 1,5L wody.

Od kiedy się nie objadam na noc, nie podjadam między posiłkami i całkowicie odstawiłam słodkie czuję się świetnie!!!

28 czerwca 2012 , Skomentuj

3 dzień za mną; jest dobrze :):)

28 CZERWIEC 2012 rok

Witam,

dziś mija 3 dzień mojej diety i jak na razie jest super - jem o wiele mniej i jestem najedzona oraz ćwiczę.

Mam dużą motywację do walki. 

Jak patrzę w lustro to widzę siebie jeszcze większą niż jestem w rzeczywistości i to dodaje mi sił.

7:30

2 plasterki kalarepy zjedzone w biegu

11:00 śniadanie

4 kromki chleba z szynką + słodka herbata

15:30 obiad

dużo warzyw:) sałatka oraz szaszłyk grilowany z samego kurczaka - bez tłuszczu i do tego 1 szklanka mleka

wygląda pysznie,co ? :)

17:30 przekąska

garść czereśni

21:00 kolacja

serek danone 140g + plaster arbuza

Oprócz tego 30 minut jazdy na rowerze stacjonarnym i kilka innych ćwiczeń na nogi i ręce m.in. przysiady, ćw.na wewnętrzną stronę ud itd.

Wypiłam też 1,5L wody

JEST DOBRZE :):)

 

27 czerwca 2012 , Komentarze (1)

27 CZERWIEC 2012 rok

Dziś jest 2 dzień odchudzania - chociaż nie lubię tego słowa :)    

        Rano wstałam strasznie głodna za to czuję w sobie bardzo dużo energii i już od samego rana chcę ćwiczyć :):)

dzisiaj będzie dobry dzień

ŚNIADANIE 8:30

3 małe kromki z szynką + slodka herbata

i tańczę..............:):):)

45minut biegania ( 10:15 - 11:00 ), no z małymi przerwami na złapanie odechu. Jestem z siebie zadowolona bo sama się zmotywowałam do wyjścia z domu i do ćwiczeń na świeżym powietrzu. To dobry początek :) Mam zamiar biegać 3x w tygodniu aż złapię kondycję i bieganie stanie się przyjemnością tak jak dla mojego męża :) Zobaczymy jaki będzie efekt za miesiąc ::))

PRZEKĄSKA 12:00

1 średniej wielkości pomidor

OBIAD 15:00

4 liście sałaty, 1 średni pomidor 0,5 schabowego gotowanego z jabłkiem i marchewką + drugie 0,5 schabowego w panierce ( nie mogłam się powstrzymać żeby nie zjeść,ale był to tylko kawałek ) -- ja na diecie ale mąż już nie i obiad trzeba mu zrobić porządny :):)

PRZEKĄSKA 18:30

1 mała brzoskwinka

KOLACJA 21:00

1 mała kalarepa

najlepsze jest to,że niby troszkę jestem głodna ale nie chce mi się jeść :)

 

 

 

26 czerwca 2012 , Komentarze (8)

 

tak wyglądałam kiedyś i było super:) ( jestem szczupła i noszę jeansy i krótką bluzkę )

natomiast pierwsze zdjęcie  ---   tak wyglądam teraz ::((

 

teraz niestety niczym nie przypominam dawnej siebie i bardzo chciałabym to zmienić

 

 

26 czerwca 2012 , Komentarze (2)

26 czerwiec 2012 r.

 

ŚNIADANIE 8:00 rano

2 kromki chleba z pomidorem i ogórkiem zielonym + 3 małe plasterki szynki i słodka herbata. Niestety znów wpadka bo niedługo po śniadaniu sięgnęłam po słodkie orzechy w czekoladzie. Nie zjadłam ich dużo bo ok.10 szt ale jednak :(

Walka ze słabościami jest ciężka i wymaga bardzo dużej motywacji. Wiem,że mogę przestać jest słodkie na jakiś czas ale zacząć jest bardzo ciężko. Idę poćwiczyć...

od 11:30 --- 13:10 ĆWICZENIA

41minut na rowerze stacjonarnym ( 120kcal spalonych i dystans 8km )

1 godzina - rozgrzewka --- włączyłam sobie kanał z muzyką i tańczyłam, wykonałam też kilka ćwiczeń na nogi + ćwiczenia z hantlami na ręce

chcę też zacząć biegać od 1 lipca :)

OBIAD 14:00

1 gołąbek własnej roboty + 1 naleśnik z jabłkiem + kubek( 420ml ) wody mineralnej

PODWIECZOREK 17:00

mały jogurt naturalny  + garść truskawek

 

KOLACJA 19:00

Niestety ale nie wytrzymałam 3 godzin do kolejnego posiłku lecz tylko 2 i zjadłam kolacje. Jednak cieszę się z tego,że nie jestem "obżarta" jak zazwyczaj -- tylko jestem najedzona i czuję się lekko :) Mój posiłek składał się z:

 

1mała miseczka płatków z mlekiem, 1 marchewka z ogródka :) i mała kalarepa

Pierwszy dzień odchudzania i nie jest żle - tak myślę:)

godzina 21:00 ---  zjadłam małego pomidora

jest ciężko ale dam radę, będę walczyć :)



26 czerwca 2012 , Komentarze (2)

CZEŚĆ,

KOLEJNY RAZ BIORĘ SIĘ ZA ODCHUDZANIE, MOŻE TYM RAZEM .....

kolejny raz zaczynam odchudzanie. ostatnim razem schudłam 6kg, niestety jak zawsze wracam do starych nawyków :( i to jest okropne. Nie mam nikogo kto pomógłby mi z tym problemem a sama nie radzę sobie. Chciałabym schudnąć i założyć jakąś fajną któtką spódniczkę tak jak kiedyś albo coś innego - fajnego i kobiecego a tym czasem ciągle chodzę w dresie lub innych szerokich rzeczach bo myślę,że wszystko zakryję.

Nie pracuję, zajmuję się domem; mało wychodzę do ludzi,ciągle jestem smutna. Nie mam zbyt dużej motywacji do tego,żeby się za siebie zabrać a bardzo bym chciała schudnąć i wyglądać jak przed ciążą.

Mam 156cm wzrostu i ważę 76kg; mój cel to 60kg.

Moją największą słabością są slodycze - uwielbiam je; oraz to, ze kocham gotować. Codziennie będę zapisywała co jem i może to mi trochę pomoże. Może to jest jakiś sposób, może dzielenie się z wami wzmocni moją motywację i pomoże schudnąć :)

MAM TAKĄ NADZIEJĘ :)

POZDRAWIAM WAS WSZYSTKICH