W końcu mogę pojeść warzywka. Jak wstałam to od razu zjadłam rzodkieweczki
pycha. Ważyłam rano 95,3 a teraz 95,8. Mam nadzieje, że rzeczywiście na tej diecie Dukana będę chudła, bo mi ona bardzo odpowiada. Na obiadek zrobiłam sobie zupkę pomidorową z pulpecikami. Oto przepis :
SKŁADNIKI:
- mięso mielone z indyka
- koncentrat pomidorowy mały ( ja dałam duży)
- jogurt naturalny o niskiej zawartości tłuszczu duży (ja dałam normalny 180g)
- por
- cebula ( nie dodawałam)
- marchew
- vegeta (inne przyprawy wg uznania)
- natka pietruszki
PRZYGOTOWANIE:
Mięso mielone przyprawić do smaku ( n. przyprawa do mięsa mielonego). Formować małe kuleczki z mięsa. Zagotować wodę w sporym garnku. Do gotującej wody wrzucać pulpeciki mięsne. Chwilkę pogotować, dodać marchew (pokrojoną w talarki lub paski) kawałki pora (ja pokroiłam jak cebulkę) i cebulę. Wsypać wegetę i pieprz. Gotować na małym ogniu aż mięso i warzywa będą miękkie. W osobnej misce przygotować zacier z jogurtem naturalnym do tego przenieść kilka chochelek, aby temperatura się wyrównała . Wlać zawartość do garnka dodać pietruszkę ( ja dodałam suchą) . Zagotować
Zupka wyszła przepyszna. W ogóle nie czułam się jak na diecie. Wydaje mi się tylko, że mielone drobiowe dość tłuste było. Muszę kupować gdzieś indziej.
Na kolację zjadłam jeszcze ptasie mleczko z przepisu od naszej koleżanki i jeszcze zupki pojadłam.
Prawie w ogóle nie jadam otrąb. Tak myślę, że jakbym je mieliła i wsypywała do serka czy jogurtu może wtedy by mi smakowało...
Mam już pomysł na jutro co zrobię sobie na obiadek paróweczki z pieczarkami. Jak będzie dobre to wstawię przepis.
Wieczorem pojechaliśmy do moich rodziców na cmentarz, bo nie będę jechała jutro za duży tłum i z wózkiem się pchać nie ma sensu. Jak to wszystko ładnie wygląda jak się palą te lampki. SUPER.