Pamiętnik odchudzania użytkownika:
sayonara

kobieta, 42 lat, Za Trzecim Krzakiem W Lewo

169 cm, 98.20 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

24 lutego 2009 , Komentarze (2)


zaplanowałam zmienić swojego bloga odchudzaniowego w bloga podróżniczego okraszonego dłuższą opowieścią bieszczadzką połączoną z obfitością zdjęć

niestety muszę owe plany chwilowo odsunąć na bok

to jakaś magia, zrządzenie losu, karma czy inny kismet - zawsze gdy wracam z wakacji przestaję być panią własnego czasu...

no trudno

udało mi się natomiast zaplanować 'akcję 70'





jest to plan odchudzaniowy podzielony na dwa etapy

I - 'plan 27' do moich urodzin
II - 'plan 43' do koncertu deep purple o którym już wspominałam :))))))))))))


program na ten tydzień sponsorują literki N i B (tzw. new beginning) i obejmuje on dietę max. 1500 kalorii i codzienne ćwiczenia na mięśnie brzucha


wczorajszy plan zaliczony a więc z dumą oświadczam: 1/70





22 lutego 2009 , Komentarze (5)


jestem już w domku :)

na razie wkleję tylko kilka zdjęć, a dokładną relację z pobytu zdam jutro

lecę do prania, garów i zakupów

si ja!



solina - wtedy jeszcze była wiosna




mała rawka - załamanie pogody




atak zimy




deser :))))


reszta jutro - wraz z kilkoma praktycznymi wskazówkami jak przetwrać w śnieżycy :))) i paroma adresami ze wszech miar godnymi polecenia




5 lutego 2009 , Komentarze (6)


chcesz rozbawić pana boga? opowiedz mu o swoich planach!

oczywiście nie udało mi się załatwić wszystkich spraw, o których myślałam w tym tygodniu

ot - spędziłam cały tydzień w szpitalu z moją babcią
w mojej rodzinie już tak jest, że wszyscy są bardzo mądrzy w teorii...
z praktyką bywa już znacznie gorzej - nikomu się nie chce ruszyć dupy

efekt jest taki, że jestem w polu z pakowaniem, a jutro wyjeżdżam :))

nic to :)) i tak mam świetny humorek i wprost chce mi się podskakiwać z radości, tak bardzo już się nie mogę doczekać





dziś dodatkowo spotkała mnie jeszcze jedna cudowna rzecz - dostałam bilety na koncert deep purple!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

juuuuuuuuuuuuuuupiiiiiiiiiiiiii :)))))




27 stycznia 2009 , Komentarze (4)


od piątku latam jak szalona i nie wiem w co ręce włożyć

nie napiszę o co chodzi, bo nie chcę zapeszyć :)))

staram się maksymalnie odciążyć pana i władcę, bo on się lepiej zna na tej sprawie i już widzę że wstępuje w niego geniusz :)

uwielbiam taki zamęt, bo przeradzam się w mistrza organizacji

nie wiem jak to zrobiłam ale udało mi się w ciągu ostatniego tygodnia przeczytać też dwie książki - 'zmierzch' i 'księżyc w nowiu' - jedną ręką mieszam w garnku, w drugiej trzymam książkę hihihi

trzeba się zwijać żeby zdążyć pozałatwiać wszystko przed wyjazdem na ferie i oddać się tam dolce far nienite :)

howk!









21 stycznia 2009 , Komentarze (10)



straszna ze mnie maruda się zrobiła - jakby wszyscy mieli różowo, a tylko ja ciągle pod górkę

biorę się w garść

20 stycznia 2009 , Komentarze (2)


rzucam się z diety na dietę, z ćwiczeń na ćwiczenia

cała ta szamotanina jest kompletnie bezcelowa - hmmm może nie bezcelowa, ale efekty są znikome

dieta sokowa idzie nawet nieźle, tyle że powoduje pewne niedogodności ze strony układu pokarmowego - może zresztą na tym ma polegać detoks


koszmarnie tęsknię za porannym spinningiem - to mnie zawsze stawiało do pionu

mam w sobie mnóstwo negatywnej energii



19 stycznia 2009 , Komentarze (4)


detoks wg planu Jasona Vale'a

dzień 1

- po przebudzeniu: gorąca woda z cytryną

- sok (cytryna, 2 jabłka, ananas, ogórek, awokado) - straszna surowizna, ale smak całkiem, całkiem :)

- sok (jw)

- sok (2 jabłka, marchewka, laska selera, garść zieleniny, ogórek, brokuły, buraczek, cukinia, cytryna, imbir)

- sok (2 marchewki, 2 jabłka, cytryna, imbir)

- sok (ananas, laska selera, ogórek, garść szpinaku, cytryna, 2 jabłka, awokado)

- herbata z mięty lub kopru

to plan na dziś - nie wiem czy będę w stanie wlać w siebie tyle soku






staram się wcielać w życie wskazówki powyższego planu:

- wiem, że nikt mnie nie zmusza do stosowania programu odtruwającego - zdecydowałam się na niego sama, więc to, czy osiągnę sukces zależy tylko ode mnie

- skupiam się na wartości witamin i składników, których dostarczają mi soki


18 stycznia 2009 , Komentarze (3)



ja to jednak jestem prosta kobieta i mam pamięć ryby - szybko zapominam co mi dobrze robi na spleena

na szczęście pan i władca w toku ewolucji wykształcił nieco tęższy umysł

kino!

byliśmy na 'dzień w którym zatrzymała się ziemia' i na 'zmierzchu'

pomoc doraźna 10/10

zobaczymy co będzie jutro



p.s. dziękuję za ciepłe słowa :) i w ogóle za to, że jesteście :)




17 stycznia 2009 , Komentarze (3)


od kilku tygodni czuję się dość nieciekawie

jestem pobudzona, rozedrgana, nie mogę się skupić, zaczynam trzy rzeczy jednocześnie - żadnej nie kończę, w dodatku ten dziwny smutek i poczucie bezcelowości

bardzo mnie to męczy - tysiąc razy myślałam już o zamknięciu pamiętnika - po co go prowadzić? miał służyć odchudzaniu...

odchudzania nie ma, jest tylko żałosne wywnętrzanie!


14 stycznia 2009 , Komentarze (10)


dieta wybitnie mi nie idzie!

obiecałam sobie, że kolejny wpis zrobię dopiero wtedy, gdy dojdę do stanu z paseczka!

co może zająć wbrew pozorom sporo czasu :( zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że w lutym jadę na ferie - całe 2 tygodnie w bieszczadach :)

obawiam się, ze tam jeszcze trudniej będzie mi trzymać dietę :(

ehhh fatalnie to wszystko wygląda :(