Ostatnio dodane zdjęcia

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Poki oddycham - walcze!

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 20071
Komentarzy: 167
Założony: 27 lipca 2008
Ostatni wpis: 9 kwietnia 2014

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Mery1988

kobieta, 36 lat,

168 cm, 79.50 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

18 lipca 2012 , Skomentuj

A centymetry lecą. Przynajmniej w pasie. Bo waga stanęła na 65 jak zaklęta parę dni temu. Oby tylko udało się 64kg do końca 1 fazy:)

A oto dzisiejszy jadłospi:

Śniadanko: Omlet z 3 jaj bez dodatków, kawa z mlekiem 1.5%

Przekąska: mój robiony jogurt z aromatem waniliowym i słodzikiem

Obiad: Lekka sałatka z pomidora ogórka cebuli z jogurtem nat fromage 0%

Przekąska: ogórek

Kolacja: Prawdopodobnie ryba zapiekana w folii kiszona kapusta i coś do tego?! Jajko sadzone?

Edit: Była ryba z jajkiem sadzonym ale z mizerią. Pychotka. Do tego przyznać się muszę do spałaszowania małej garści orzeszków i kolejnej kawy wypitej u znajomej na wieczornych pogaduszkach;)

17 lipca 2012 , Komentarze (1)

No cóż... Wczorajszy dzień nie był łatwy. Na prawdę mnie kusiło na wszystko. W myślach miałam tyle pyszności, czekoladowych przyjemności ale też prostych przyziemności jak np kanapka z pasztetem. Uległam tylko nutelli ale dzisiaj się nie dam wcale. Waga nadal 65. Świetnie byłoby zakończyć 1 faze z wynikiem 63,5-64:) Dzisiaj motywująco walcząc z samą sobą wybieram się na basen po pracy. Muszę też wypowiedzieć umowę tam bo już za miesiąc wyjeżdżam i nie będę już te ostatnie 4 dni przed wyjazdem miała czasu chodzić bo będzie mnóstwo spraw związanych z pakowaniem i wylotem. Jeszcze tylko tydzień i dowiem się czy dostałam się na studia! Trzymajcie kciuki proszę!

A to plan na dzisiaj:

Śniadanie: Omlet 2jaja z potartymi pieczarkami i odrobiną sera mozarella light

przekąska: garść orzeszków laskowych

Lunch: Leczo SB z kurczakiem i cieciorką

Reszta do obmyślenia po powrocie do domu:)

edit: Łyżeczka nutelli :(

sałatka z pomidora sera light i jajka z łyżeczką majonezu light (niestety tylko troszkę coś nie mam ochoty jeść)

 

 

I najważniejsze!!! Mój Skarb zrobił mi nie lada niespodziankę, dostałam blender!:):):):) Jupiiiii będą ciasteczka SB!

16 lipca 2012 , Skomentuj

Dzień dobry:)

I już 8 dzień diety. Idzie znakomicie. I zostało tylko pół drogi do końca fazy 1 i znów zjem pyszne truskawki!:) A oto plan:

Śniadanie: Omlet z 2 jaj z pieczarkami i plasterkiem szynki, kawa z mlekiem 1,5%

Przekąska: 2 plasterki Mozarella light

Obiad: Sałatka z pomidorków, sałaty lodowej, papryki żółtej, rukoli z dodatkiem tartego jajka

Przekąska: Ogórek z 1 trójkącikiem serka light Krówka Śmieszka

edit: kawa latte z McDonalds 1.5 % mleko

kolacja: pierś z kurczaka zapiekana z pieczarkami i serem light, fasola szparagowa i pomidory pieczone

przekąska: małe oszukaństwo w postaci 6 orzechów laskowych i łyżki nutelli (no już musiałam ) 

15 lipca 2012 , Skomentuj

I już mam dzień 7! Chyba na prawdę się opłaca... kolejny mały sukces: waga 65 kg! :) Wiem wiem, miałam się nie ważyć do poniedziałku:) hihihihih Takie moje zboczenie mówiłam już. Na dzisiaj:

Śniadanie: 1 parówka drobiowa low fat z ketchupem i jajecznica sucha z 2 jaj, kawa

CDN:)

Ciąg dalszy:

Wybraliśmy się na bardzo długi spacer nad morze było więc torszkę ruchu:)

Zjedzone:

Przekąska: 1/4 ciasteczka i kilka orzeszków ziemnych

Lunch: sałatka Subway z kurczakiem

przekąska: pół łyżeczki nutteli i kawa z mlekiem

kolacja: Polędwiczki z pół piersi z kurczaka z pieczarkami i serem light, pomidory grilowane i fasola szparagowa. Mmmmm pyszne było.

 

 

 

 

15 lipca 2012 , Skomentuj

Witam,

Dopiero dzisiaj robię wpis z wczorajszego na prawdę miłego dnia. Sobota wolna. Razem z moim kochanym P byliśmy od rana na zakupach co zaowocowało nowymi perfumami (upppps troszkę grosza poszło ;) ale warto). Kupiłam też buty do sukienki na mój panieński i nareszcie! szpilki do włosów na ślub. Cudnie:)

Poza tym dzień był lekko oszukańczy:) Chyba mimo to cały czas trzymałam dietę, choć czułam się jakbym nie trzymała bo wszystko było aż za pyszne. A więc to co zjadlam wczoraj:

Śniadanie: Jajecznica z pieczarkami i cebulką

Obiad: Wypad do knajpy i zjedzona pierś z kurczaka w czerwonym pesto i sałatka z rukoli pomidorów i papryki

2 kawy latte (za dużo mleka? No cóż wybierając mniejsze zło piłam semi-skimmed 1.5%)

kolacja: szaszłyki z sałatką z koperkiem

13 lipca 2012 , Skomentuj

Dzień dobry Chudzinki:)

Poranek do kitu. Piękna pogoda angielska nabyła się przez 1,5 dnia i znów du*a:( Leje. Dzisiaj mam czas na porrany wpis bo kolega się zaoferował rzucić mnie do pracy autem, więc nie muszę iść na pociąg. Dietka idzie wspaniale. Nie mogę uwierzyć, że to już 5 dzień, bo przy drugim zastanawiałam się jak ja to wytrzymam? A może ja za dużo jem? Nieeeeee chyba nie. W każdym razie po 4 dniach waga wciąż 66kg. Ale czegóż ja oczekuję? Że z dnia na dzień będzie spadała o kilogram? No cóż. Sukcesem będzie 63-64kg na koniec 1 fazy. Myślicie, że to osiągalne? Na razie nowe postanowienie: NIE WAŻĘ SIĘ CODZIENNIE. To będzie trudne, bo w walce z wagą od kilku lat dzień w dzień się ważyłam i dołowałam, że idzie w górę albo nie spada. Teraz kiedy spada chciałabym więcej.... a żeby to zrobić zdrowo i bez skutków ubocznych dla organizmu musi to być robione z cierpliwością. Tak więc rozwód z wagą do poniedziałku. Ocenię efekty po tygodniu 1 fazy. Czas zmykać do pracy.... A zatem plan na dzisiaj:

Śniadanie: 1.5 parówki drobiowej low fat z ketchupem i pomidorami, kawa rozp. z mlekiem 1.5%

wciąż do zeżarcia:

Przekąska: jogurt fromage własnej roboty jak w poprzednie dni(ale mi posmakował)

Obiad: Reszta lecza(dużo mi sie nagotowało, trzeba zjeść i jest pychotka)

Przekąska: Sałatka z pomidorów, ogórka, rzodkiewki i cebuli z jogurtem nat. light lest then 90% fat

Plus: Dzisiaj pierwszy raz w fazie 1 idę zów na basen - muszę korzystać z karnetu w końcu sporo płacę! :)

edit:  w dordze do domu kawa Costa z mlekiem 0%

Kolacja: omlet z cebulą i pieczarkami

12 lipca 2012 , Komentarze (1)

Ahhhh nie mogę uwierzyć, że to już 4 dzień diety! Zostało tylko 10 dni do końca 1 fazy a to brzmi o wiele lepiej niż 14! :) No i pierwszy sukces waga od rozpoczęcia SB 1,5 kg w dół  co powoduje motywację do dalszej walki. Może jeszcze nic straconego by na ślubnym kobiecru stanąć z wagą 60 kg którą chce osiągnąć!:) Dzisiaj napawana optymizmem i zainspirowana przez MamęIgora29 mam świetny blog z przesmacznymi przepisami. Po pracy biegnę po foremkę na tartę, kalafior i do dzieła! Będzie pyszna przekąska lub kolacja na jutrzejszy dzień! Intrugują mnie przepsy na chleb i babeczki z fasoli tylko ja ja to zblenduję jak nie mam ani blendera ani maszynki do mielenia w tym do kitu angielskim domu. Wyjeżdżam do Polski na stałe już za 5 tyg więc nie będę teraz kupować:( Buuuuuu Jakieś pomysły? No a teraz czas na plan dzisiejszego dnia... w połowie już zrealizowany:

Śniadanie: Omlet z pieczarkami  i szynką, kawa (niestety nie bekof.) z mlekiem 1.5%

Przekąska: Jogurt własnej roboty jak wczoraj

Lunch: Leczo z wczoraj

(wszystko z wczoraj nie?)

Przekąska: garść orzeszków laskowych

Edit: Kolacja: półtorej parówki z kurczaka low fat z ketchupem i pomidorkami

na spróbowanie: upieczona "tarta" z przepisu od MamyIgora29 :)

 

Ps. Przy robieniu tarty zdarzył się wypadek. Miała być z kalafiorem a mi nie wiem dlaczego ubzdurało się, że ma być brokuł. Dopiero mój P. przeczytał przepis dokładnie i uświadomił mnie o błędzie. Efekt- pyszna tata choć nazwałabym to bardziej Quiche. Jutro wrzucę fotkę:) Dobrej nocki!

11 lipca 2012 , Komentarze (5)

Witam!

Dzień 3 rozpoczęty. Niestety z przygodami, rano po sniadaniu poczułam się na prawdę słabo idąc do pokoju na górę. Bałam się, że może coś być nie tak a nie chciałabym zasłabnąć w drodze do pracy. W ratunku zjadłam sobie 2 łyżeczki Nutelli, które momentalnie poprawiły moje samopoczucie i do teraz czuje się dobrze. Myślę, że to mniejsze zło, Nutella ma niski indeks glikemiczny więc chyba bardzo nie nabruździłam w diecie co? A oto dzisiejszy plan:

Śniadanie: Omlet z 2 jaj z pieczarkami, mozarella light i szynką

Przekąska: Garść orzeszków laskowych

Lunch: Sałata lodowa z pomidorkami koktaj., papryką, ogórkiem i serem feta

Kapusta kiszona

Kolacja: Leczo South Beach - tylko składniki dozwolone + pierś z kurczaka

Deser: Jogurt SB własnej robory - Serek light fromage naturalny z aromatem waniliowym i słodzikiem

10 lipca 2012 , Komentarze (2)

Witajcie. Nie jest źle... Super poszedł mi wczorajszy dzień. Dietka utrzymana. Dzisiaj czuję lekki ból głowy (podobnie jak wczoraj) a rano w drodze do pracy czułam się na prawdę zmęczona, bez sił i ospała. Teraz to minęlo. Czuję się w porządku. Czyżby to pierwsze efekty diety, niski poziom cukru daje się chyba we znaki? Wy też tak miałyście? Zaczynam się martwić, czy to normalne? .....

Tak czy siak oto dzisiejszy plan:

Śniadanie: Jajecznica z 2 jaj z pieczarkami

przekąska: serek wiejski light z pom. koktajlowymi i kawa bezkofeinowa z mlekiem

Lunch: Kurczak gyros z gotowanymi szparagami i kiszoną kapustą

CDN ...:)

Edit: CD...

Przekąska: garść orzegów laskowych

Kolacja: Omlet z cebulką pieczarkami i szynką

Kapusta kiszona 

9 lipca 2012 , Komentarze (3)

PLAN:

Śniadanie: Jajecznica z pieczarkami, kawa bezkofeinowa z odrobiną 1.5% mleka

Przekąska1: 30g sera Mozarella Light

Lunch: Gotowana pierś z kurczaka z sałatą lodową, rukolą i pomidorkami koktajlowymi w sosie vinegret

Przekąska 2: Ogórek + trójkącik serka typu Light Krówka Śmieszka

Kolacja: Ryba z szparagami i sałatką z sałaty, ogórka zielonej papryki i pomidorów

Dzień dobry:) Dzień zaczął się pozytywnie i plan, który podałam wcześniej się realizuje. Przed basenem zjem drugą przekąskę i mam nadzieję nie padnę tam na samym ogórku. Jak tylko wrócę do domu to będzie kolacja. I tak mam nadzieję minie następne 13 dni a ja dotrwam do końca 1 fazy!:) Trzymajcie kciuki. Dajcie znać czy też robiłyscie tą dietę, i czy jesteście zadowolone.

Edit: Na kolację zjadłam sałatkę z pół pomidora z 2 gotowanymi jajami tartymi na tarce i serem zółtym light zmieszane z łyżeczką majonezu light! Polecam smaczne. Wieczorna przekąska: Serek naturlany light z kropelką aromatu waniliowego do smaku:)