Ostatnio dodane zdjęcia

Grupy

Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

Kiedyś "zajadałam" stresy. Teraz bardzo pilnuję się z jedzeniem. Uwielbiam czekoladę: czasem jem, a czasem się powstrzymuję. Po pierwsze puchnę w okolicach brzucha po czekoladzie, a po drugie nie jem słodyczy ze względu na tendencje wzrostowe mojej wagi :)) Jestem szczęśliwą mężatką i mamą 2 dorosłych synów, babcią dwóch przecudnych wnuczek :)) Zdrowie = normalna waga = zdrowie.

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 1149094
Komentarzy: 16834
Założony: 4 sierpnia 2008
Ostatni wpis: 13 maja 2022

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
Malgoska39

kobieta, 55 lat, Gliwice

166 cm, 109.50 kg więcej o mnie

Postanowienie wakacyjne: WAGA PRAWIDŁOWA

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

25 maja 2012 , Komentarze (14)

Waga na dziś : NIEZNANA.

 Nie zważyłam sie ani dziś ani wczoraj!!!!!

Moja Mama zażyczyła sobie loki, więc zrobiłam jej tzw. "trwałą". Całkiem nieźle wyszło, ale przy obcinaniu Mamusi włosów tak pięknie się przycięłam nożyczkami, że teraz krwawię z palca środkowego, bo obcięłam sobie w miejscu gdzie się palec zgina i każdy ruch powoduje, że na nowo leci krew!!!!! Pod plasterkiem niestety się ślimaczy i nie ma jak się zagoić!!!!

To tyle o mojej niezdarności!

Za mało sypiam!  Kurde!

Potrafimy rozmawiać z D. do 12.00, a ja o 5.00 wstaję. Trochę mało jak dla mnie. A i chudnąć jest gorzej jak jestem niedospana!

 

Jutro jedziemy z moim D.na piknik rodzinny do miejscowości Kokotek, z mojego zakładu pracy.

Nastawiam się pozytywnie :))   cały dzień spędzimy sobie razem :))

to do poniedziałku, bo ja piszę tylko z pracy  :/

Buziolki...

24 maja 2012 , Komentarze (15)

Specjalnie dla Ciebie:

 

a tak wyglądały dziewcZyny w zeszłym roku na występie:

Buziolki....

23 maja 2012 , Komentarze (23)

Waga na dziś 80,9 kg od wczoraj - 0,8 kg

 

Czuję się spuchnięta!

Wczoraj mój starszy syn  podniósł mi ciśnienie chyba do 500/500  !!!!!

 

Nie potrafią rozmawiać ze sobą, ani on, ani ona, więc się kłócą!!! nie przebierają w słowach, a jeszcze mnie do tego mieszają!

Zadzwonił syn wczoraj około 12.00 w południe, że ona pojechała sobie do lekarza, a on przecież musi o 13:15 do pracy jechać!!!!

więc (durna ze mnie baba!!!!) dzwonię do synowej czy długo jeszcze jej zejdzie i słyszę, że naprawdę źle się czuje!!!

No i znowu oddzwaniam do syna!!! (no czaicie, jak bardzo dałam się wkręcić!!??)

Tłumacze, jak małemu dziecku, że chora, że dużo ludzi u lekarza, że....  NOŻ KURNA, CO JEST!???

dopiero ocnęłam się jak mi nerwy zeszły!!!

 

Przecież ja się sama w to angażuję zupełnie nipotrzebnie. Żołądek w gardle, nerwy napięte, ręce mi drżą...., a oni około 13.00 już w domciu i sielaneczka!!! a ja mało żołądka nie wyplułam!

NO PYTAM SIĘ: PO CO ONI DZWONIĄ DO MNIE!!!!???? NO, PO CO????

 

żeby mnie podku...r...wić???

Boże, jaka ja głupia i naiwna!!!

Wieczorem byłam taka zła na siebie, że otworzyłam wino!!!!

a dzisiaj spuchnięta jestem i boli mnie głowa, bardziej z nerwów niż z kaca!!!!

 

Gdyby nie moja Majusia, to lecą z tego mojego mieszkania !!! tylko czy ja tak potrafię????

 

Czeka mnie poważna rozmowa, bo mam ich dość, ich ciągłych kłótni, przegadywań i bycia swiadkiem tego wszystkiego!!

Jedyne czego się chce w wieku 43 lat, to święty spokój! i stabilizacja!

 

Mój kochany D. mi to daje....., wspiera i mówi dokładnie to czgo potrzebuję!!!

 

i to jest ta część optymistyczna mojego wpisu! :))

 

Buziolki.....

22 maja 2012 , Komentarze (11)

Moja szklana koleżanka pokazała mi dzisiaj 81,6 kg !!!!!! Czyli od wczoraj +1,8 kg!!!!

 

A zjedzone wczoraj:

śniadanie - 2 kromeczki ciemnego chleba z twarogiem chrzanowym i pomidorem + kawa

II śniadanie - 1/4 drożdżówki z serem ( bo mnie naszło na słodkie)

Obiad - 3 plastry mortadeli drobiowej z sałatą lodową + zupka chińska grzybowa.

Podwieczorek - danio waniliowe

Kolacja - surówka z pomidorów, ogórków konserwowych i jajek.

 

Pewnie @@ który właśnie nie może się wykluć, tylko czai się i mnie wkurza!!!

no cóż....

a to moja Majusia w pozycji porannej:

Proszę nie pocieszajcie mnie w związku z wagą, bo gdybym miała normalnie 69,8, to dzisiaj byłoby tylko 71,6 !!!! no nie!!!!??? a ja mam o dychę więcej!!!!!

i boli mnie to niezmiernie!!! bo widzę, że nie umiem ruszyć ze spadkiem.... :((

Buziolki....

21 maja 2012 , Komentarze (7)

Waga na dziś 79,8 kg

 

Wczoraj zjedzone:

8:00 - płatki owsiane  na mleku z rodzynkami i bananem + kawa

11:00 - piwo sztuk "jedna" (no jak się nie napić zimnego piwa w taki piękny upalny dzień, przy robieniu grila??!!!)

13:00 - dwa kawałki grilowanego mięsa (schab i karczek) bez pieczywa

18:00 - zestaw surówek i kilka frytek.

piłam dość dużo wody!!!!  :))

 

Weekend spędzony pozytywnie. W sobotę zostaliśmy z dwójką dzieci, a i tak zrobiliśmy jeszcze kilka rzeczy, które już czekały od kilku dni, bo albo praca, albo późna pora (wieczny brak czasu to moja przypadłość)

 

a wczoraj pojechaliśmy na moje Campo di Plavo.

 

 

to juz w drodze powrotnej.... :))

 

Buziolki....

18 maja 2012 , Komentarze (7)

Waga na dziś  79,9 kg

 

Zjedzone wczoraj:

(jakieś desperackie menu!!)

 

6:20 - chleb z twarogiem chudym i pomidorem + kawa

no i się zaczęło:

6:40 - 3 anyżki do kawa, druga kawa...

8:00 - kromka białego chleba z żółtym serem!!!!!

9:00 - kawałek śląskiego kołocza z serem i kruszonką (posypką)

13:00 - słoiczek grochówki mojej roboty, więc tylko warzywa i groch i odrobina boczku.

13:30 - kawa

15:00 - pół sałaty lodowej

18:00 - dalej sałata lodowa

18:30 lampka wina czerwonego półsłodkiego

około 20:00 - mały talerzyk spagetti z sosem mięsno-pomidorowym.

+ lampka wina j.w.

 

Ktoś liczy te kalorie??? :P

a dzisiaj brzuch napompowany od grochu, boli podbrzusze i kac moralny!!!

 

Jutro sobota i myślę, że będzie się działo!!!!

z rana na 8.00 muszę być w moim salonie i do 14.00 pasemka, strzyżenia, farbowania, układania......

Potem jakieś zakupy na szybciora i obiad, suchy prowiant dla mojego wyjeżdżającego synusia. Mój D. z synem wbijają się do mnie i pilnujemy razem mojej wnusi Majki. Wieczorem jadę odwieść na stacją PKP mojego syna z kolegami. Mój starszy syn i synowa idą na urodziny, a my zostajemy na noc z sześcioletkiem i trzylatkiem !!! :))

 

Pewnie będziemy tak padnięci, że nawet nie zauważymy kiedy nosami przytulimy się do podusi!! :))

 

 

Buziolki....

17 maja 2012 , Komentarze (8)

Waga na dziś 79,9 kg

 chyba się wyspałam wreszcie!!!! Zasnęłam wczoraj chyba o 21:30, CHYBA!!!

bo nie pamiętam!!! :))

 

Zjedzone wczoraj:

6:20 - chleb z twarogiem i pomidorem + kawa

9:00 - jabłko

13:00 - sałatka śledzowa + 1 kromka chleba

16:00 - 2 wafle suche fitt

19:50 - jedna malutka kromeczka ciemnego chleba ze smalcem!!!! mój Tatuś zrobił 4 słoiki smalcu [u nos godają "fet" abo "tuste"]

 

Mój młodszy syn jedzie w sobotę do Władysławowa i potem na jacht "WARSZAWSKA NIKE" i płyną z Dyrektorem szkoły na rejs do Dani lub Szwecji. Tylko "wybrańcy".

 

Więc bierze 3 słoiki tego smalcu ze sobą na rejs, a w domu zostaje jedem malutki słoiczek i muuusiałam skosztować!!!! ;P

mmmmmmmm, wiecie jaki pachnący i pyszny!!!!

 

Buziolki.

16 maja 2012 , Komentarze (11)

Waga na dziś 79,9 kg

buuuuu :((

 

Spać mi się chce!

Zjedzone wczoraj:

6:30 - 3 kromki chleba smarowane chudym twarogiem + kawa

10:00 - 5 ogórków kiszonych

13:00 - młoda kapusta gotowana (bez zasmażki) + 4 sztuki malutkich mielonych kotlecików z mięsa wołowego.

16:00 - serek waniliowy

po tańcach, czyli niestety dopiero około godziny 21:00 zjadłam dwa jajka na twardo z chrzanem.

 

Byłam na tańcach moich orientalnych wczoraj.

 

jeszcze śpię...  (a jestem w pracy!!!)

 

Buziolki

15 maja 2012 , Komentarze (7)

Waga na dziś 79,8 kg

Planowałam iść wczoraj na pływalnię, no nie?

i co? i co? i mi się znowu hamulce popsuły w mojej asterce (opel astra).

Misiąc temu wymieniane wszystkie przewody!!!!! zabuliłam za same częście, przewody i inne dupsy około 600,-zł !!!!!!!!!

a wczoraj jadę z pracy i czuję, że hamulce są ale nie u mnie w aucie!!!!!

Dobrze, że jest D. !!!!!! zdjął koło, wymontował kawałek przewodu, szybko do sklepu, znowu 26,-zł + 13,- płyn + paliwo i czas!!!! a i tak nie zdążyliśmy odpowietrzyć hamulców. Więc jeszcze dzisiaj odpowietrzanie :))

Z pływalni nici.

Dobrze, że chociaż waga w dobrą stronę się udaje!!!! minus 0,200 kg, to dobry wynik!!! :))

 

A zjedzone wczoraj:

6:30 - 3 kromki chleba smarowane twarogiem chudym, obłożone ogórkiem konserwowym + kawa

9:30 - jogurt + banan

13:00 - sałata lodowa

14:20 - warzywa mrożone w omlecie + kwałek mięsa z indyka i skarzydełko kurze.

16:15 - francuski rogalik z Lidla z łyżką masy toffi.

KONIEC, bo wieczorem tylko herbata  bez cukru.

 

Buziolki.

14 maja 2012 , Komentarze (18)

Waga na dziś 80,0 kg !!!!! - masakra!!!!

 

Jutro ma być 79,4   !!!!!  i będzie!!!!

 

Herbatki oczyszczające i idealna dieta!!! Pływać mi się chce!!!

 

i chyba dzisiaj namówie mojego D. na pływanię!!!

Nie ćwiczę wogóle!!! Może dlatego nie potrafię ruszyć z wagą!?

Zjedzone wczoraj:

6:30 - owsianka + kawa

10:00 - 2 kromki chleba z polędwocą surową.

13:20 - łyżka ziemniaków, zawijany indyk z pieczarkami, buraczki + sok jabłkowy

17:00 - 2 plaserki polędwicy surowej

22:00 - owsianka z płaską łyżeczką miodu.

 Byłam na tańcach o 20:00, jak wróciłam to mnie strasznie ssało i mój D. zrobił mi owsiankę. Tak strasznie nie chciało mi sie wczoraj iść na tańce!!!! Masakra!! ale się zwlokłam i potańczyłam.

Mamy pokaz 23 czerwca i ćwiczymy, ćwiczymy, ćwiczymy......

tańczę w sumie 4 tańce: 2 z orientu i 2 z tzw. burleski :))

Znowu będzie kolorowo i egzotycznie... już sie ciesze!!!!

 

No, to się programuję:

do POKAZU  74 kg, a potem mniej (plan następny po 23.06.2012).

Muszę mieć 74 do pokazu.....

czyli 6 kg w 40 dni,  po 0,150 kg / dzień..

 

Buziolki.

 

aaaa, i jeszcze byliśmy na disco w Klub80 w Gliwicach, w piatek:

Buziolki.