Pamiętnik odchudzania użytkownika:
weronikawerus

kobieta, 35 lat, Warszawa

163 cm, 62.00 kg więcej o mnie

Wpisy w pamiętniku

26 marca 2008 , Komentarze (6)

teraz najadłam sie słodyczy...jestem poprostu GŁUPIA:(((

26 marca 2008 , Komentarze (2)

moja koleżanka miała dzisiaj urodziny no i zaprosiła nas na pizze;///zjadłam powłoe małej pizzy;//wiem wiem nie powinnam jeść pizzy na diecie ale głupio było mi odmówić.....no więc zjadłam dzisiaj:
-musli z mlekiem
-2 kanapki z serem i szynką
-połowa małej pizzy

a ćwiczenia to jak narazie
-50 min aerobiku,
zobacze może jeszcze zrobie ćwiczenia na brzuch ale jak narazie to mi sie nie chce.......

25 marca 2008 , Komentarze (7)

śniadanie: szklanka musli z mlekiem+odrobina bakali
II śniadanie: bułka z serem
obiad:warzywa (ze słoika(kukurydza,marchewka,fasola,groszek))
kolacja:sałatka ziemniaczana

no i jak wam to wygląda,ja w sumie myśle że mogłam sobie odpuścić tą sałatke no ale tak jakoś wyszło...a jak tam u was humorki po świętach???

24 marca 2008 , Komentarze (5)

po raz pierwszy nie byłam cała mokra<jupi>no ale bez wody sie nie obył(ale dało sie wytrzyma).Pogoda jest poprostu paskudna no ale nic na to nie poradzimy.....od jutra biore sie za dietke,dobrze że przynajmiej nie zrezygnowałam z ćwiczeń,myśle że wszystko jest do odrobienia.pozdrawiam:***

23 marca 2008 , Komentarze (5)

tego obrzerstwa.....wczoraj to już była czysta przesada.............nawet nie wiem ile tego było.........ale dużo i późno i to same słodycze nic zdrowego.....jestem na siebie wściekła wrrrrrr ale nie moge sie poddac.......uparłam sie i dam rade..

22 marca 2008 , Komentarze (3)

hmm.............teraz zaczną sie te pokus,te wszystkie pyszności.....ufff bedzie ciężko,chciałaby umieć temu wszystkiemu odmówić ale coś czuje że nie dam rady...zobaczymy

Wesołego zająca co śmieje się bez końca.
Szczerbatego barana co beczy od rana.
Radości bez liku, pisanek w koszyku
I wielkiego lania w Dniu Mokrego Ubrania!
Tego wam życze moje kochane:***

20 marca 2008 , Komentarze (6)

wczoraj zjadłam 1,5 tabliczki czekolady i paluszki(ja chyba oszalałam)jestem zła na siebie że sie nie opanowałam.a dzisiaj też nie można powiedzieć że było dietkowo:((

moje posiłki:
-mleko+płatki owsiane
-jogurt +bułka maślana
-banan
-2 bułki z pasztetem
kurde nie wiem co sie dzieje ze mną ale wiem że do ust już dzisiaj nic nie włoże!!chodźby nie wiem jak by mnie skręcało z głodu,a na jutro planuje minimum jedzenia(najlepiej wcale)-wkońcu jest post ścisły  jutro(mam nadzieje że dotrzymam słowa.ufff..... musiałam sie wyżalić.....od razu lepiej

18 marca 2008 , Komentarze (6)

nawet nie macie pojecia jaki dzisiaj miałam nerwowy dzień.miałam dzisiaj egzamin na pawo jazdy no i pociąg miał opóźnienie,myślałam że nie zdąże,szłam tak szybko ze prawie biegłam no ale zdąrzyłam(kolka mnie tak napierdzielała że myślałam że nie dam rady)i później to czekanie ten stres myślałam że nie wytrzymam.no ale zdałam!!!!jestem happy.egzaminator nie był za fajny ale to już mało ważne,liczy sie to że zdałam<jupi>.dietkowo dzisiaj jak najbardziej,zjadłam
-ś:bułka +jogurt
-IIś:bułka z serem szynką i ogórkiem


narazie to wszystko ale jeszcze pewnie coś zjem,np banana bo lezy na biurku heheh

a z ćwiczeń to tak:
-nie było co prawda żadnych ćwiczeń typu aerobic,ale przecież godzine szybkiego"spaceru" to też sie zalicza do ruchu nie????

aaa i prawie bym zapomniałam,ważyłam sie dzisiaj rano no i tu też miła niespodzianka,waga pokazała 58,10kg:))

17 marca 2008 , Komentarze (4)

no sami ocencie jaki miałam dzień,już od razu mówie że dzisiaj nic nie ćwiczyłam:((wiem że nie powinnam tak robić ale mam ku temu pwodu(nie chce narazie o nich mówić)

no a to co dzisiaj zjadłam to tak:
-ś:2 kanapki z serem szynką i papryką
-IIś:to samo co pierwsze
-obiad 100g chrupkiego chleba+zupka chińska+kawa

no i to by było na tyle.................i co o tym myślicie???

16 marca 2008 , Komentarze (6)

niestety dzisiaj sie nie waze bo nie ma sensu,mam  cieżkie dni więc waga nie bedzie dokładna tylko pokaze więcej i tylko bym sie zdołowała.zważe sie za tydzień.tak sobie pomyślałąm że w maju moje kochanie ma urodzinki(dokłanie 20maja) i wtedy chciałabym ważyć już 54kg.czy mi sie uda???zobaczymy:))całuje was Kochane:***