Pamiętnik odchudzania użytkownika:
barhoumi

kobieta, 41 lat, Szczecin

175 cm, 86.80 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: Do końca wakacji ważyć max 68kg

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Historia wagi

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

8 lipca 2011 , Komentarze (1)

Od trzech dni ograniczam jedzenie a waga rośnie i te wzdęcie, nie wiem co jest grane. Wczoraj byłam na ABF a waga i tak poszła do góry. Dziś z nowu w planach fitnesik i w sobotę też, mam ndzieję, że coś sie ruszy.

Menu:

- 2 banany, 2 kawy z mlekiem, fitella z mlekiem, litr maślanki, jogurt owocowy 0%

7 lipca 2011 , Komentarze (1)

Ostatnio nie cwicze i caly czas jem. Az zaczyna mi to doskwierac, bo nie dosc, ze sie rozroslam to mam jeszcze jakies wzdecia, a to bywa krepujace. Od dzis pora zmienic sposob odzywiania i troche sie hamować, no i postaram sie ruszyc na silownie.

Menu:

- 2 kawy z mekiem i słodzikiem, 2 kanapki z masłem i pomidorem

- kefir truskawkowy 0% i naturalny

- dużo zupy brokułowej, jogurt owocowy 0%

3 czerwca 2011 , Skomentuj

Menu:

- kawa z mlekiem, twarożek z rzodkiwką, litr soku pomidorowego

- dużo kotletów drobiowych, sałata z winegretem, kefir

- kisiel z ogurtem, serek wiejski

2 czerwca 2011 , Skomentuj

Menu:

- 2x kawa z mlekiem i slodzikiem, banan

- twarożek wiejski

- kiszka ziemiaszana, 54dag truskawek, 100g jogurtu naturalnego, chłodnik

- oliwki, rzodkiewki

- ciastko francuskie z budyniem, twarożek z rzodkiewką

1 czerwca 2011 , Skomentuj

Menu:

- kawa z mlekiem

- 100g twaroku truskawkowego

- 2 nalesniki

- twarozek bananowy

- banan

- jogurt naturalny

- jajecznica z trzech jajek ze szpinakiem i kefirem

- oliwki

30 maja 2011 , Skomentuj

Pora zadbac o siebie. Od dzis koniec obzarstwa.

Menu:

-3 jajka na twardo

- banan

- 50 dag truskawek

- 2 kawy z mlekiem i slodzikiem

- jogurt owocowy i naturalny

- ogórek

- warzywa na patelnie usmażone na oleju z jajkiem

- 2 sereki wiejskie

-kilka oliwek

-pomidor

- jajecznica z dwoch jajek i duza kromka bialego chleba

 

16 maja 2011 , Skomentuj

Powodów jest wiele: zbliża się lato, szukam nowej pracy i nie mam chłopaka warto by więc było wziąć się za siebie i dobrze wyglądać. Poza tym zbliżają się egzaminy więc tym bardziej trzeba się pilnować bo inaczej będzie źle. Czuje,że spadłam mi kondycja. Mam zakwasy po aerobiku nawet gdy ten nie jest zbyt intensywny i ledwo daję radę na zajęciach, które w ubiegłym roku były dla mnie rozgrzewką. W tym tygodniu w końcu się przełamałam i 3 razy ruszyłam na siłownię. Byłam na ABS, ABF i na stepie. Jestem zadowolona, może w przyszłym tygodniu zacznę chodzić na zajęcia o większej intensywności. Na razie trzeba odbudować mięśnie i przestać się obżerać.

18 kwietnia 2011 , Skomentuj

Mimo alkocholu i spotkań towarzyskich w czwartek, sobotę i niedzielę waga od kilku dni każdego poranka pokazuje 64,6 lub 64,7. Pora powalczyć o utratę kolejnego kilograma. Dieta i ćwiczenia dają efekty. Waga przestał rosnąć. Najwięcej spalam chyba na rowerkach, ale po treningu w sobotę i w niedzielę, muszę sobie zrobić przerwę, za badzo boli mnie pewna wrażliwa część ciała.

 

15 kwietnia 2011 , Komentarze (1)

Po wczorajszej pizzy i piwku waga stoswnie pokazuje 65,4, można się było tego spodziewać. Pora znów podietkować,a nie będzie łatwo. Dziś powinnam dać radę, jutro już będzie trudniej bo umówiłam się z T., a w niedziele babski wieczór u mnie więc będzie winko i przekąski. Wczoraj był dzień kondycyjny, ale od dziś wraqcam do ćwiczeń i nauki angielskieg. trzeba skończyć z leniuchowaniem

12 kwietnia 2011 , Skomentuj

Rano czułam się osłabiona, ale mimo wszystko wyskoczyłam na zajęcia aqua nuddle. Z dietką niestety nie dałam rady. Mój organizm nie przywykł do ćwiceń i domagał się cukru. Juz prawie zapomiałam jak na początku zmęczenie po ćwiczeniach daje się organizmowi we znaki, ale grunt to przetrwać. Jeszcze trochę i sport zamias odbierać zacznie dodawać mi energii.