Pamiętnik odchudzania użytkownika:
barhoumi

kobieta, 41 lat, Szczecin

175 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji ważyć max 68kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 września 2011 , Skomentuj

Mimo tortu, restauracji i alkocholu waga nie poszła w górę:) Dziś i jutro będzie dietkowo. Trzeeba się oszczędzac przed weekendem u babci:)

sniadani:

-nalesnik z kremem czekoladowym, kanapka z maslem i miodem, kawa z mlekiem

II sniadanie:

- 2 nalesniki z farszem miesno pieczarkowo cukiniowym

podwieczorek:

- urodzinowy tort

obiad:

- fasolka szparagowa

7 września 2011 , Komentarze (4)

Nie udało się osiągnoć urodzinzamieżonego celu, ale brakuje naprawdę niewiele.

 

6 września 2011 , Skomentuj

Dziś było bardzo aktywnie, byłam na rowerkach i power yodze. Jestem z siebie dumna.

sniadanie:

- jajecznica z 3 jaj, 3 kawałki chleba, trochę almette, kawa z mlekiem

II śniadanie

- jogurt, jabłko

obiad:

- makaron z sosem bolońskim

podwieczorek:

- jabłko

kolacja:

kawa z mekiem, brokuł

W końcu udało mi się wrócić do normalnego odżywiania i ćwiczeń. Już nie odczówam głodu non stop. Jutro mam urodziny więc troszkę zgrzeszę.

5 września 2011 , Komentarze (1)

Zważywszy na fakt ile wczoraj jadłam waga okazała się łaskawa. Niby tylko 3 posiłki standardowe bez podjadania w międzyczasie, ale ich kaloryczność była naprawdę duża. Od dziś znów wracam do dietkowania. Porcje będą zdecydowanie mniejsze niż wczoraj. Do urodzin pozostały 2 dni.

śniadanie:

- 3 kanapki, kawa z mlekiem

Obiad:
- makaron z sosem bolognese

kolacja:

- salatka, brokuły, kawa z mlekiem

podwieczorek:

- jabłko

4 września 2011 , Skomentuj

Po wczorajszych wyczynach waga spadła. Dziś też mam ochotę iść na fitness, ale T uparł się, że chce mi przynieść świeże pieczywko i zjeść ze mną śniadanie. Zatem z siłowni nic nie będzie. Mam nadzieję, że waga nie drgnie mimo normalnych posiłków.

śniadaie:

- kanapki dużo i różna, kawa z mlekiem

obiad:

- ryż z kurczakiem, pieczarkami, cebulą i czosnkiem, kawa z mlekiem i odrobina mleka karmelowego

kolacja:

- 2 kawałki chleba z metką, sałatka

Wiem, dużo tego, ale tak to już jest gdy ktoś do Ciebie przyjedzie. Od jutra wracam do ćwiczeń i dietkowania,

3 września 2011 , Komentarze (2)

Z jakiegoś powodu waga trochę spadła, mimo że wczoraj przez cały dzień chodziłam najedzona. Wieczorem to nawet czułam się przejedzona. Dziś zamierzam zająć się swoim rozwojem. Poćwiczyć, pouczyć się, poczytać, odpowiedzieć na jakieś ogłoszenia o pracę. Wybiorę się też na rynek i zrobię zapas świeżych warzyw.
śniadanie:
- jogurt 230 g z otrębami

II śniadanie:
- bułeczka z masłem i wędzonym łososiem

obiad:
- gotowana fasolka szparagowa

podwieczorek:
- mała porcja lodów

kolacja:
- serek wiejski

Dziś byłam na bike basic- pot lał się ze mnie i nie było lekko, ale przynajmniej czuję się zadowolona z siebie. Wróciłam do domku, wykąpałam się i mam ochotę na więcej, to wspaniałe uczucie:) No rowerkach wypiłam power reida, bo wtedy lepiej się cwiczy. Gdy wróciłam do domu pouczyłam się trochę i poczytałam a potem ruszyłam na siłownie. Instruktora pokazała mi wszystkie urządzenia, a następnie ułożyła dwa treningi.  treningu była sauna, piling, wsmarowałam też w siebie masło do ciała i relaksowałam na podgrzewanych fotelach. To był naprawdę udany dzień. Jestem z siebie dumna. Nie dość, że naprawdę sporo ćwiczyłam to na dodatek trzymałam dietę i jadłam same zdrowe rzeczy, no może poza lodami, ale tu porcja była naprawdę mała.

2 września 2011 , Skomentuj

Mimo spotkania ze znajomymi i licznych grzeszków wieczorem waga na szczeście nie poszła w górę. Pewnie dlatego, że kończy mi się okres i organizm pozbywa się zbędnej wody. Od dziś powrót do dietki, a jutro zamierzam sobie poszaleć na siłowni.
śniadanie:
- kawa z mlekiem, 2 kajzerki z masłem, miodem, almette i serem. Nie zamierzałam tyle zjeść, ale jak już T przyniósł te świeże bułeczki to nie mogłam się powstrzymać. Nawet po dwóch czułam głód, ale jakoś się powstrzymałam.

obiad:

- zupa gulaszowa

podwieczorek:

- jogurt truskawkowy, sliwki, jabko

kolacja:

- budyń waniliowy ze słodzikiem, jogurt śliwkowy "ale ziarno" 230g, kawa z mlekiem

1 września 2011 , Komentarze (2)

Dziś wieczorem po pracy spotkamy sie u znajomych. Mm nadzieję, że dieta zanatto przez to nie ucierpi. Wczoraj byłam na rowerkach i wróciła mi w końcu chęć do ćwiczeń. Było naprawdę fajnie.
śniadanie:
- kawa z mlekiem, banan, pomidor, twarożek

II śniadanie:
- 2 jabłka

obiad:
 serek wiejski, banan, pierogi z mięsem

kolacja:

wafelek w czekoladzie, chipsy, buszone banany, sałatka hawajska, było spotakanie ze znajomymi, wiec troszkę tego było, ale pilnowałam się by nie przesadzić z ilością.

31 sierpnia 2011 , Skomentuj

sniadanie:

- kawa z mlekiem, jogurt z otrębami i łyżeczka miodu

II sniadanie:

- serek wiejski, jablko, sok pomaranczowy

obiad:

- jogurt, jablko

kolacja:

- pomidorówka z makaronem, mała kawa z mlekiem

podwieczorek:

-lody

Byłam tez na sensitiv bike i dlatego wypiłam power reida, ale na pewno go spaliłam, bo pot się ze mnie po prostu lał.

30 sierpnia 2011 , Skomentuj

śniadanie:

- kawa z mlekim, 2 kawałki chleba z masłem, almette i pomidorem i 1 kawalek z maslem i miodem

II sniadanie:

 -2 brzoskwinie i winogrona

obiad:

- 2 jablka i winogrona i drożdżówka z budyniem, wprost nie mogłam się powstrzymać

kolacja:

- smazona kielbaska z połową cebuli, małą cukinią jajkiem, odrobiną masła i kawalek chleba

Mam @, chyba stąd tem ciągły głód.