Pamiętnik odchudzania użytkownika:
KameliaAna

kobieta, 48 lat, York

167 cm, 75.00 kg więcej o mnie

Postępy w odchudzaniu

Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.

Wpisy w pamiętniku

13 maja 2009 , Skomentuj

Wczorajszy bilans- 1500 kcal, dobrze, ale bez silowni. Dzis, jak dotad 780 kcal, niedobrze, ale nie bede miec mozliwosci zjedzenia czegokolwiek do godziny trzeciej po poludniu. Wlasnie przebieram sie i ide na silownie a potem na moje sprzatania. Zabukowalam egzamin na prawo jazdy, na 5 czerwca. Nie czuje sie pewnie, ale dobrze, trzeba probowac. Dziwne, ze instruktor, z ktorym jezdze juz tak dlugo, jeszcze nie cwiczyl ze  mna manewrow. Cwiczylam z Deanem, nawet z niezlym rezultatem. Zobaczymy. Dean chcialby, zebym jezdzila tak jak on. Madrala jeden, sam ma prawo jazdy od czternastu lat.

11 maja 2009 , Komentarze (1)

Dzis platki na sniadanie, to tak dla zmiany. Wlasnie zjadlam slodki jogurt i mam zamiar zaraz siegnac po jablko. Jak dotad 500kcal, z jabkiem 580. Dopiero jak czlowiek zaczyna diete , zauwaza ile wszystko ma kalorii. To straszne.

10 maja 2009 , Komentarze (1)

Cokolwiek przypalilam marchewke : ) tylko troszeczke. Mysle, ze jak dotad (17 godz) zjadlam 1200 kcal. Wlasnie wrocilam z silowni, tym razem nie wzielam napoju energetyzujacego. Popijam wode.

10 maja 2009 , Skomentuj

A dzis mamy niedziele. Piekny dzien. Zjadlam juz platki i jablko oraz wypilam kawe z mlekiem, razem 400 kcal. Juz sie gotuje obiad, bedzie ziemniak z marchewka i kiszona kapusta oraz kurze udko.

10 maja 2009 , Komentarze (2)

Wczoraj poszlam na silownie, gdzie spedzilam poltora godziny. Dobrze. Jedna rzecz mnie zezloscila. Przed silownia kupilam drink energetyczny do popijania w czasie cwiczen. Nie sprawdzilam ilosci kalorii i dopiero gdy wypilam prawie cala butelke, zobaczylam ze pol litra napoju zawiera 266 kcal ! To ja w pocie czola spalam kalorie, a tu takie cos, co nawet nie jest zbyt smaczne, wrzuca je we mie z powrotem?! Nastepnym razem zabiore wode mnieralna. W te zaopatrywanie w energie w czasie treningu nie wierze, juz wole zjesc ciastko. Zreszta , moje boczki zawieraja wystarczajaco duzo "energii". 
W ciaglu calego dnia zjadlam miedzy 1500-1600 kcal. W sumie niezly bilans dnia.

7 maja 2009 , Komentarze (2)

Dean wrocil wrocil z pracy z bolem kolana, ale dzis poszedl znowu. W poniedzialek ma wizyte kontrolna w szpitalu. Wczoraj zjadlam dwie porcje platkow na mleku, 500kcal, cztery mandarynki 200kcal, kanapke z srem i pomidorem 250kcal i porcje spagetti bolongese 400 kcal. Razem 1350 kcal, niezle, ale na koniec pojechalismy do Starbucksa i zamowilam frappucino light, nie mam pojecia ile to kalorii. Mysle,ze kolo  200. Razem1550. Nastepnym razem zamowie latte,bedzie mniej, tak mysle. Esspresso byloby jeszcze chudsze,ale ja nie moge pic kawy bez mleka.
Po wczorajszej silowni mam zakwasiki, nieduze. W sumie przyjemne uczucie, tzn.ze miesnie pracowaly.

5 maja 2009 , Skomentuj

Jestem z powrotem, po raz kolejny. Moj maz mial wypadek samochodowy i potworzyly sie komplikacje, nic bardzo powaznego, ale ta angielska sluzba zdrowia doprowadza mnie do szalu. Poniewaz jestem typowym "comfort eater", jadlam i jadlam i teraz waze 69 kg. Od dzis znowu przeszlam na diete. Poniewaz na poprzedniej 1200 kcal caly czas bylam glodna , teraz zdecydowalam sie na 1500kcal. Zapisalam sie na silownie i wlasnie mialam pierwsza sesje, bylo calkiem znosnie : )

11 kwietnia 2009 , Komentarze (2)

Dzis,po raz pierwszy zjadlam cos innego na sniadanie niz platki: dwie kromki z odrobina chleba, plastrem zoltego sera i ogorkiem .Razem 460 kcal. Potem mandarynka 60 kcal. Jest godzina 11.20 i zjadlam 520 kcal.

10 kwietnia 2009 , Skomentuj

Dzis Wielki Piatek. Moze pomoze to mi utrzymac limit. Zjadlam platki na sniadanie, 270 kcal. Teraz lunch : ryba i dwie kromki chleba. Duza ryba.Nie wiem ile kalorii. Przyjmuje caly lunch 500 kcal.

8 kwietnia 2009 , Skomentuj

Mysle , ze wczoraj sie zmiescilam w limicie. Dzis podobne sniadania i drugie sniadanie, razem ok 600 kcal. Wlasnie zjadlam obiad: korma z ryzem. Razem ok 800 kcal. Zjadlam tez dwie mandarynki, 100 kcal. czyli nie moge juz nic dzisiaj zjesc .