Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sayonara

kobieta, 42 lat, Za Trzecim Krzakiem W Lewo

169 cm, 98.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

5 maja 2011 , Komentarze (5)


dzisiaj na tapecie sok jabłkowy i grzanki z ciemnego chleba
pilnuję by dojść do 1200 kalorii

jest dobrze - nie chodzę głodna, mam dobry nastrój, może tylko jestem lekko osłabiona

na wadze po jednym dniu minus 2 kg
to niesamowite ile nosimy w sobie złogów jelitowych - fuj

jutro ostatni dzień detoksu - gotowane warzywa

piję też wodę strukturalną, która także wypłukuje złogi

w przyszłym tygodniu zrobię sobie oczyszczanie stawów, ale to dopiero na weekend
nie można wtedy jeść białka, więc dieta wymaga więcej uwagi...

.

w planie mam jeszcze oczyszczanie nerek i wątroby :)

czuję się świetnie! naprawdę :)


4 maja 2011 , Komentarze (7)


"chyba muszę się wykąpać i uczesać...
gdy szłam wyrzucić śmieci, siedzący nieopodal menel poczęstował mnie bułką"

ten jakże zabawny żart w pełni oddaje mój aktualny stan

miękkie bawełniane geterki na tyłku, wyciągnięta welurowa bluza (równie miękka) i pluszowe skarpetki w pieski oto mój ostatni hit

postanowiłam przywołać się do porządku i dziś dla odmiany założyłam sukienkę... wyglądam okropnie, to, co widzę w lustrze nie jest zbyt optymistyczne :(
jestem blada, mam podkrążone oczy i sine usta
nie mam grama energii, nie mogę spać, tylko bym jadła i jada

chcę to zmienić i od dziś zaczęłam detoksykację zgodnie z teorią michała tombaka
najpierw oczyszczę jelita, później wątrobę, a następnie stawy

dzień pierwszy:
- 2 litry kefiru i grzanki z ciemnego chleba


3 maja 2011 , Komentarze (4)


w tej całej apatii zapomniałam sprawdzić moje konto na portalu euro 2012...

wylosowałam dwa bilety na mecz otwarcia!

to za rok

ciekawe jak będzie wyglądało moje życie w czerwcu 2012


22 kwietnia 2011 , Komentarze (2)


rzeczywiście coś jest w twierdzeniu, że wszystko wychodzi nam lepiej,
gdy się nie napinamy

zrobiłam mazurek i szynkę świąteczną - wyszły rewelacyjnie!
śmiało mogę powiedzieć, że to moje absolutne wyżyny kulinarne

przydał mi się ten mały sukcesik, bo ostatnio mam o sobie fatalne mniemanie

prawda jest taka, że poważnie myślałam o odwołaniu świąt
i guzik mnie obchodziło, jak to wszystko się uda



życzę wam, żeby spełniło się wszystko to, o czym nawet bardzo nieśmiało marzycie
i żeby nigdy nie spełniło się to, czego najbardziej się boicie


13 kwietnia 2011 , Komentarze (5)

chyba zacznę cenzurować swoje histeryczne wpisy!

10 kwietnia 2011 , Komentarze (4)

męczy mnie totalny brak kontroli nad rzeczywistością

nad tym co robię, co jem, co piję

nie jestem nawet w stanie poodkurzać albo wyjść po zakupy

czuję się zmęczona, jakbym miała 80 lat


6 kwietnia 2011 , Komentarze (6)

przyznałam się panu i władcy, że jestem na głodówce detoksykującej, bo zaczął się dopytywać czy chora nie jestem...

obiadu nie jesz, kolacji też nie - jesteś chora czy wydałaś wszystkie kwietniowe pieniądze?
no to się przyznałam

wiecie co powiedział?
uważaj z tym drastycznym odchudzaniem, bo przestaniesz być foczką :)

ja zrozumiałam z jego słów, że foczki właśnie w chwilach głodu tracą swój foczy podskórny tłuszcz

a pan i władca na to: tak ci zszarzała i wydłużyła się buzia w ostatnich dniach

głodówka czy smutek?

chyba nie doceniamy tych naszych mężów i konkubentów - oni naprawdę mają gdzieś te nasze fałdki (nawet focze) kochają nas za ważniejsze sprawy

5 kwietnia 2011 , Komentarze (6)

miałam taki mętlik w głowie, że musiałam to wszystko jakoś ponazywać

nie chciałam tego robić publicznie i na pokaz - stąd blokada pamiętnika

są takie problemy, z których nie zrobimy opisu na gg

w międzyczasie wyrzuciło mnie kilka osób, które podglądały mój pamiętnik, a udawały, że tego nie robią - dzięki za waszą obecność

genialny sposób na selekcję :)
jeśli te osoby to czytają - ostrzegam - zablokuję was

5 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

wczorajsza głodówka nie sprawiła mi najmniejszego kłopotu

dziś rano miałam malutkie załamanie, ale na szczęscie minęło
kroiłam kapustę na surówkę i dostałam ślinotoku

chcę sie przekonać, że ciało można kontrolować, bo myśli na pewno nie można

na wadze minus 3,1 kilograma
tunika na brzuchu dramatycznie luźna