Pamiętnik odchudzania użytkownika:
bitniaczek

kobieta, 50 lat, Wyspy Kokosowe

167 cm, 76.30 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

14 października 2011 , Komentarze (10)

Tak kochane dopadla mnie cholerna grypa .....jakos caly tydzien przetrzmalam , ale teraz juz nic nie robe...nie dam rady Dzieci na dworze , pogoda cudna a ja usmarkana i z bolaca glowa....Jeden plus malo jem  Trzymcie sie dziewczynki zdrowo i dbajcie o siebie 

10 października 2011 , Komentarze (13)

Ja to chyba nic powoli robic nie umie...a moze raczej to moje zycie tak pedzi....Tez macie czasem takie wrazenie , ze tydzien zlewa sie z nastepnym , ze czas biegnie strasznie szybko i wcaz go brak?? Tytul mowi sam za siebie , moze zdarze zrobic ten wpis do konca , bo zaraz musze z synkiem na basen jechac , Lenke przed tym nakarmic i przebrac , Zuzie z dworu sciagnac , toboly zapakowac, wozek z garazu wytaszczyc i moze cos drobnego przelknac? Mam 40 minut wiec nie wiele  , ale moze sie uda , bo moj J mowi , ze ja jedyna i niezastapiona jestem w takich zadanich specialnych Ok dziewczynki Uciekam , ale jeszcze sie pojawie U mnie wszystko dobrze , tyle , ze ja takich zadan specjalnych wrecz nie znosze Buuzziakii!!!!!

6 października 2011 , Komentarze (9)

Jestem , jestem dziewczynki tylko znowu wykonczona ...praktycznie caly zeszly tydzie , do wczoraj alby goscie u nas , albo my w gosciach...Sporo tego bylo , do tego Konferencja w Kosciele , nocleg dla przyjezdnych  i coz gory jedzenia....oj poleglam na calej lini....bo i slodycze byly , a do grudnia ich tykac nie mialm...Wstyd!!!! Ale dzis znowu mocne postanowienie poprawy i do roboty ! Mam dzis dzien wolny w pracy i jakos sie za nic zabrac nie moge...minuty ,godziny przelatuja mi przez palce , a i pogoda sie zepsula Deszczyk byl niewielki , ale to nic narzekac nie bede , bo jeszcze 2 dni temu sie rzece moczylam...Pieknie bylo i moze jeszcze bedzie Dzieci starsze w szkole , a Lenka spi wiec wykorzystuje moment i pisze , bo potem roznie byc moze  Podziwiam Was kochane Wiekszosci z Was dietka pieknie idzie , kilosy spadaja Super !! Mnie to cieszy jak sie ludzia dobrze wiedzie , jak sa szczesliwi , jak swoje marzenia spelniaja Ja tez mam kilka i to nie tylko z waga zwiazanych i czekam z wiara na ich realizacje Kiedys sie spelnia Trzeba w to wierzyc! Ok wywodow moich koniec Lenka sie zbudzila i slysze jak wola  : budowac !! Tak klocki to jej wielka pasja , powstaja budowle male i duze , a ze Duplo po synku zostalo to ma Leneczka pole do popisu A moze architektem bedzie? Co ja pisze ona ma dopiero 19 miesiecy i ma byc szczesliwa , a my mamy jej to jako rodzice zapewnic Kocham ja bardzo........a kim bedzie kiedys to tylko Pan Bog wie...Buziaki dla Was !!!!!!!!!!!!!

27 września 2011 , Komentarze (8)

na .....tak kochane jestem tak zmeczona ,ze tylko krociotki wpisik i do spania. Jesetm,walcze ,odpycham pokusy, analizuje,licze i ruszam sie.Tego ostatniego sporo bylo...pogoda dopisuje wiec spacerkow , rowera i biegania za mala bylo sporo .Do tego juz drugi dzien generalne porzadki w domciu...okna , pokoje dzieci , lazienka...plecki bola mnie okropnie.W diecie trwam, choc raz po 20 poleglam , a to wszystko przez zebranie w szkole u corci  i pozny powrot Ok wiem to tyklo wmowka...ciesze sie bardzo , ze "stare " vitalijki wracaja..im nas wiecej tym weselej. Jutro sprzatania cd , pracka jak codzien i dzieciaczki,sporo nauki maja , ale radza sobie swietnie bez mojej pomocy Lenka pokaszluje , ale teraz to tylko chce sie na hustawkach bujac,Mowi slicznie , sklada zdania Miesza dwa jezyki , troszke po polsku ,reszta po niemiecku ....wesolo nam z nia..Spokojnej nocki Wam zycze !!

22 września 2011 , Komentarze (9)

Czerwono mi......ach jak ja nie lubie tych dni...w sumie juz potrzebne nie sa , dzieciaczkow juz wystarczy...wiec??? No dobrze marudzenie nie jest w moim stylu , wiec biore zycie jak leci , nawet na czwerwono hi,hi U mnie dobrze nauka idzie , bo ucze sie jesc reguralnie i w odpowiednich ilosciach. Zobaczymy co z tej nauki wyjdzie  , ja raczej malo konsekwentna bylam , ale teraz to juz sie zaparlam i juz!! Jesien za pasem , a moje sweterki, spodenki i inne klamoty male . A oczami wyobrazni juz sie widze w mioch spodenkach i plaszczyku , ktory juz druga zime wisi w szafie. To nic , ze w tym sezonie inne modne beda , ja go kocham i juz!! Dla niego i dla innych , a przede wszystkim dla siebie schudne i koniec ! Tym razem powoli i z glowa , wspierajcie mnie prosze , a ja odwdziecze sie tym samym  Uciekam teraz do pracy , wieczorem zebranie u Olivera , a do tego Lenka kaszle jak wsciekla Bidulka moja Caluje Was Monika

21 września 2011 , Komentarze (4)

Tak na zielono , bo to kolor nadzieji Wiec powiem wam kochane ,ze dzieki Waszym uwaga w mojej glowie zrodzila sie nadzieja , wiem nie pierwszy juz raz ...ale jast! To sie teraz liczy i trzeba sie jej trzymac a bedzie dobrze Tzn jest dobrze ,tylko jak dlugo? Postanowilam miec postanowienia Jest ich kilka Do GRUDNIA nie jem slodyczy , b chleba i po 20 - stej Sporo tego jak na mnie ,ale jest nadzieja , wiec do dziela ..Ciesze sie ,ze znowu jestem wsrod Was , kiedy czytam ,ogladam i mysle o Was ,to jaks lzej i latwiej .Nie jestem sama.W domku nic nie wspominam o moich postanowieniach...dzieci im niej wiedza tym lepiej..hi,hi A propo dzieci ...szkola w pelni , nauki sporo Zuzia w 3 , a Olli w 2 klasie Lenka ma jeszcze czas, chociaz ona to sie teraz chyba najwiecej uczy Powtarza wszystko , jest bardzo kontaktowam dzieckiem , wesolym ,ale i uparcuszkiem tez sie jej zdarza byc. Uwielbia Shreka  i kapuste kiszona, a my wciaz mamy bzika na jej punkcie .Ok rozpisalam sie , a za robote sie trzeba brac Wdomu mam jej wiecej niz w pracy.... Pozdrawiam wszystkich zagladajacych 

19 września 2011 , Komentarze (5)

Jak w tytule bladze jakbym drogi nie znala....brryyy , jak powrocic na lepsze drogi????? No jak???? Wgrudniu wesele sie szykuje,mamy 10 rocznice slubu ,jest Sylwester ,Urodziny Susanne ....a ja ciaz w lesie No prosze co proponujecie mi na start ? A moze lepiej jakas dite cud zastosowac na poczatek?? Ehhhh  

10 września 2011 , Komentarze (9)

Jak w tytule ...tak dalej byc nie moze...i nie chodz wcale o jedzenie , a raczej nie tylko o jedzenie .Wracam do Was kochane po kilku tygodniowej nieobecnosci.Tak to juz sporo czasu minelo , a lenistwo nie bylo jedynym powodem mojego znikniecia.Te ostatnie tygodnie byly dla mnie sprawdzianem mojej wiary ..bo nie zawsze czlowiek ma podejrzenie tego paskudnego raka .Bylo ciezko , ale z boza pomoca jakos to wszystko przezylam .Duzo by pisac o tym nie latwam czasie , ale po co wracac do przeszlosci? Teraz liczy sie tylko to co bedzie , a bedzie dobrze !!!  Sledze Was kochane , widze Wasze sukcesy , rosnace dzieciaczki , czytam o problemach i radosciach .Niektore z Was staly mi sie bardzo bliskie , zagladam z ciekawoscia co u Was Ipostanowilam jeszcze raz sprobowac powalczyc razem z Wami.., chociaz musze powiedziec pierwszy raz nie utylam w Pl .Uwazam to za sukces , no ale idealnie nie jest wiec zyczynam. Jesien to moja ulubiona pora roku , a w grudniu na wesele jestesmy zaproszeni Wiec ? Obijania nie ma .  A teraz kilka jeszcze slowek o dzieciaczkach Znowu wszyscy jestesmy w kaplecie Dzieci byly u babci w Pl same , a my tylko z Lenka w domciu .Wyrosly bardzo , a Lenka rozgadala sie bardzo Zaczyna skladac zdania , tak jak jej starsza siostra w tym wieku A wiek to juz powazny, bo 18 miesiecy hi, hi Jest cudowna i dalej wszyscy mamy bzika na jej punkcie....ale teraz to z rozsadkiem trzeba..by sie snobek z niej nie zrobil. Pozdrawiam Was kochaniutkie i bede sie pojawiac Obiecuje

27 marca 2011 , Komentarze (34)

Przepraszam,ze tak dlugo nie pisalam...ale ostatnie dni byly praktycznie wypelnione na maxa i jakos checi brakowalo by pisac .To moj len sie odezwal...ale juz w skrocie zdaje Wam relacje .Pierwsza i chyba najwazniejsza wiadomosc  : Mama jest zdrowa ,tzn dalszych przezutow nie ma!!!!!!!!!!!!!!!! Chwala Bogu !! Odetchnelismy wszyscy , bardzo Wam dziekuje za wsparcie jakie mi okazalycie . Wiadomosc nr 2 : zmienilismy samochod...szkoda , bo bardzo lubialam naszego Seacika  ..., teraz jest Fodzik...bylo troche zamieszena ze sprzedaza , potem kupnem...ale juz jest i znowu mamy spokuj... Wiadomosc 3 radosna : Lenka sama chodzi , a raczej biega i daje nam wszystkim ogrom radosci Zaczyna mowic piersze slowa , a nawet zdania np Co to? A glosik ma przy tym tak uroczy i slodziutki , za powala nas na kolana .Uwielbia obserwowac przyrode , kwiatki ,ptaszki Slodziak nasz kochany !! Wiadomosc 4 : wiosna u nas na calego ,juz zieloniutko i kolorowo Cudnie!!! Dzieci szaleja na dworze , w ruch poszly rowery ,deskorolki , rolki i wiele innych atrybutow , bez ktorych zabawa nie  byla by tak udana . Wiadomosc 5 :Chudne nadal!!!!!!!!! Choc np wczoraj mialam napad jedzeniowo - slodyczowy Ostatnio sporo gosci goscilismy , wiec pokus bylo sporo Trzymalam sie dzielnie , ale wczoraj podlam No nic wsalam i ide dalej , oby do przodu! Nadchodzacy tydzien bedze ciezki , moj Jurek ma urodziny , wiec znowu goscie i jedzenie..., idziemy na urodziny do corci przyjaciol....no zobaczymy jak to bedzie.. A teraz zmykam , obiadek gotowac , bo rodzinka zaraz z Kosciolka wroci .Ja dzis w domku siedze , bo Lence oczka ropieja , bylam wczoraj na Notruf i sie okazalo ,ze cos w powietrzu lata , bo wiecej dzieci bylo z identycznymi objawami Dostala malenka kropelki i juz widac poprawe Zmykam i pozdrawiam Was cieplutko , zyczac milego dnia!!!

8 marca 2011 , Komentarze (10)

Bardzo dziekuje Wam za mile , pelne ciepla i otuchy slowa Zawsze wiedzialam , ze z Waszej strony moge liczyc na zrozumienie i cieple slowo 

DZIEKUJE !!!! 

Zycie powoli toczy sie dalej, zle mysli sa odpedzane nastychmiast! Przychodza ze zdwojona sila ,ale ja wiem , ze nad tym wszystkim jest Bog i tak na prawde to On ma moc zmienic ta cala sytuacje , bo co my mozemy? W czwartek kolejne badania i decyzja co dalej? Czekamy...
A teraz troszke  w innym temacie .Zycie kazdego dnia pokazuje , ze ma tez radosne strony Dzieci!! Zdalam sobie sprawe z tego , ze czas strasznie szybko biegnie , bo kiedy one tak wyrosly? Przy najmlodszej Lence  te starsze wygladaja jak wielkoludy!! Sa wspanialymi dziecmi , wrazliwymi i kochanymi. A Leneczka no coz ...zaczela chodzic , wiec na nude narzekac nie moge...jest rezolutnam i slicznym skarbem Zaczyna powoli mowic...wczesniej niz te starsze ,rozglada sie w kolo , nic nie przeoczy . Ja spaceruje kilka godzinek i to super wplywa na moja figurke Jem zdecydowanie mniej i dobrze mi z tym Na wage nie wchodze ,  baterie padly , ale i tak jakiejs wiekszej potrzeby nie mam...Pozdrawiam Was kochane i obiecuje , ze pozagladam do Was wieczorkiem