Sylwetka

Poprzednia Początkowa sylwetka
Obecna Obecna sylwetka
Cel Mój cel

O mnie

odchudzam się dla siebie, ale zmotywowała mnie przygoda z łysym.....to taki kop od życia. Teraz wiem, że to ja jestem Sprite a on pragnienie,,,,,a przecież to pragnienie nie ma szans ;) Więc do dzieła kochane...

Informacje o pamiętniku:

Odwiedzin: 84051
Komentarzy: 1397
Założony: 11 stycznia 2010
Ostatni wpis: 6 kwietnia 2016

Pamiętnik odchudzania użytkownika:
statekmarzen

kobieta, 44 lat, London

153 cm, 81.60 kg więcej o mnie

Postanowienie noworoczne: schudnąc15 kilo

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

9 sierpnia 2010 , Komentarze (5)

nie miałam netu przez pewien czas. Zdobyłam już licencję i jestem agentem ubezpieczeniowym i doradcą finansowym w sprawie inwestycji jak i planu ochronnego. Waga bez zmian chyba, chociaż co nie którzy mówią że znowu schudłam :) Jednak mimo ciężkiej harówki od rana do wieczora to i tak nie jestem zadowolona z efektów. Prawda jest jedna

NIE CHCĘ MI SIĘ ŻYĆ MAM DOŁA I ZŁAMANĄ DUSZĘ....Rany długo będą się goić :(

17 lipca 2010 , Komentarze (6)

Bardzo długo mnie nie było :( Przepraszam, że nie pisałam, ale czytałam non stop... Zmieniło się u mnie.Pracuję w Axa od 1 lipca i do końca miesiąca mam szkolenie :) Nie wiem czy schudłam ale nie przytyłam bynajmniej. Nie mam czasu na pisanie i czasami brak chęci. Upału jak wszystkim tak i mi dały się we znaki :(:(: Same rozumiecie. Dziś byłam na plaży trochę zjarałam sobie dupsko, a w sierpniu wybieram się do Gdańska gdzie ostatnio bardzo spodobała mi się plaża Jelitkowie :):) Moje kochane tęskniłam za Wami, ale wybaczycie prawda? 

Co do diety jest okey nie jem za dużo a raczej w miarę. Mam nadzieję, że przyniesie to jakiś spadek :( Pozdrawiam Was moje kochane i trzymajcie się 

25 czerwca 2010 , Komentarze (14)

Nie wiem jaki sens oszczędzać się z jedzeniem mój jadłospis jest naprawdę bardzo mało kaloryczny do 1200 kcal i co dupa,dupa,dupa waga większa niż tydzień temu!!!!!!! Mam nadzieję że nie przytyłam bo spodnie mówią co innego. Cholera z kilogramami!!!!!Kurcze no fakt nie ćwiczę ostatnio, ale nie mam siły. Dziś poćwiczę i dam sobie ostro w dupe.
Załamka

23 czerwca 2010 , Komentarze (10)

Oczyszczanie się udało... Z rana czułam się lekka jak piórko......cholera ale waga pokazywała sporo więcej i teraz nie wiem. Przytyć nie przytyłam tego jestem pewna chyba wagę wypi.....e za okno. Mówię Wam lasencje dobrze, że ten mój mężuś taki kochany i ma cierpliwość anielską do mnie :) Dziś dietkowo super (bynajmniej dla mnie):

Śniadanie:

omlet z dwóch jajek z truskawkami, zielona herbata i czerwona,

II Śniadanie:

jabłko, zielona i czerwona herbata,

Obiad:

pół udka, 2 ziemniaki, sałata lodowa z jogurtem i przyprawami, zielona i czerwona herbata,

Podwieczorek:

serek danio, 3 kostki czekolady, zielona i czerwona herbata,

Kolacja 

2 kromki chleba ze śliwką, ogórek małosolny, 2 plastry wędliny, obowiązkowo kefir (oczyszczanie), zielona i czerwona herbata



MIŁEJ NOCY LASECZKI

22 czerwca 2010 , Komentarze (5)

Więc moje kochane dziś dzień bez chleba, wędliny, mięsa itp. Jak mówiłam jelita oczyszczone kefirem, rano kawka na czczo i hehehe jem tylko truskawki, piję jogurt i na kolację zjadłam sałatkę z sałaty lodowej, pomidora, ogórka, 2 łyżki tuńczyka, cebula, ser feta. No i obowiązkowo zielona herbata i czerwona. Na koniec dnia będzie kefir i 1 szkl. mleka. Oj oby znowu się oczyścić (przeczyścić). Postaram się jeszcze poćwiczyć, ale nie wiem jak z tym będzie :( Grunt, że się postaram co nie? Dziękuję Wam za wszystko za to że Was mam i mnie wspieracie.

Jak za chwile nie wpadnie jakiś sąsiad to będzie ok. już 3 godzinę słucham muzy na maksa uwielbiam to echhhhhhhh obowiązkowo muszę mieszkać w domku. Nie będę krzywdzić innych :) Pozdrawiam was

PS:  w niedzielę kupiłam sobie spodenki są super tylko jak odzyskam aparat zrobię wam zdjęcie :)

21 czerwca 2010 , Komentarze (8)

Nie wiem co ale muszę coś zrobić. Nie jem dużo a brzuch mi pęcznieje jak  nie wiem co :( Jak tak dalej będzie to pęknę. Przestałam pić kefir ale to nic nie daje. Jestem zła @ w końcu sobie poszła i od dziś wracam do ćwiczeń i dietki (od jutra ostra dietka). Już kupiłam sobie zeszycik i zaczynam wszystko pisać. Ile zjem ile spalę a niech no tylko przybędzie mi jeden kilogram to na serio mówię wam zaszyję sobie pysk. 

Teraz idę oczyszczać swoje jelita (kefir, mleko, herbatka przeczyszczająca) co jutro poczuję się lekka jak piórko!!!! Jak nie pomoże to nie wiem co położę się na drodze i niech mnie rozwałkują.

BUZIOLE KOCHANE 

19 czerwca 2010 , Komentarze (10)

ach jak ja bym je chciała widzieć na swoich nóżkach :( czarne kabaretki i na stopach śliczna szpilka wygląd zjawiskowy. Na razie muszę się zadowolić rajstopami kabaretki, ale przecież  nie zrobię w nich mężowi tańca przed snem ujjjj.  Jestem sama na siebie zła że taka głupia, gruba, opasiona idiotka ze mnie. Gdybym była szczupła to mężuś ślinotoku by dostawał co noc , a tak nie powiem że się nie ślini ale same wiecie :) co mam na myśli.

 Jeszcze ta moja cholerna waga niech ją drzwi ścisną nic w dół, czuje jak bym miała wybuchnąć chodzę nadmuchana jak balon. Ta @@@@@ to mnie chyba wykończy nie żeby bolało to już cholera 6 dzień!!!!!Na dodatek  uczucie jakbym wypiła beczkę wody rozwala mnie ledwo oddycham, wypiłam tylko kawę Inkę, a wieczorem nie wypiłam kefiru i w toal też nie byłam. Marudzę jakbym miała z 200 lat co nie? Wiem, wiem przejdzie mi. Powiem mężusiowi że się nachylę a on niech mi strzeli kopniaka co się obudzę (tak dla motywacji) i tak się nie zgodzi :( Może kochane na Was mogę liczyć z tym kopem? 

POZDRAWIAM I MIŁEJ SOBOTY ŻYCZĘ


17 czerwca 2010 , Komentarze (6)

Bardzo bardzo dziękuję Wam za komentarze na 47 tylko 2 negatywne  Wiem, że dobrze zrobiłam, ach ta moja kumpela fryzjerka fajna babka z niej. Dziś już jest kolor na włosach. Bardzo chciałabym zrobić sobie kolczyk w brwi ale nici z tego a tak mi się podoba :( Mąż by się  zagderał i w pracy tez nie wypada echhhhhhhh. To prawda, że czuję się młoda i miło mi czyta się, że nie wyglądam na 30 lat. Fakt, że jak tłuszcz obleci z tyłka to i fajna dupa ze mnie będzie. Muszę, muszę walczyć to dla tych pieprzonych pończoch co by ładnie na nogach wyglądały. 

Nie wiem jak wy, ale ostatnio zauważyłam, że zjem trochę albo wypiję kefir a czuję się jak balon okrągła i pełna. Nie wiem dlaczego może przez @@@@ ale raczej nie. Niech już się kończy co wrócę do ćwiczeń :) 

POZDRAWIAM WAS MOJE KOCHANE I BUZIAKI

16 czerwca 2010 , Komentarze (52)

Taka fryzura po obcięciu jeszcze przed zmianą koloru :):):) Proszę o szczerość nie wiem ale chyba grubo w niej wyglądam? 

sprostowanie

 ja nie maluję mocno brwi nie używam nic do nich a te oczy kto wie czemu tak wyszły cienie mam jasne, perlisty delikatny fiolecik :) Heh i jak tu zdjęcia nie kłamią 

15 czerwca 2010 , Komentarze (9)

No cóż moje koleżanki moje długie włoski zamieniły się w półdługie z grzywką heh wstawię Wam jutro zdjęcie bo dziś padam na pysk i jakoś mam doła. Minie wiem mam kochanego męża który jest zawsze przy mnie. Nie ma co. Wstawiam swoje motywatory aby mi ulżyło:

1. A co niech mężowi zazdroszczą fajnej dupy :)

2. Pragnę aby opadła kopara Michałowi niech ma za te 4 słowa i niech mu ślinka poleci (gówniarz jeden)

3. W końcu czas ponosić pończochy co je mole nie zjedzą

4. A co tylko moja bratowa może być szczupła

5. Bo lubię być piękna ( i tak jestem ale to za mało)

OD DZIŚ CZYTAM TO CODZIENNIE W CHWILACH SŁABOŚCI :)